Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AleKogoTo

Fobia Społeczna, to jak się okazuje nic takiego

Polecane posty

Gość AleKogoTo

Możecie w to nie wierzyć ale sama miałam kiedyś fobię społeczną. Byłam tak nieśmiała że w przedszkolu bałam sie podejść do pani i wydukać słowo ,,siku" i wolałam lać w gacie. W wieku młodzieńczym 14/15 lat stan mojego wycofania wciąż wskazywał na niebezpieczny dla dalszego rozwoju poziom. Moja najlepsza psiuła i jedna i drug i trzecia z podstawówki udała się do zawodówki w celu spełniania swych zawodowych marzeń a mianowicie dziewczyny marzyły by zostać fryzjerkami. Ja jako najmniej rozgarnięte ciele z całego stada nie miałam żadnych sprecyzowanych marzeń więc jakby poszłam za nimi(ku naturalnej rozpaczy moich krewnych, którzy widzieli mnie na studiach) Gdybym Wam opowiadała tą historię 100lat temu napisałabym że trafiłam na terminy do pewnej jędzy ale, tak, no, rzecz dzieje się w czasach współczesnych, no więc trafiłam na praktyki do pewnej jędzy. Jędza wykorzystywała mnie aż 4 lata(czyli rok dłużej niż wszystkich) co czytając rodzinne kroniki uważam jest u mnie w rodzinie normą(pochodzę z robotniczej rodziny) To u niej nauczyłam się zapier....ać i radzić sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu, oraz że załatwić trzeba wszystko a kiedy wyrzucają cię za drzwi to, zawsze wchodzisz oknem! Cały ten proces trwał 8lat, tyle potrzebowałam by wyjść na ludzi zdrowych emocjonalnie;)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy z tego wychodzi ? Czy tylko 10 % ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam podobnie ja boje sie wyjsc sama do sklpeu jak jest widno odrazu czuje sie ze jestem czerwona jak sie ktos na mnie spojrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że to nie podlega statystykom a kluczowe w tym jest hartowanie psychiki. Tak jak sie hartujesz w saunie-najpierw wchodzisz na 15minut do pomieszczenia o temperaturze w którym gotuje się jaja na twardo a potem wskakujesz do przerębla-jest szok dla ciała? -Ogromny ale potem czujesz się jak Młody Bóg i tak samo jest z hartowaniem psychiki -CO CIĘ NIE ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI-i tego należałoby się trzymać mając społeczną fobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kogo to ,ale jak sie przemoc ja czuje sie do niczego innym pomagam o innych dbam o siebie mam gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto podejmować w życiu wszystkie wyzwania bo tylko w ten sposób odkryjecie siebie:) Właśnie wróciłam od psychologa-w zasadzie poszłam tam w celach badawczych bo mam dziecko w wieku szkolnymi tak sobie chciałam pogadać. Rozmawialiśmy 45 minut -to długo jak na kogoś kto nie przyszedł z żadnym konkretnym problemem prawda? Pan doktor też nie należy do osób śmiałych. A ja przynajmniej mam obraz tego jak wygląda współpraca porania szkoła-(to niestety fikcja;) Warto było ? -Warto. Wy osoby nieśmiałe musicie sie przeciwstawiać temu uczuciu . Mogłabym Wam na swoim przykładzie mnożyć w nieskończoność... Generalnie jednak chodzi o to by walczyć-czerwienić się i wytrwać bo choćby to miało trwać dekady to przyjdzie czas że to inni będą sie przy Was czerwienić-taka prawda! Trzeba dać szanse psychice. Jako dziecko też miałam lęki których nie rozumiałam i nie radziłam sobie z ich przezwyciężaniem Mama mi poradziła żeby przestała zwracać na to uwagę-przestałam lęki gdzies tam się podziały coraz rzadziej wracały Pamiętam że raz wróciły kiedy już byłam dorosłą stateczna osobą aleto było takie uczucie jakbym przestawiała ,,zwrotnicę na torach"w ułamku sekundy siłą swojego umysłu i przekonań spowodowałam że to uczucie znikło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym się nie przejmuj Ja tak mam całe życie Bardziej szanuję cudze niż swoje i o innych potrafię a o siebie nie. To wszystko jest okropnie długi proces i wszystko przyjdzie do Cie z czasem... Jak zaczniesz żyć zaczniesz też zabiegać o siebie bo dostrzeżesz że jesteś kimś bardzo ważnym i zależy ci na sobie-wtedy się to zrównoważy -zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam prawie 30 lat i caly czas sie tak czuje gorsza od innych jak ktos zwroci na mnie uwage mysle sobie ze chyba robi sobie ze mnie zarty wszedzie boje sie wyjsc zawsze chwala innych nie mnie czuje sie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×