na ktorej randce poszliscie do lozka?

pół roku bym nie wytrzymała, jak ty to robisz?:-D

Wtedy sama w domu sobie dogadza heh... A tak poważnie to kobiety same czasami prowokuja żeby faceci z nimi poszli do łóżka...

Rany nie ma już chyba porządnych kobiet :(

Rany, następny moralista się znalazł. Nikt sie Ciebie nie pyta co robisz w łózku. Mozesz raz w roku w dni płodne partnerki podwijając nieco koszulę. Twoja sprawa

aha to kobieta co lubi seks jest nieporzadna???? tak może mowic tytlko impotent lub szybki bill

gość dziś Nie mówimy o lubieniu seksu ale o byciu łatwą, puszczalską

Generazlizacja. Idę do łóżka dopiero w związku, na żadnej randce.

gość dziś Kobietom imponuje jak mężczyzna sypiał z kim popadnie i jak najszybciej. A My odwrotnie więc się nie dogadasz z nimi.

Weź to chłopcze przemyśl raz jeszcze. Jeśli kobieta lubi seks to chce to robić. Jest samotna i tęskni za seksem. A poza tym ma się angażować w związek z kimś kto po czasie okaże się beznadziejny w łóżku?

Nie. Kobietom to nie imponuje. Tyle, że nie robią z seksu religii i z d**y ołtarza.

normalnie, nie mam pociągu do ludzi których nie znam, może mi sie facet podobać, ale nie budzi we mnie pożądania. To się pojawia dopiero jak kogoś znam , czuję się dobrze i bezpiecznie w jego towarzystwie itp...

gość dziś gość dziś Kobietom imponuje jak mężczyzna sypiał z kim popadnie i jak najszybciej. x Bredzisz.

gość dziś Nie mówimy o lubieniu seksu ale o byciu łatwą, puszczalską czyli jaką? od którego momentu i z kim?

Ha ha ha ! Ja nie wiem, ale pewnie moralizator prawiczek ma juz to rozpisane

Ile wy macie kooo/wa lat? To są rozterki gimnazjalostki. "Jak się zje deser to obiad nie smakije" czyli ze co. Należy ten deser zjeść tuz przed śmiercią? Po drugie po co wy komplikujecie proste sprawy. Masz ochotę na pierwszej randce to uprawiają sex na pierwszej, masz ochotę na drugiej to na drugiej. Jak ma być dobrze to będzie a jak ma być źle to też bedzie.

po pierwszej wspólnej imprezie, znaliśmy się wcześniej na "cześć"- miałam wyrzuty sumienia, bo nigdy nie zdarzyło mi się pójść do łóżka na pierwszej randce, ba to nawet randka nie była:) minęło ponad 6 lat od 2 jestem jego żoną;) nie żałuję, wręcz przeciwnie, jestem dalej zakochana jak nastolatka ;)

Na 3 :) To zupełnie nie w moim stylu, ale wiedziałam, że to TEN mężczyzna, a dodatkowo chemia nie pozwalała nam za bardzo trzymać się od siebie z daleka. Nigdy wcześniej takiej nie czułam. W Boże Narodzenie (po 22 miesiącach) mi się oświadczył :)

http://fitnessexcercises.weebly.com/

codziennie chodze do lozka:)))spac

kobiety niestety są puszczalskie

gość dziś Kobietom imponuje jak mężczyzna sypiał z kim popadnie i jak najszybciej. A My odwrotnie więc się nie dogadasz z nimi.

Ja poszłam ze swoim chłopakiem do łóżka dopiero po 3-4 miesiącach spotykania się, nie mam zwyczaju sypiać z kimś po paru randkach, bo poważny związek to coś więcej niż sam seks. A wśród koleżanek zauważyłam, że te co spieszą się z tym często nie potrafią wytrwać zbyt długo z jednym chłopakiem.

Ja dawałam każdemu na pierwszej randce a teraz chłopakowi zagroziłam, że mu nie dam do ślubu :)

Jak się zaczyna od deseru, to już potem ani obiad ani żadne danie dobrze nie smakuje. Później po czasie ludzie przestają się szanować, albo zwykle facet kobietę przestaje... nawet niekoniecznie świadomie, ale podświadomie. Widzę z obserwacji sporo takich "par" xxxxx weź przestań kazania prawić. wszystko zalezy od czlowieka a nie od czego zacznie, po slubie wyprobuje raz i tez moze przestac smakowac obiad i obiadokolacje ze sniadaniem. Jak facet jest dupkiem to nie bedzie szanowal czy pojdzie do lozka czy nie. Oczywiście chodzenia do łóźżka nie popieram żeby nie bylo ale mieszą mnie takie argumenty, że "obiad nie smakuje juz".

na 5 spotkaniu, jestesmy ze soba 3 rok, pierwszy raz nie byklo za fajnie on nie chcial gumki...

Poszłam do łóżka z facetem na pierwszej randce. Tak się wieczór potoczył i absolutnie nie żałuję tego! Zawsze myślałam, że dziewczyny, które idą na pierwszej randce do łóżka to puszczalskie albo takie, które w ogóle siebie nie szanują. Myliłam się. Nie oceniam już ludzi w ten sposób. Każdy z nas sam decyduje o tym kiedy, z kim i gdzie. P.S. Był to mój drugi partner w życiu. Nadal jesteśmy razem :)

jak iskrzy to od razu.

ja nie przepadam za seksem.

nie spie z nieznajomymi.

Ja nigdy nie miałam ochoty na seks na pierwszej randce, nie chadzam też w tym czasie w ustronne miejsca, więc i warunków na igraszki nie ma. Pewnie jestem przyszłą żoną nieszczęśliwego faceta.