Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Biorę ślub bo zaszłam w ciążę ale dziecko nie jest mojego narzeczonego.

Polecane posty

Gość gość
dupa dupa a skąd wiesz czyje dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
scenariusz na "Trudne sprawy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz wziąć ślub kościelny, to będzie świętokradczy. Podobnie jak spowiedź, w której tego nie wyznasz, albo w której dostaniesz nakaz wyjawienia prawdy narzeczonemu i tego nie zrobisz. Nie buduj małżeństwa na kłamstwie. To niegodziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo się kurcze tylko do tego nadajecie. Do robienia dzieci, żadnego pożytku z was więcej, chlacie piwo, oglądacie mecze i nic was nie obchodzi. Od śniadania do kolacja trzeba przy was skakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bo baby zbawiają świat, codziennie, też se wzięłaś niedojde i teraz frustracja na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wt się tylko do tego nadajecie żeby dzieci robić, chociaż i nie każdy... Niektórym to i nawet tego brak. Chlacie piwko, oglądacie mecze. Nic was nie obchodzi, tylko od śnią da nią do kolacji trzeba przy was latać... A już nie będę wspominać co się dzieje jak faceta złapie grypa, katar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie ze właśnie taką niedojde zostawiłam przed ołtarzem. Z wami to jakimś innym językiem trzeba rozmawiać, bo tacy kumaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj narzeczony zaskoczyl sie ciążą ale kocha mnie dlatego od razu sie oswiadczył. Zrobił tak bo powiedział ze potem z brzuchem głupio isc do ślubu a on i tak chciał sie ze mną ożenic wiec co zaróznica czy teraz czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie ze właśnie taką niedojde zostawiłam przed ołtarzem. Z wami to jakimś innym językiem trzeba rozmawiać, bo tacy kumaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawcie już te kłótnie, stworzcie forum o innej nazwie do tego. Zwracajmy się do autorki. Nie można budować rodziny na kłamstwie... Wcześniej czy później się wyda... A poza tym będziesz mogła tak normalnie z tym żyć? Stało się, zdradziłas go, no ale powiedz mu prawdę, może jest z tych, co jak kocha to naprawdę wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda przede wszystkim! Chciałabyś wychowywać cudze dziecko i owym nie wiedzieć? A dziecko? Ono też ma prawo do prawdy jak i twój były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłamstwo i tak wyjdzie, za kilka lat twój były dorośnie do bycia ojcem i wszystko się wyda, zastanów się czy twój narzeczony zasługuje na takie kłamstwo, a co jeśli dziecko nie będzie podobne bo niby ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co. Macie racje. Powiem najpierw narzeczonemu ze dziecko nie jest jego. Zobacze jak zareaguje. Byłemu moze w ogóle nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
były też ma prawo wiedzieć, że sie rozmnożył, poza tym dziecku NALEŻĄ się alimenty od biologicznego ojca, nawet jeśli twoj narzeczony chciałby je wychowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem byłemu zeby zniknąl z naszego życia jeśli narzeczony bedzie chciał w ogóle ze mna zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smalec z masłem
nie unoś sie honorem (którego de facto nie masz) tylko powiadom obydwu, od biologicznego zażądaj alimentów (jak tylko się urodzi), a z narzeczonym porozmawiaj, pokajaj sie (jeśli chcesz z nim spróbować, a on nie kopnie Cię w d*pę), naprawdę byłam świadkiem dużo trudniejszych rozmów i negocjowałam już najróżniejsze układy i z doświadczenia wiem, że tylko szczerością i uczciwością wygrasz życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo znanego tutaj typka ale.... NAPRAWDĘ są takie sytuacje . Z tym że dzissą testy DNA i uważam że państwo winno je refundować gdy tatuś malucha ma jakieś podejrzenia... oczywiście tylko wtedy gdy owe podejrzenia sie sprawdzą .Wtedy ściagać koszt od mamusi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Powinnaś powiedzieć i jednemu i drugiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, nie jesteś pierwsza, ani ostatnia w takiej sytuacji, pogadaj z nimi we trójkę i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzeczony chce się żenić więc bierz go póki się nie rozmyślił. A dzieckiem się zajmie jak swoim bo nie wie przecież że to nie jego. Takich dzieci jest w PL od groma, żyją i są szczęśliwe. Idź najmniejszą linją oporu, bo tak będzie najlepiej dla wszystkich. Wiele kobiet tak robi. Takie jest życie. Nie ty pierwsza i nie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×