Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekolada07

Przyjaciółki Waszych facetów

Polecane posty

Gość gość
gwarantuję, że jak powiesz "ona labo ja" - wybierze ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
ja kiedys mialam przyjaciela (do dzis mam, ale sie nie kontaktujemy) i on poznal dziewczyne, a ja sie z tego bardzo cieszylam, bo go kochalam i pragnelam jego szczescia :) poznalam ta dziewczyne, niesamowicie fajna kumpelka. ona miala obawy na temat mnie, ale jak sie zapoznalysmy, to stalysmy sie przyjaciolkami obie :) oni po jakims czasie rozstali sie, a ona i ja nadal jestesmy przyjaciolkami, jak siostry :) potem on poznal nowa pania, ja znowu bardzo sie cieszylam, bo go kochalam i pragnelam jego szczescia. ale jego nowa pani zabronila mu sie ze mna kontaktowac... bardzo mi szkoda tej kobiety, bo ona mnie uwaza za jakies zagrozenie. a ja od wielu lat jestem w szczesliwym zwiazku, a przyjaciela kocham miloscia nieromantyczna. mam zreszta kilku takich kolegow, ktorych naprawde bardzo kocham, ale nie na zasadzie romantycznej. musicie zrozumiec, ze mozna kochac wiele osob na rozne sposoby i przyjaznic sie z wieloma osobami, z ktorymi dzieli sie rozne wspolne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugie ale w temacie dziś A czy któryś z tych kolegów/przyjaciel, jest Twoim byłym, z którym byłaś w związku, wyznawałaś miłość i uprawiałaś seks? Bo jesli nie, to jest to, zupełnie inna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok kolezanko wyzej ale przyjazn i kumpelstwo to 2 rozne rzeczy.. Jestem na 90% ze facet autorki nadal sie kocha w swojej przyjaciolce a ona go traktuje jak kolo zapasowe - tj trzyma go w poblizu na wypadek gdyby nie trafilo sie nic lepszego.. i pewnie doskonale wie ze on cos do niej czuje. Niestety my kobiety jestesmy perfidne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
a teraz do autorki: czekoladko :) twierdzisz, ze ufasz swojemu facetowi, ze cie nie zdradzi fizcznie. ale to tylko czesc zaufania, bo jestes w obawie, ze emocjonalnie on jest zwiazany z nia mocniej niz z toba. ta obawa utrudnia ci, zebys sama utworzyla z nim silniejsza wiez emocjonalna, bo swiadomie, czy podswiadomie, blokuje cie mysl, ze i tak nie dorownasz jej. owszem, nie dorownasz, ale z zupelnie innego powodu: nikt nikomu nie dorowna bo kazdy jest inny. uwolnij sie od tego strachu o ich bliskosc, bo to cie wykonczy. osoby z ktora jestesmy w zwiazku nie mamy tylko dla siebie, sa tez inni ludzie w ich zyciu i moga miec z tymi ludzmi bliskie relacje, ale to nie oznacza, ze te raelacje zagrazaja naszej. im wiecej z kims milosci do roznych osob, tym lepiej potrafi kochac osobe, z ktora jest w zwiazku romantycznym. mysle, ze dobrze by bylo, zebys poznala ta osobe, ale nie na zasadzie porownywania sie z nia, tylko na zasadzie, ze nie taki diabel straszny, jak go sobie wyobrazamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok kolezanko wyzej ale przyjazn i kumpelstwo to 2 rozne rzeczy.. Jestem na 90% ze facet autorki nadal sie kocha w swojej przyjaciolce a ona go traktuje jak kolo zapasowe - tj trzyma go w poblizu na wypadek gdyby nie trafilo sie nic lepszego.. i pewnie doskonale wie ze on cos do niej czuje. Niestety my kobiety jestesmy perfidne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś dlugie ale w temacie dziś A czy któryś z tych kolegów/przyjaciel, jest Twoim byłym, z którym byłaś w związku, wyznawałaś miłość i uprawiałaś seks? Bo jesli nie, to jest to, zupełnie inna sytuacja. X nikt z tych moich meskich przyjaciol nie jest moim bylym, ale w kilku przypadkach byly jakies drobne kolezenskie flirty lub tzw. mizianie ;) ale nie na zasadzie milosci romantycznej, zwiazku itp. mam natomiast dwoch bylych, z ktorymi moglabym sie przyjaznic, bo do dzis kocham ich przyjacielska miloscia, ale nasze drogi po prostu rozeszly sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje zdanie jest takie że przyjaźń może istnieć między kobietą a mężczyzną ale w przypadku gdy nigdy nie byli parą (ewentualnie jeśli byli razem i mają z tego dzieci, dla których jednak utrzymują dobre relacje). Nie wierzę w czystą przyjaźń pomiędzy byłymi kochankami. W każdym razie mi się taka nie przytrafiła. Były miał nową dziewczynę a ja chłopaka i to było po długim czasie bo około 4 lata po rozstaniu, usilnie zaczął zabiegać o przyjaźń (rozstalismy sie w duzych emocjach). Jednak gdy rozmowy schodziły coraz czesciej na temat jakie mielismy mile chwile, co nas łaczyło itp i ze jego dziewczyna nie wie i wcale nie musi wiedziec, ze sie ze mna spotyka, postanowilam ze wiecej sie z nim nie spotkam. Starał sie bezskutecznie jeszcze wiele miesiecy, az kontakt sie całkowicie urwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś Ok kolezanko wyzej ale przyjazn i kumpelstwo to 2 rozne rzeczy.. Jestem na 90% ze facet autorki nadal sie kocha w swojej przyjaciolce a ona go traktuje jak kolo zapasowe - tj trzyma go w poblizu na wypadek gdyby nie trafilo sie nic lepszego.. i pewnie doskonale wie ze on cos do niej czuje. Niestety my kobiety jestesmy perfidne X gdyby facet autorki i przyjaciolka chcieli byc para, to by sie nie rozstawali, albo zeszli z powrotem po rozstaniu. mozna kogos bardzo lubic, przyjaznic sie, nawet kochac, nawet pozadac, ale nie chciec z nim byc w zwiazku, bo do zwiazku potrzebny jest zupelnie inny, glebszy, rodzaj milosci. a jezeli jestes perfidna kobieta to pozostawiam cie z tym problemem i radze nie wrzucac wszystkich kobiet do jednego worka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugie ale w temacie dziś Więc to nie jest, to samo. On z tą kobietą był, wyznawał miłość, uprawiał seks, planował przyszłość. W życiu nie zaakceptowałabym takiej przyjaciółki. I to, że bardziej liczy się JEJ zdanie, niż autorki, to już w ogóle przelałoby czarę goryczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś :) X to, ze tobie sie nie przytrafilo, nie znaczy, ze nie istnieje :) ja mam dwoch bylych, z ktorymi moglabym sie przyjaznic szczerze, bo absolutnie, w najmniejszym stopniu nie czuje do nich nic romantycznego, ale bardzo lubie, bo to fajnie faceci :) rozstalismy sie w obu przypadkach, bo po prostu nie pasowalismy do siebie jako partnerzy w zwiazku. do zwiazku potrzeba czego wiecej, niz my mielismy. ale szczegolnie z jednym z nich bardzo chcialabym nadal byc w kontakcie, bo laczyla nas taka swoista, dziecinna przyjazn, ktora do dzis bardzo milo wspominam. mielismy wspolne zainteresowania, mnostwo tematow do rozmow i chcialabym to nadal miec, lecz w ogole nie czuje do niego nic romantycznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś dlugie ale w temacie dziś Więc to nie jest, to samo. On z tą kobietą był, wyznawał miłość, uprawiał seks, planował przyszłość. W życiu nie zaakceptowałabym takiej przyjaciółki. I to, że bardziej liczy się JEJ zdanie, niż autorki, to już w ogóle przelałoby czarę goryczy. X no bo jestes zaborcza, zazdrosna i masz zbyt niskie poczucie wartosci by uwierzyc, ze to ty jestes dla niego najwazniejsza, a to, ze w przeszlosci oni mieli zwiazek to po prostu przypadek, ale rozstali sie, bo do siebie nie pasowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój były też się chciał przyjaźnić, ale ja nie mogłabym czegoś takiego robić jego obecnej dziewczynie, więc się odsunęłam! moim zdaniem te co się tak na siłę przyjaźnią z zajętymi facetami robią to żeby tej następnej zagrać na nosie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
ja kiedys tez bylam zazdrosna i zaborcza, wrecz chora z tego powodu, niepewna swojej pozycji u faceta, ale gdy poznalam zycie z wielu aspektow i od roznych stron, wyzbylam sie tych niepotrzebnych i samounicestwiajacych uczuc :) czego i wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.45 Dlatego napisałam ze to moje zdanie :P Ty wiesz co Ty dokłądnie czujesz, skąd miałabyś pewność ze druga strona w tym momencie ma takie samo podejście jak Ty? Nawet jeśli tak twierdziłaby ;) Może ma powód że się nie chce przyjaźnić?? :P Mi się nie przytrafiło i żadnej znajomej też nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś mój były też się chciał przyjaźnić, ale ja nie mogłabym czegoś takiego robić jego obecnej dziewczynie, więc się odsunęłam! moim zdaniem te co się tak na siłę przyjaźnią z zajętymi facetami robią to żeby tej następnej zagrać na nosie! X nie da sie na sile przyjaznic. tez mialam przypadek, ze musialam urwac kontakt z bardzo bliskim przyjacielem, bo jego kobiecie to sie nie podobalo. ja to uszanowalam, ale ta kobieta nie bedzie szczesliwa, bo zrera ja zazdrosc, no ale niech jej tam bedzie, jej problem, nie moj. a mi czasami az serce rozrywa bol, gdy sobie pomysle, ze osoba, ktora kochalam szczera, przyjacielska miloscia, jest osaczona przez jakas zazdrosna wariatke, podczas gdy ja sie szczerze cieszylam z ich zwiazku i mu gratulowalam, ona znalazla ten list i w jego imieniu odpisala mniej wiecej spiertalaj :o nigdy nie bedzie szczesliwa z takim podejsciem do zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i wciaz nie napisalas jaka znasz wersje ich rozstania. Dlaczego sie rozstali jak tak nie moga bez siebie zyc. Czy twoj facet nigdy sie na ten temat nie wyrazil. Jesli ona z nim zerwala to moze byc to niebezpieczne. Chociaz i tak nie wiesz czy ci powie prawde. Trzeba by obojga o to zapytac. I porownac, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:41 Napisalam to z przymruzeniem oka, raczej sie nie zaliczam do takich kobiet.. ale Ty brzmisz jakbys byla nawiedzona za przeproszeniem - piszesz ze facet moze pozadac a nawet kochac swoja przyjaciolke i nie ma nic w tym zlego bo nie chce byc z nia w zwiazku? No blagam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam przypadek, ze musialam urwac kontakt z bardzo bliskim przyjacielem, bo jego kobiecie to sie nie podobalo. ja to uszanowalam, ale ta kobieta nie bedzie szczesliwa, bo zrera ja zazdrosc, no ale niech jej tam bedzie, jej problem, nie moj. a mi czasami az serce rozrywa bol, gdy sobie pomysle, ze osoba, ktora kochalam szczera, przyjacielska miloscia, jest osaczona przez jakas zazdrosna wariatke, xxx odpieprz się w końcu od nich wredna mącicielko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dlugie ale w temacie: Widze, ze masz za soba wiele zwiazkow. Jak dlugo jestes w obecnym i ile to potrwa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że to prowokacja. opcjonalnie - dla mnie to wygląda tak, jakby facet płacił alimenty i wychowywał dziecko, które ma z tą panią. ale naprawdę nie wierzę, że ktoś tolerowałby taką sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś do dlugie ale w temacie: Widze, ze masz za soba wiele zwiazkow. Jak dlugo jestes w obecnym i ile to potrwa? X jestem mezatka od ponad 4 lat, w zwiazku 6, mamy dwoje dzieci i chyba to potrwa juz na zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem taka przyjaciólką, miałam romans z facetem- bardzo się lubiliśmy, była chemia, ale jak poszlismy do łozka to czar prysł, facet dochodził w 2 minuty... zanim zdołalam się zorientowac ze w ogóle jakis seks mi się trafił to było po. I nie za bardzo umiał to nadrobić np. dłuzsza gra wstepna. I jakos oboje uznalismy ze zwiazek nam nie wyjdzie ale kumpelstwo tak. I tak sie przyjaźnimy od lat, naprawde jest to dobra przyjaźń oparta na pomocy i szacunku i zaufaniu. Ja miałam facetów, on dziewczyny, teraz zone i dzieci, specjalnie mnie nie interesowało poznawanie tych kobiet bo i po co jak to przelotne przygody. Żonę poznałam , mamy normalne relacje chociaz bez szczególnej bliskości. a z nim dalej się kumpluje i uwierz mi, ze nie poszlibysmy juz ze soba do łozka nawet jakby nie wiem jakie były okazje. Więc tak tez mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś xxx odpieprz się w końcu od nich wredna mącicielko!!! X ja sie od nich odpieprzylam od razu i nigdy nie probowalam z nim kontaktowac, ani komentowac jego zwiazku :) on raz wyslal mi zyczenia swiateczne, to chwile pogadalismy, ale ja absolutnie nigdy bym nie macila komus z zwiazku, takze mi tu spokoj, a nie wyzywac od wrednych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekolada07
Rozstali się bo podobnież oboje stwierdzili że nie są w stanie stworzyć związku. 9na jest 8 lat starsza od M. Była jego wykładowcą na uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś 16:41 Napisalam to z przymruzeniem oka, raczej sie nie zaliczam do takich kobiet.. ale Ty brzmisz jakbys byla nawiedzona za przeproszeniem - piszesz ze facet moze pozadac a nawet kochac swoja przyjaciolke i nie ma nic w tym zlego bo nie chce byc z nia w zwiazku? No blagam... X no moze, a co? zabronisz mu? jak bedzie chcial, to i tak cie zostawi. natomiast gdy wyzbedziesz sie chorej zazdrosci, to stworzysz z nim tak rewelacyjna relacje, ze przez mysl ci nie przejdzie, ze jestes gorsza od innej. a facet jak bedzie chcial cos zrobic na boku to na pewno nie powstrzyma go przed tym twoja zazdrosc i zaborczosc. wrecz odwrotnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugie ale w temacie dziś Kobieto nie znasz mnie, nie jestem zaborcza, mam swoje życie poza związkiem, swoich znajomych i facet tez ma do tego prawo. Zazdrosna nei jestem, jesli nie mam powodu. Tak jak Tobie taka przyjaciółka by nie przeszkadzała, tak mi już bardzo i mam do tego prawo. Mam prawo znaleźć sobie faceta, dla którego JA będę ważniejsza, niż przyjaciółka. A w tym układzie, to przyjaciółki zdanie bardziej się liczy, niż autorka. Nie wyobrażam sobei, że mój partner SYPIA u kobiety, swojej przyjaciółki, której ja nie mogę poznac, bo ona nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy, ze nie byli w stanie stworzyc zwiazku? Chodzi o jej wiek czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
do goscia z 17:30 nie wiemy, czy autorka poczynila jakiekolwiek kroki, aby poznac przyjaciolke, aby jego/ich zachecic do wspolnego spotkania. najprosciej byloby zorganizowac spotkanie w domy na ktore przyjaciolka jest zaproszoona jako przyjaciel rodziny. mi rowniez nie zalezaloby jakos szczegolnie na poznaniu dziewczyny swojego przyjaciela (w tej chwili nie mam takiej sytuacji w zyciu), ale zgodzilabym sie, gdyby on lub ona chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugie ale w temacie
gość dziś Co to znaczy, ze nie byli w stanie stworzyc zwiazku? Chodzi o jej wiek czy co? X wiek nie jest problemem do stworzenia zwiazku. problemem moze byc niedopasowanie swiatopogladowe, inne plany na przyszlosc, inne srodowisko, inny punkt widzenia swiata, inna wizja zwiazku (to ostatnie najwazniejsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×