Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Idealny charakter a nieatrakcyjny wyglad

Polecane posty

Gość gośćblondie
nie wyobrażam sobie być z chłopakiem który nie podoba mi się z wyglądu niestety chemia i pociąg fizyczny są bardzo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwwddwmwdmiwd facet
Są dlatego brzydcy faceci nie powinni szukać sobie 2 połówek. Czasem może się zdarzyć, że kogoś spotkają jak mają szczęście. Może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwwddwmwdmiwd facet
Bo w sumie lepiej się zająć jakąś swoją pasją, wtedy jakoś życie mija, a człowiek nie myśli o tym, że będzie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda, brzydcy ludzie maja gorzej, po drugie trzeba mierzyć siły na zamiary, odrobina realizmu i samokrytycyzmu nie zaszkodzi. Ludzie powinni się wiązać na zasadzie równowagi tj. brzydki z brzydkim, ładny z ładnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwwddwmwdmiwd facet
Byłoby łatwiej, ale powiem Ci, ze z doświadczenia wiem, iż brzydkie dziewczyny mają większe wymagania niż te ładne. Oczywiście to nie reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można powiedzieć, że ktoś jest nieatrakcyjny. To nie tak. Dla niektórych możemy wydawać się brzydcy, dla innych piękni. Poznałam faceta, który na pierwszy rzut oka był bardzo brzydki. Nie minęło kilka tygodni a on jest najpiękniejszą istotą w moim życiu. Byłam w związku z przystojniakiem, któremu koledzy mówili, że miał szczęście, że mnie zdobył. A teraz nie żałuję, że z tamtym nie wyszło i mam tego "brzydkiego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwwddwmwdmiwd facet
No to czasem tak może jest, że się kogoś fartem spotka. Ja mam 26 lat i nigdy się nie przytuliłem nawet więc nie dziwota, że nie uważam się za atrakcyjną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, nie przytuliles sie nawet? Napisz na Agnieszkanikt@gazeta.pl jesli chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z postu wyżej. Musisz poznać go w realu. Zdjęcie nie odzwierciedla tego, jak on się zachowuje, gesty, mimika, sposób mówienia, głos, to wszystko może sprawić, że się zakochasz. Tak miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwwddwmwdmiwd facet
Nie, dziękuję, nie będę nikomu czasu zabierał. :) A co do związków, nie chce ich już budować, nie chcę próbować, bo same próby sprawiają ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:59 Jasne, że trzeba mieć farta, moja koleżanka jest od kilku lat samotna, a jest naprawdę wartościową kobietą. I nie szuka księcia z bajki, ale z drugiej strony nie będzie wiązać się z kimś, kto jej nie odpowiada. Młody jesteś, nie wiem, czy wychodzisz do ludzi, czy siedzisz tylko na kafeterii, ale polecam pierwsze rozwiązanie. Nigdy nie wiemy co nas spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie można powiedzieć, że ktoś jest nieatrakcyjny. To nie tak. Dla niektórych możemy wydawać się brzydcy, dla innych piękni." To nieprawda. Piękno jest uniwersalne. Np. Monica Bellucci może nie jest idealnie w typie każdego, ale każdy przyzna że jest atrakcyjna. Nawet podczas eksperymentu z niemowlakami udowodniono, że piękno jest uniwersalne. Pokazywano im zdjęcia ładnych, symetrycznych twarzy i dziec***atrzyły dłużej lub reagowały uśmiechem, a gdy pokazywano zdjęcia brzydkich twarzy, dzieci reagowały grymasem albo odwracały głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Piekno jest uniwersalne. Ale też prawda jest to,ze do osoby pięknej atrakcyjnej możemy nic nie poczuć, nie zakochac sie i też moze nic z tego nie byc.Prawda? Dla mnie rozwiązanie jest jedno. Startujmy jednak do ludzi w miare tak atrakcyjnych jak my sami. Jak pojawi sie chemia to bedzie super jak nie to dalej probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobacz sobie film "Potęga seksapilu". Tam jest np. o tym, że jesli ponumerujesz ludzi od 1 (brzydal) do 10 (piękność), to ludzie w pary łączą się na tym samym poziomie. Czyli 7 z 7, ewentualnie np. z 6 czy 8, ale nie ma tak, że 1 łączy się z 10. Chyba że 1 to bardzo bogaty facet. Bywa czasami że przejściowo jest np. 8 z 2, ale potem i tak łączy się z inną ósemką. Każdy samiec i każda samica chce usidlić 10-tkę, ale 10-tka znajduje inną 10-tkę. Ale ludzie chcą się wiązać i rozmnażać, więc szukają 9-tki. 9-tka jednak wybierze inną 9-tkę. W końcu taka np. 4-ka trafi na inną 4-kę, ale wciąż będą podobać jej się 10-tki (to przecież naturalne). Jeśli więc jesteś 1-ką, musisz poszukać innej 1-ki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura! Atrakcyjnosc to w duzej mierze wzgledna cecha. Jednemu sie to podoba, a drugiemu cos zupelnie innego. Mam dwie kolezanki. Jedna bardzo atrakcyjna brunetka, za to jej maz moim zdaniem fatalnie wyglada: niski, gruby, lysiejacy rudy i wielkimi zebami. Natomiast jest bardzo inteligentny, sympatyczny i na pewo czarujacy. Sa od lat udanym malzenstwem. Kolezanka przyznala, ze na poczatku nie byla nim zainteresowana, ale ujal ja swoim charakterem. Druga znajoma jest przecietnej urody, a jej maz to totalny brzydal. Jednak jej sie podoba. Wiec ma to "cos" wedlug niej, mimo, ze ja tego nie dostrzegam. Ale ja go nie znam za bardzo z charakteru. Ja uwazam, ze moj maz jest przystojny, bo ma ujmujacy usmiech, jest wysoki i ma bujne wlosy. Ale to ja tak mysle, a inni wcale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo odpowiedzią jest stan zakochania. Jak sie zakochamy to wtedy ta osoba wydaje nam sie super idealna. tak to wymysliła natura aby ludzie wiązali sie w pracy Zakochanie, chemia, pozadanie. Tylko czy w każdym czlowieku mozna sie zakochać? Oto pytanie za 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy wątek piszcie coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Realnie patrząc mój poprzedni partner był dużo przystojniejszy od obecnego . Widziałam, że często kobiety zwracają na niego uwagę. Typ południowy, wysoki, szczupły, kaloryfer na brzuchu ;) A jednak nie potrafiłam go pokochać, bo czegoś było brak, głos nie taki, uśmiech nie taki itd. Teraz mam partnera może mniej przystojnego, ale wszystko pasuje, nawet ten wystający brzuszek :) Dlatego chyba najważniejsze w miłości jest właśnie " to coś ",co nawet trudno określić, co sprawia, że serce zaczyna nam nic szybciej na widok tego, a nie innego człowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne jest to, co piszecie. Przynajmniej po przeczytaniu kilku takich wątków mogę się troszkę bardziej wczuć, w to co czuł (a może nadal troszkę czuje) mój TŻ. Ile to on razy się mnie pytał po co z nim jestem i za co go kocham, choć wiele razy mówiłam mu za co. Przez to, co przeszedł zanim mnie poznał jest bardzo okaleczony i nieufny. To jest okropne! Gdy go zobaczyłam po raz pierwszy przeszła mi przez głowę myśl, że jest dla mnie po prostu brzydki. Myśl się pojawiła i zniknęła, bo zależało mi na bliższym poznaniu bez względu na wszystko inne. Bardzo ujął mnie swoim spojrzeniem, szczerością, ciepłem. Miałam tysiące wątpliwości, które znikały w trakcie rozwijania się naszej relacji. Dziś żałuje tylko jednego, że nie poznaliśmy się wcześniej. Kocham go całego i uwielbiam na niego patrzeć. Nie wyobrażam sobie życia bez niego i z niecierpliwością czekam na zaręczyny :) Obalam Waszą teorię ;) Wszyscy się starzejemy, a ja chcę się zestarzeć z kimś o cudownym sercu, choćby miał 3 pary oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja myślę, zakochanie jest ot tak po prostu, w człowieku jako całości, a nie tylko konkretnie w wyglądzie lub charakterze. Weźmy dwie osoby niezbyt atrakcyjne fizycznie - może być tak, że z jedną z nich uda się nam stworzyć szczęśliwy związek, a z drugą nie. Bo człowiek się zakochuje w drugiej osobie jako całości. Tak myślę :) I jeszcze jedno: konkretna osoba dla jednego człowieka może być mega atrakcyjna, a dla innego - w ogóle nie. Np. chłopaki niektórych moich koleżanek nie są dla mnie zbyt atrakcyjni. Z kolei ktoś, kto mi się podoba innej dziewczynie może zupełnie nie pasować. Ja może nie mam konkretnego w 100% obrazu wyglądu osoby, która by mi się podobała, ale zauważyłam, że jednak konkretne typy urody u mężczyzn mi się podobają, a niektóre wręcz odpychają (np. tzw. "miś ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie jest powiedziane, że nie zakocham się w chłopaku, który nie będzie jakimś przystojniakiem i z wyglądu nie za bardzo będzie mi odpowiadał :) Mam nadzieję, że wszystko przede mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×