Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Siedzi para na romantycznej kolacji i wrzuca zdjęcia żarcia na fb.Wytłumaczycie?

Polecane posty

Gość gość
Najlepiej zrozumieć to, że nie da się wszystkiego zrozumieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w realu ich życie nie jest tak cukierkowe, jak próbują w fb przedstawić je znajomym. Fb to okno różowego fałszywego życia dla jakiś 50% użytkowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiniegość
Ale w zasadzie nie do końca osiągną w ten sposób zamierzony efekt. Już pomijając sytuacje kiedy ja siedzę i myślę sobie, że chyba nie bawią się tak świetnie, skoro w głowie im fb, to jeszcze inna sprawa: ja dokładnie wiem ile razy te osoby wyszły na kawę, czy ze znajomymi (oczywiście jeśli się tym zainteresuję, poczytam ich wpisy, policzę, czego nie robię, bo mnie to zupełnie nie interesuje). :D Mogę to sobie porównać i jeśli przykładowo mniej razy niż ja, która nie ogłaszam tego nigdzie, to wcale nie okaże się, że ich życie jest takie godne pozazdroszczenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenujące są takie sytuacje,ze para zmaiast cieszyć sie sobą,wtyka foty,ja piję to,ja jem to,tu byliśmy,tak śpimy,tak to tak tamto no dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 15 najbliższych "znajomych" na fb. W życiu nie wrzuciłam selfie, zdjęcia dziecka czy jedzenia. Pora umierać.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Normalni" użytkownicy to jeszcze nic ale blogerki to koszmar. :( Zalajkowalam jeden fajny fit blog o zdrowym odżywianiu na którym jego wlascicielka caly czas maltretuje ludzi postami o swoim piesku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie śmieszą takie związki na pokaz. Przykład szulim z tym swoim "synkiem". Dają na neta swoje foty, a potem się dziwią, że ludzie ich hejtują. Jak ktoś obnosi się ze swoim życiem prywatnym to chyba musi liczyć się z negatywnymi komentarzami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na pokaz w necie jest idealnie a w realu bagno. To samo z tymi gwiazdeczkami celebrytkami, z pierwszych stron gazet ich fotki z "ukochanymi", sielanka, miód i orzeszki a po 2 miesiącach rozwody i najgorszi wrogowie-takie to właśnie prawdziwe :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedługo takie NOwoczesne pary będą po kolacji za 1000 pln w restauracji wrzucać na fejsa rachunek (a może juz to robią ?) oraz zdjęcia swoich stolców pokolacyjnych z opisami typu "oto moje 1000 pln patrzcie na mój sukces życiowy !"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moimi hitami na fb są zdjęcia nóg - okres wakacyjny to obowiązkowo. Plus jakiś drink lub piwo. Inne to zdjęcia lansu, głównie przed disco. Przeslodzone do wyrzygania komentarze np dziewczyna dziewczynie "kotku","kochanie " itp. Inna koleżanka której wpisy zablokowałam lubiła każdy wpis pseudo gwiazd typu Kardiaszan, Britney, jakiś celebrytow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkim zdołowanym psycholodzy powinni przepisywać na receptę obowiązkowa rejestracje na fb, toz to lepsze niż psychotropy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe że jak któraś fejsowiczka dostaje okresu to też 'dzieli się ze wszystkimi tą radosna nowiną ? Może zdjęcie majteczek może tampona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie irytuja dwie grupy ludzi na fb 1. Nowoczesne mamuski, dzisiejsze prawie trzydziestolatki, ktore musza p*****lnac zameldowanie, gdy ich dziecko jest w szpitalu i robic dziecku foty. Zlamanej reki, nogi czy operowanego wyrostka. Masakra. Nie rpzumiem.i nie zrozumiem. 2. To w sumie nawet nie grupa ta dziewczyna jest jedyna w swoim rodzaju. Ma meza, z ktorym w ogole sie nie dogadujw, wpadli itp wiec na dobra sprawe laczy ich papier i dziecko. Wkolo sie wszystkin na niegp zali a potem wrzuca sweet focie z nim jaka to szczesliwa rodzinka. Srac sie chce. Juz nawet nie slucham tych jej glupot i nie lajkuje zdjec. Osobiscie czasem cos wrzucam takze zdj swojego dziecka ale nie nie w kapieli z pipka na wierzchu zey bie bylo, po prostu mam w znajomych pare kolezanek mamusiek i i tak sobie podgladamy jak bam dzueci rosna i lubie ogladac foty innych ale niektorzy przeginaja palke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×