8 miesięczne niemowlę nie siedzi

Martwię się, ponieważ miałam ciężki poród z komplikacjami. Córcia za 10 dni skończy 8 miesięcy. Nie potrafi sama siadać i przewraca się jak posadzę ją bez oparcia. Nie raczkuje, ani nie pełza. Czy mam powody do niepokoju ??

Wszystko z nią w porządku. Gdy będzie chciała, to zacznie pełzać.

Masz powody by skonsultować to z rehabilitantem od małych dzieci. Lepiej pójść, niz później żałować, że się coś zaniedbało.

Moje dziecko w tym wieku siedziało posadzone. Samo siadac z lezenia zaczelo w wieku 9 miesięcy. Nie pelzalo, nie lubilo lezec na brzuchu, polozone w takiej pozycji przekrecalo się na plecy. raczkować zaczelo w wieku 11 miesięcy, wstwac przy meblach w wieku 13 a samodzielnie chodzic w wieku 15. I po latach zrozumiałam, ze to moja wina. dlaczego? Bo większość czasu w dzień dziecko spedzalo w leżaczku, bo tak było "bezpieczne" i pod kontrola podczas wykonywania przeze mnie codziennych obowiazkow. Co prawda zostawiałam dziecko i na kocu czy macie, ale wlasnie najwięcej czasu dziecko przebywalo w lezaku, co uniemozliwialo mu nauke poruszania.

Ja bym skonsultowala to z lekarzem . Mój syn w wieku 9 miesięcy zaczynaj juz stawiać pierwsze kroki . Ja bym szukała pomocy na twoim miejscu gdzie się da

Moja córka zaczęla siedziec pewnie w wieku 9 miesięcy, a raczkować w wieku 11 miesięcy, chodzic zaczęla w wieku 14 miesięcy, czyli całkowita NORMA. To, że niektore matki będą Ci mówily, że ich dzieci jak miały pól roku to chodziły i same się zaprowadzały do przedszkola to nie jest powód to twoich zmartwień. Wszystko jest w porządku, daj jej jeszcze czas.

mój syn też zaczął siedzieć w wieku 9 miesięcy, raczkował jak miał 11 a chodził jak miał 14

Moja zaczęła siedziec majac 10 miesięcy,a chodzic 16. A teraz jest sprawniejsza od większości rówieśników. Tez się martwiłam,na szczęście trafiłam na dobrego pediatrę, każą mi czekać do...2 lat. Nie przejmuj się,ja wiem,ze sa anomalia,ze 9 miesięczne chodzą za pate lat będą miały problem z kręgosłupem. A Twoja córka skorzysta,bo jej się wzmacnia.

Ludzie to są durni :O To ze wasze dzieci robiły coś później nie znaczy ze z autorki dzieckiem jest wszysto ok . zastanawiam się po co ktoś pisze nie martw się jest ok, skoro dziecka na oczy nie widział, złośliwie? żeby autorka coś zaniedbala i miała gorzej od Was? autorko moj syn w wieku 7 miesięcy siedział a w wieku 9 chodził i jak to się ma do twojej sytuacji? nijak bo każde dziecko jest inne, ale jeśli twoje dziecko jest takim "leniuszkiem" i nie pali się do rozwoju fizycznego to warto zapytać dobrego pediatry lub rehabilitanta czy wszystko przebiega prawidłowo. może dziecko ma za mało bodźców, może ma za dużą wagę, a może ma czas. ja tego nie wiem bo nie widzę dziecka, Ty się nie znasz więc nie pytaj na forum tyko idź dla własnego spokoju do lekarza. może jakiś dobry neonatolog? być może były powikłania okoloporodowe jak np niedotlenienie? najpewniej dziecko rozwija się swoim tempem i nic się nie dzieje ale by wyeliminować wszelkie ale i może idź do lekarza.

moja mala zaczela siadac jak miala 6 m-cy raczkowac 7-8 m-cy 9 stawiac pierwsze kroki (za reke albo sie sama podrzymywala) ale nie odwazyla sie sama chodzic do 14 m-ca. tez juz zaczynalam sie martwic. odtad biega caly czas:)kontaktowalas sie z lekarzem?

Do gosc z 10.18: może to nie inni ludzie są durni, tylko ty przemądrzała. Myślisz, że to dobrze, że twoje dziecko w wieku 9 miesiecy chodziło ? Ja bym sie bardziej marwiła o takie, niż o rozwijające sie prawidlowo i w normie ( tak jak dziecko autorki). Jej dziecko nie jest leniwe fizycznie ( co to w ogole za określenie ?! ) jej dziecko jest NORMALNE. To, że twoje czytalo samo bajki jak mialo rok, a jak mialo dwa lata to poszlo na studia to zostaw to dla siebie. Nie strasz innych matek na forum, że coś nie tak jest z ich dziećmi.

frustratko z 10:43 a czy ja kogos strasze? i tak sa dzieci leniwe, a ja nie jestem przemadrzala - jestem rehabilitantka z 13 letnim doświadczeniem w pracy z dziecmi. ale nikt dziecka autorki nie widział więc nie ma co gdybac. niech idzie na konsultacje; bo jak napisałam zapewne wszystko jest prawidłowo, ale to za mało aby kategorycznie stwierdzić ze jest ok. to może potwierdzić jedynie osoba która to dziecko zobaczy.

Dziękuje wam za odpowiedzi. Skonsultuję się z lekarzem w najbliższym czasie, zobaczymy co dalej. Wole mieć pewność, że z małą wszystko ok niż coś przegapić. Gdyby tylko to, że córcia nie raczkuje, ani sama nie siada to raczej bym się tak nie martwiła. Najgorzej martwi mnie to, że nie siedzi posadzona, a się przewraca. Za to na nogi się rwie jak oszalała. Zawsze jak podnoszę ją z łóżeczka to od razu nogi prostuje i staje. Czasem nie mogę jej posadzić w ogóle, bo nie chce zgiąć nóg. Córcia wcześniej sporo leżała w leżaczku, ale od dłuższego czasu z niego nie korzystamy.

jak dla mnie to dziwne trochę jest to ze nie pelza. a skoro próbuje stawać to jest ciekawa świata. chyba ze prostowanie nóg ma inną przyczynę? nie znam się, ale jako mama poszkabym do lekarza żeby być spokojna :)

Autorko, po pierwsze nie panikuj, dzieci faktycznie robią rożne rzeczy w rożnym czasie. Rozpiętość normy jest dość szeroka. Jednak dobrze bedzie skonsultować przypadek Waszego dziecka z dobrym rehabilitantem. My trafiliśmy na świetnego specjalistę, który pokazał nam kilka ćwiczeń, dzieki którym synek zrobił w krótkim czasie gigantyczne postępy. Poza tym bardzo nas uspokoił. Im szybciej odwiedzisz specjalistę, tym krócej będziesz się denerwować.