Chłopak się mną nie interesuje, zaczynam myśleć o innym

Jesteśmy ze sobą pół roku, jestem jego pierwszą dziewczyną i niestety totalnie mnie zlewa. Woli spotykać się z kolegami. Dla mnie ma czas 2 razy w tygodniu na ok. 2 godziny, ale nie czepiam się o to bo jestem w klasie maturalnej i pewnie i tak nie mogłabym częściej się widywać. Ale pisze do mnie też rzadko, raz na 2-3 dni. Oczywiście wymienimy wtedy z kilkadziesiąt smsów, ale ja wolałabym nawet 2-3 smsy dziennie ale codziennie. Jak czasami (bardzo rzadko) napiszę do niego pierwsza to czuję się jakby nie miał ochoty ze mną gadać, jakby miał milion ciekawszych rzeczy do roboty. Nie ma innej, tego jestem pewna. Przez ten jego brak zainteresowania, zaczęłam myśleć o kimś innym- o niejakim K., który jest mną zainteresowany już od dłuższego czasu. Tylko się kolegujemy, ale chyba zaczynam czuć do niego coś więcej. Wiem, że na dłuższą metą wcale nie byłby lepszy od mojego obecnego faceta (K. jest typem piotrusia pana), ale.. no cóż. Brak zainteresowania ze strony mojego faceta wpycha mnie w ramiona innego.