Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesknie za praca...

Polecane posty

Gość gość

Pracowalam do 8 miesiaca. Praca moze nie byla och i ach. Stacja benzynowa, dniowka 12 h,na drugi dzien nocka 12h i dwa dni wolnego. Mialam czas na wszystko. Starszy syn sie cieszyl, bo nie odczuwal tego dnia,jak bylam w pracy. A jak szlam na nocke,to juz szykowal sie do spania. Jak zaszlam w ciaze,ciagnelam po 8h. Jestem 4 miesiace po drugim porodzie i dusze sie.. brakuje mi ludzi, doroslych rozmow. Starszy ma 6 lat,super chlopak, duzo mi pomaga. A mlodsze budzi sie tysiac razy w nocy i placze. Serio zaluje,ze zdecydowalismy sie na drugie dziecko. Jak maz wraca z pracy, to zostawiam go z mkodszym i starszaka biore na spacer, kijki,basen. Wszystko,aby nie syszec tego ryku. Jak mam wrocic do domu, to mnie ogarnia przerazenie,ze znowu to samo. Irytuje mnie to ciagle noszenie na rekach i piski nie wiadomo o co. Starszy syn tez dawal w kosc czasem, ale nie az tak. Wracam do pracy za pol roku,tyklo przeraza mnie mysl,ze przyjde z nocki i trzeba bedzie sie zajac wyjcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co ci dziecko?? Bylo myslec wczesniej i tyrac po 24h..ja was seriomnie kumam...oplac opiekunke I biehnij m A stacje hehaaa.nocki bilas w pracy na nogacg W ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekunka i do roboty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam barmanką....też brakuje mi pracy bo uwielbiał ten kontakt z ludi tylu fajnych osób tam poznałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja cie rozumiem :). Mam jedno dziecko (5 lat ) i od roku pracuje w tesco . Nie chce więcej dzieci i wole chodzić do pracy (która bardzo lubię ) niz siedzieć w domu i przerabiać znowu kupki , zupki .. Na twoim miejscu opłaciłabym opiekunkę i wróciła do pracy na pol etatu zeby być miedzy ludźmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w tej samej sytuacji. mam syna 4 latka i córkę 6 miesięcy. macierzyński mam do sierpnia 2016. odczuwam dokładnie to samo!!! Jeszcze nigdy nie siedziałam tak długo sama w domu z dziećmi. oszaleć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przeczytalas,ze w ciazy pracowalam po 8h?! Praca na noc mi odpowiadala, bo dzien mialam wolny i moglam czas poswiecic dziecku. Do tego wyplata 2 tys .zlotych,co na moje male miasto jest duzo. Jak wroce do pracy, to moja mama i tesciowa maja zjmowac sie dziecmi na zmiane. I to tez tylko wtwdy,kiedy bede miala dniowki. Czyli co 4 dni. Teraz siedzac w domu wariuje.. na pol etatu nie ma szans, nie ta branza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:04 a Ty gdzie pracujesz? Pewnie super stanowisko za 10 tys netto :) na pewno uwierze w to :) Lubie swoja prace, lubie rozmawiac w ludzmi, wspolparcownicy sympatyczni,kazdy sobie pomaga. I co z tego,ze stacja benzynowa? Uczciwie pracuje i nie wyciagam reki do panstwa,bo sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wróciłam do pracy po rocznym macierzyńskim, i duszę się tu. w domu już miałam dosyć bo ciągle sama z dzieckiem, nigdzie nie wychodziłam bez dziecka, kurde nawet do łazienki brałam im że sobą bo taki wariat z niego ze ciągle coś broni i na wszystko się wspina. bardzo chciałam wrócić do pracy i co? i jajeczko. ciągle myślę czy nic mu się nie dzieje czy im dobrze przypilnują, wychodzę jak śpi a jak wracam to kąpiel i znów do spania więc wcale go nie widzę. już sama nie wiem co było lepsze, chyba zawsze chcemy tego czego akurat nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pierwszym dzieckiem wrocilam do pracy po 8 miesiach. Ale ja nie pracowalam codZiennie. To byla kwestia dniowki, czyli co 4 dni. Wracalam o19.30 do domu,maly juz wykapany czekal na przeczytanie bajki, drugi dzien caly dzien w domu do 19. Pewnie ciezko by bylo,gdybym pracowala codziebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×