Zapuszczona kobieta,cechy.

tu się zgodzę, ale zdecydowanie nie jest wymogiem.

Jestem zaniedbana i ch/uj. :)

Ja tez jestem zaniedbana? Mam makijaz codzien, włosy czyste, czasami związane byle jak, nie farbuje wlosow wiec nie mam odrostow. Mam zadbane paznokcie, jestem szczupła, czasami chodze w swetrach, trampkach:-))

ja tez jestem zaniedbana, piety mam niezrobione i na dentyste zbieram :D

Serio wkur/wia mnie już ten kult picunku, lansu i bansu. Że o byciu na wiecznej diecie nie wspomnę, tematy takie jak ten tylko bardziej mnie demotywują do tzw. dbania o siebie, serio.

W sensie formalno prawnym nie ma obowiazku sie malowac:) Ale jak widze kobiete nie umalowana czy nie na obcasach to nie jest dla mnie interesujaca. Tak mam i tyle i pewnie wielufacetow tak ma.

No ok. Wszystko ładnie pięknie tylko jak taka kobieta, ktora bedzie musiała chodzic w szpilach i biegać po placu zabaw za Twoim potomkiem, to kiepsko to widze :-))

Ach na kafe 90% kobiet jest piękna bez makijazu, naturalnie śliczna i jeszcze z egzotyczną uroda. Chyba z domu nie wychodzicie, bo nigdzie was nie widac

Hahaha, dobre sobie :-D

mam 23 lata, to nie jest żadne osiągęcie wyglądać ładnie bez makijażu w tym wieku :) I nie spędzam każdej chwili mojego życia zastanawiając się czy jestem wystarczająco pociągającym obiektem seksualnym. Rozmawiamy o zadbaniu czy seksie?

Moze kobieta bez makijazu nie jest zaniedbana ale niestety na taką wygląda. szczególnie w dojrzałym wieku. xxx Moja niemal 60 letnia matka całe życie się nie malowała i nigdy nie wyglądała na zapuszczoną, brzydka nie jest, więc nie pieprz bzdur. Jak ktoś jest brzydki z natury to i tapeta nie pomoże. Matka mojego exa po 60tce gruba krowa z nadwagą na mordzie tapeta, z domu nie wychodziła bez mocnej czerwonej szminki i tapety, a i tak straszy ludzi na ulicy bo jest po prostu brzydka i gruba.

- NIE BIERZE PRYSZNICA CODZIENNIE - nie zmienia biustonosza (o majtkach nie wspomnę) - nie myje rąk po wyjściu z toalety - nie myje się przed użyciem dezodorantu - nie myje zębów po posiłkach

Ktos mi kiedys powiedzial ze jak kobieta ma włosy jednej dlugosci i swojego koloru to nie modna i zapuszczona. Nosze takie i co zyje:)

gość dziś Ach na kafe 90% kobiet jest piękna bez makijazu, naturalnie śliczna i jeszcze z egzotyczną uroda. Chyba z domu nie wychodzicie, bo nigdzie was nie widac x Wychodzę, ale nie mieszkasz w mojej dzielnicy :P

19:55 zgoda, nie wychodze z domu od wielu dni z powodu choroby. Do przedmówczyni - nawet najlepszy kosmetyk jest chemią, poczytaj sobie skład produktów które codziennie kladziesz na twarz, cienie, kredki - delikatna skóra powiek przywalona taką nieraz smołą nie oddycha, nikt mi nie wmówi że malowanie oczu jest dla skóry lepsze od niemalowania. Nie mówię że z tego powodu należy się w ogóle wystrzegac mejkapu, ale codzienne go stosowanie nie robi dobrze dla kondycji skóry.

gość dziś dzisiaj są bardzo dobre kosmetyki i zabiegi ze makijaż nie jest w stanie zaszkodzić skórze. Oczywiście trzeba go dobrze wykonać i odpowiednio zmywać x Zawsze znajdą się naiwne, które w to wierzą :P

Pocieszaj się tak :P Zapisz to sobie i obejrzyj swoją twarz w ostrym świetle po 40-tce.

Ojej pewnie zobaczę zmarszczki, jakie to straszne, ludzie nie powinni mieć zmarszczek , to takie nieludzkie :-D

wystawianie gołej skóry na dzialanie promieni słonecznych też nie odmładza.

Masz sporo racji ale dzisiejsze kosmetyki to takie które były 10lat temu.Trochę się na tym znam, maluje się prawie codziennie i nie widzę żeby moja cera na tym cierpiała:) ale tez nigdy nie miałam z nią problemu. Wiele rzeczy szkodzi cerze, jak np. słodycze czy tłuste jedzenie. Wiele kobiet robi krzywdę skórze twarzy nieodpowiednią pielęgnacją, słabo nawilża, czasem nie robią demakijażu a to gorsze niż sam makijaż. A to przykrywają tapetą- to jest dopiero zaniedbanie

Po 40 to już każdy raczej ma zmarszki mimiczne, nie ma rady, chyba tylko ten człowiek który się nie uśmiecha ich nie ma. Spójrzcie sobie na facetów po 40 a i po 30.. Skora mężczyzn jest sporo grubsza niż kobiet a w tym wieku mają wielkie zmarchy wręcz bruzdy a to dlatego ze nie dbają o nawilżenie twarzy.

-tluste wlosy -wąsik/zarosniete brwi -brzydkie paznokcie u dloni -zaniedbane stopy z niepomalowanymi pazurami (rece- jeszcze, u stop to nigdy nie przejdzie) -zarosnieta c*pka

to ja nie wiem jak o siebie dbać. jestem średnio zadbana, ale sie staram, postanowiłam do 30 być atrakcyjna kobietą, nie musze być naj, ale chcę być atrakcyjna, bo teraz nie jestem. mam niewyrzeźbione ciało, nie chce kaloryfera, ale nie chcę też flaka. mam drętwe ciało, nie umiem się czesać. coraz bardziej interesuję się jednak kosmetykami, choc to do d**y takie zainteresowane co kobieta, to opinia nie wiem czy kupić maskare diorshow czy nuie nie wiem wciąż jaki podkład jest najlepszy, może powinnam wybrac bobbi brown? a może pozostać przy sredniakach cenowych (np. inglot??)

Pewnie też, nie da się stwierdzić do końca co stoi za stanem skóry, geny, styl życia, odżywiania, pielęgnacji, wystawianie na słońce i mrozy. Ja się czuję dobrze nieumalowana, lekko i świeżo, umalowana czuję się ciężko, nie znam np idealnego tuszu który by nie dawał tego uczucia oblepionych i obciążonych rzęs,tylko by je lekko otulił jak jedwab

kwestia przywyczajenia. Ja się nawet nauczyłam tak przecierać oczy żeby nie rozmazać makijażu