MOJA SZEFOWA WKURZYŁA SIE O BYLE CO

Witam pracuje już miesiąc w solarium. Na umowę zlecenie. Poszłam dwa razy na wolne dlatego, ze raz bylam bardzo chora miałam gorączkę, kata, kaszel itp A drugi raz poszłam wczoraj bo miałam grypę jelitową. Podkreślę, że pierwszy raz jak poprosiłam o wolne to i tak tylko jeden dzień, później poszłam chora do pracy. A wczoraj wiadomo grypa jelitowa cała noc się meczylam i cały dzień. Napisałam szefowej ze nie przyjdę ,wytlumaczylam jej. A ona nie ukryła złości. Napisała między innymi, ze będziemy musiały porozmawiać o tym bo znów stawiam Ją w sytuacji gdzie musi zamknąć solarium. :/ ..dzisiaj już idę do pracy mimo to że dalej źle się czuje bo mnie jeszcze zwolni o to, że chora jestem. . Bez sensu. .

Masz gooownianą pracę. Szukaj czegoś innego.

Ja nie rozumiem takiego czegos. Identycznie sie zachowujesz jak moja kolezanka. To jest praca a nie szkola gdzie jak zle sie czujesz idziesz sobie na wolne. Ja jak mialam nawet jelitowke to bralam leki i szlam.. Bez zadnego ale nigdy mi nie przyszlo do glowy zeby rano napisac ze nie przyjdę. Chora, z bolem brzucha zmeczona szlam. Sama bym sie wkurzyla bo to jest brak szacunku pracownika do pracodawcy. To juz jest dorosle zycie a nie zabawa w kotka i myszke pracodawca musi wiedziec ze może polegac na pracowniku a bez przesady ze w solarium sie tak narobiłaś ze nie moglas isc.. Na spokojnie wzielabys leki na ta jelitowke i do pracy.

zaraź ją =)

Współczuję ci. Faktycznie zaraź :P

Pracujesz miesiac i juz sa z toba problemy to co ona ma myslec?

No wlasnie, ludzie sa tacy. To jest prowo ale sa takie kobiety ktore unikają pracy