Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eska123

Problemy ze snem i jedzeniem niemowlaka 4 msc.

Polecane posty

Gość eska123

Witam. Mam taki problem. Moj bobas urodzil sie 31 sierpnia tego roku, wiec ma prawie 4 i pol miesiaca. I od urodzenia jest usypiany metoda kolysania. Od dluzszego czasu ma tak, ze jak jest spiacy i glodny jednoczesnie to nie zje za nic, a usypiac bujac jest ciezko, bo na glodnego trudno jest mu usnac wiec tak sie kolyszemy z pol godziny, dopoki nie pojdzie spac na pare minut i sie obudzi na jedzenie. Wiem, ze to oczywiste, ze trudno mu jesc jak jest spiacy i odwrotnie, ale moze maja Panie jakies rady w stosunku do tego, ze pory karmienia wypadaja wtedy co drzemki . Drugi zas problem jest taki, ze w dzien ma straszny problem ze spaniem, poniewaz usnie na pol godziny i sie przebudza. Ale sie denerwuje bo za malo spal. Wiec trzeba znowu go kolysac, ale juz nie idzie tak latwo, bo trzeba go kolysac juz np w wozku caly czas bo sie przebudza, a jak sie przebudzi to jest zlo, gdy nie przespi przynajmniej dwoch godzin. Wieczorami jest wielki placz przed zasypianiem, dodam, ze stosujemy krople na kolki wiec to raczej nie sprawy brzuszkowe. Jak sie juz go uspi to trzeba poswiecic na to przynajmniej 20 minut, ale jak sie go odklada jest od razu przebudzenie, placz i od nowa i tak potrafimy przez 2 godziny sie z nim bawic. Z poczatku myslalam, ze po prostu nie chce mu sie spac, ale jak cokolwiek bysmy chcieli z nim robic - nosic na rekach, bawic sie to placze, trze oczka i w ogole. Wiem, ze z tym kolysaniem zle robimy, ale robie wszystko, zeby po prostu mogl sie przespac, poczul bezpiecznie i sie tak nie denerwowal, bo to bez sensu. Bylismy u neurologa, ale Pani stwierdzila, ze to przez te kolki mimo, ze powiedzialam, ze dostaje na nie kropelki Debridat. Jak mial zapalenie pluc i bylismy w szpitalu to dostawal takowe i pomagaly doslownie po 15 minutach, wiec przy wypisie poprosilam o recepte. Moglby mi ktos doradzic? Bo juz sobie nie radze. Nieraz zostaje sama z malym, bo maz chodzi do pracy i fizycznie upadam coraz bardziej. Wstaje o 4,5 zeby tylko maly sie wyspal. Ale nie mowie o poradach na temat usypiania bez kolysania, bo juz mamy jedna metode, ktora kiedys podzialala na tydzien, ale potem spedzilismy tydzien u tesciow, nie spal w lozeczku tylko wozeczku wiec bujanie bylo konieczne, bo najlepiej we wlasnym lozu :) i tak juz zostalo, ze nie bylo sily wprowadzac znowu tego w zycie, a teraz czesto choruje i nie chce go meczyc. Moze to przez przeziebienie mu tak zle sie zasypia wieczorami? Chociaz nie tylko przy chorobie mielismy taki problem, lecz zdarzylo sie pare razy Bo problem ze snem w dzien mamy odkad skonczyl miesiac. Dostaje nurofen na noc tak jak nam zalecil lekarz podczas choroby. I dodam, ze mama jest lekiem na wszystko wiec jak sie zanosi placzem to tylko ja potrafie go uspokoic, uspac. W dzien spi przewaznie 3 godziny. Wstanie o 7,8 pobawi sie dwie, trzy godzinyI tak robi drzemke 2-godzinna, potem trzy godziny zabawy i godzina drzemki. Porcje mleka tez dostaje co trzy godziny, moze zmiaana mleka pomoze? Sama juz nie wiem. I jeszcze jedno, musi spac na boku bo jak sie przewraca na plecy to sie przebudza, wymac***ac raczkami, dotykajac sie po twarzy etc. Ma tez ten odr****moro, jak go usypialismy w lozeczku to jak probowalismy na plecach to podczas zasypiania rece na boki i oczy jak sowa, jakby sie czegos przestraszyl, ale w danym momencie byla cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz że to nie kolki? Dziecko nie mówi samo ci nie powie co mu jest, debridad z tego co wiem nie jest na kolki tylko na refluks, moja córka tak samo się zachowywała i miała kolki, one nasilają się wieczorem, przez kolki miała też problemy z jedzeniem i spaniem. Dostawala bobotic po 8 kropli przed jedzeniem i po każdym jedzeniu 15 min masażu brzuszka. A i tak jeszcze ja łapało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odbijasz go po jedzeniu? Jak tylko na boku usypia to znaczy że ma problemy z brzuszkiem, kolka na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zle zrobilas ze od urodzenia usypiasz og metoda kolysania. teraz ciezko bedzie sie przestawic. dziecko powinno zasypiac bez noszenia czy kolysania. kladziesz i maluch spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarobaczone zatoki. Miod manuka w lewatywie 3 x dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Debridat mu pomagał, to chyba jednak sprawy brzuszkowe. To nie jest lek typowo na kolki. On reguluje pracę jelit. Hamuje lub pobudza motorykę jelit w zależności od stanu napięcia mięśniówki na danym odcinku jelita. W gromadzeniu gazów może pośrednio również pomagać, bo pobudzając ruch robaczkowy jelit, może przepychać gazy ku o*****wi. Pamiętaj, że Twój maluch ma jeszcze bardzo niedojrzały układ pokarmowy i ma prawo mieć kolki czy wzdęcia. Lepiej podawaj mu kropelki zawierające simetykon lub dimetykon. Tylko nie czekaj, aż problem z brzuszkiem się pojawi. Podawaj mu je profilaktycznie 2-3 razy dziennie według dawkowania z ulotki. Czy zmiana mleka pomoże, nie wiem. Możesz to skonsultować z pediatrą. Ogólnie mm jest ciężej strawne od mleka kobiecego, więc może zmiana na jakieś delikatniejsze dla brzuszka by pomogła. Podstawa to odbić dziecko po każdym karmieniu. Obowiązkowo! Dobrze też malucha parę razy dziennie wypierdzieć kładąc go na brzuszku. Po karmieniu z pełnym żołądkiem to nie polecam, bo może zwrócić. Najlepiej położyć malucha na brzuszek przed jedzeniem, żeby trochę popierdział a przy okazji poćwiczył mięśnie plecków. Potem karmienie i odbeknięcie. Możesz go odbeknąć nosząc w pionie, ale czasem dziecku lepiej się odbija, jak położysz je sobie na kolanach na brzuszku. Załóż noga na nogę, aby górna część ciała maluszka leżała wyżej niż dolna. Jeśli mały Ci przysypia podczas karmienia, to przesuń pory posiłków, bo snu nie oszukasz. Śpiące dziecko potrafi być straszne. A śpiące i głodne jest wściekłym potworem ;) Jeśli zdarzy Ci się, że maleństwo przysypia podczas karmienia, postaraj się go niego rozbudzić, podrap po pleckach, połaskocz w stópkę. Jak nie zje, będzie źle spało, więc najpierw staraj się, żeby było najedzone. Najlepiej nie dopuszczaj do tego, żeby zrobiło się śpiące zanim zje. Z tym kołysaniem to jednak postaraj się nieco przystopować. Nie drastycznie, ale małymi kroczkami, np. kołysz ale z mniejszą amplitudą albo wolniej. Możesz robić przerwy w kołysaniu i np. wtedy śpiewać albo puścić spokojną, cichą muzykę. Możesz też spróbować białego szumu, ale to też niestety uzależnia. Tyle że już nie angażuje Ciebie do wysiłku jak bujanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zle zrobilas ze od urodzenia usypiasz og metoda kolysania. teraz ciezko bedzie sie przestawic. dziecko powinno zasypiac bez noszenia czy kolysania. kladziesz i maluch spi xxxxxxx A gdzie tu jakaś rada dla Autorki? Jak masz ochotę tylko skrytykować kogoś a nie pomóc, to może sobie daruj. Nie każde dziecko jest takie, że wystarczy je położyć, żeby zasnęło. Jeśli Ty masz takie, to masz szczęście. Niektórzy mają jednak bardziej wymagające dzieci. Poszerz horyzonty. Dzieci są różne, nie powstają od stempla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi sie wydaje, ze może powinnaś jakoś przesunąć pory posiłków. Przykładowo jak dziecko je o 13 to daj mu jeść o 12.20 najwyżej zje trochę mniej ale spokojnie zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj mleko typu HA jest drlikatniejsze dla brzuszka i podawaj je do 6 miesiąca jak się sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas sprawdzic czy Twoj synek nie ma przypadkiem nietolerancji na laktoze tak jak moj :/ w nasyzm przypadku pomogly kropleki kolaktaza dodawane do kazdej porcji mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem rozwiązany! Sprawy brzuszkowe to po pierwsze, ale to, że miał kolki to wiedziałam tak jak napisałam, że dostaje kropelki więc po nich było zawsze okej, przechodziło. Zmiana mleka pomogła :) Enfamil jednak nie był dla nas, nan pro również, bo robił po nim strasznie zbite kupy, raz się zdarzyło, że takie bobkowate, brzuszek go bolał, więc nadal musialam go faszerować tymi kroplami, a nie o to mi chodziło z tą zmianą mleka. Najlepsze okazało się bebiko, bączki puszcza przynajmniej dwa razy na godzinę ;) a z tymi jego malutkimi nerwami chodziło o to, że ząbki mu szły. A głupia niedoświadczona nawet nie wiedziałam, dopiero poczułam jak mu palca wsadziłam, żeby zobaczyć czy będzie ssał - jadł to mnie ugryzł :D i właśnie stąd te problemy ze snem i jedzeniem o tej samej godzinie. dwa dolne już za nami! Bujanie staram mu się ograniczać. Nie kołyszę go za każdym razem gdy zapłaczę i przetrze oczka. staram się go przetrzymywać ile jestem w stanie, zabawiać, nosić. I jak zaczyna się już większy płacz śpiocha to wtedy go bujam, ale szybciutko zasypia. odkąd ząbki nam wyszły i brzuszek przestał boleć to 2 minuty bujania i dzieciątko śpi :) tylko też się zastanawiam.. jak mu to będę ograniczać to myślicie, że nauczy się sam zasypiać? :) tak przy okazji zapytam, bo w końcu jest coraz cięższy i coraz starszy, bo przecież nie będę bujała rocznego dziecka, w końcu to będzie już duży chłopak i muszę go tego jakoś nauczyć, tylko jak. Ma któraś z Pań jakieś rozwinięte porady? bo w sumie mi to nie przeszkadza, męczyć się niestety męczę, bo tylko mamusia ulula, bo u mamusi najlepiej :D ale muszę go w końcu tego nauczyć :) potem będzie gadanie ze dziecko rozpieszczam... A wszystkim kochanym Paniom serdecznie dziękuję za odpowiedzi :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×