Moja corka ma 28 miesięcy i dalej karmie piersia

E tam kp do osiemnastki zboczony babsztylu

10:38 tak sobie tlumacz...Twoje cycki "sa tak samo wyciagniete jak kobiet kp np.pol roku czli normalnie.Wowc wyobraz sobie ze przez 3,5roku dmuchasz pilke i spuszczasz powietrze i tak druga ta sama pilke przez pol roku.Czy twoj tepy umysl wypierajacy oczywiste sprawy pojmie ze ta dmuchana i spuszczana przez 3,5 roku to coraz wiekszy flak no guma albo jak u ciebie,skora na twoich cyckach jest jak flak. Pomojajac fakt ze to OBRZYDLIWE i podchodzi pod PERWERSJE!

Najlepsze jest to ze one twierdza ze piersi to produkcja a nie magazyn-ciekawe skąd zastoje w poersiach, nawał pokarmu. Uwazaja tez ze kp nie ma nic wspólnego z dieta matki-ciekawe ze matki alergikow musza odstawić nabiał czy na co tam dziecko reaguje. Katastrofa jednym słowem

Powiem tyle: mam chyba jelopa sliniacego sie do cyckow. Sams chyna tez jestemjelopemsliniacymsie na cycki. Dlatego ze jestem zdania ze dziecko powinno sie karmic do 1,5 roku MAXYMALNIE 2 lat jesli dziecko ciezko odstawic. Ale karmienie 3-4 latka to jest kuriozalna sytuacja jak dla mnie. Takie dziecko je juz w zasadzie wszystko a mleko matki potrzebuje dziecko W PIERWSZYCH MIESIACACH ZYCIA. Nie wyobrazam sobie po porodzie wypieprzyc meza z lozka do salonu zeby spac z dzieckiem czy robic z siebie krowe dojna przez 4 lata. I powiem ZADEN ALE TO ZADEN normalny mezczyzna tego nie zniesie i nie piszcie bzdur ze bedzie to wspieral. Bedzie to wspieral taki co siedzi pod bamboszem zony. A na boku bedzie szukal kocicy a nie mlecznej krowy co poza macierzynstwem nic dla niej nie istnieje. Nie potrafie sobie wyobrazic sytuacji gdzie maz kocha sie z zona a jej z cyckow leci mleko bo karmi piersia a rano wstaje i normalnie rozmawia z dzieckiem karmionym piersia. Moze wymiana wrazen? Dzieciak powie jak mu przy cycku a maz...no chore.

pani pyta w przedszkolu - co zjadacie na sniadanie? - dzieci odpowiadają - mlecznego cyca hahaha

co najbardziej lubicie jeśc - cycuszki mamusi hahaha

U mnie w przedszkolu panie nie wiedziały, że karmię dziecko piersią - nie wpadły na to aby się spytać, za to przyjeżdżały dzieci w wózkach z pieluszką, smoczkiem w buzi a nawet z butelką kaszy w ręku. Tylko na początku karmienia, w pierwszych miesiącach kiedy ilość karmień nie jest wyregulowana to bywa że są zastoje, albo gdy mama wraca do pracy, później kiedy ilość karmień jest stopniowo zmniejszana to nie zdarzają się takie przypadki, dlatego od piersi nie powinno się odstawiać drastycznie, bo może to zaszkodzić matce. Możecie mi nie wierzyć albo nie ale po drugim dziecku (pierwszego nie karmiłam długo), kiedy dziecko skończyło mniej więcej rok, włożyłam stanik sprzed ciąży w rozmiarze 65F i taki sam rozmiar nosiłam przez kolejne 3 lata karmienia piersią.

"bo moze to zaszkodzić matce" i wszystko jasne kto najważniejszy :DD

Nie dziecko jest ważniejsze dla was... a ja dla siebie karmiłam długo, nie ma jak odwrócić kota ogonem :O

ale nie męczy cię to wogóle, że musisz ciągle karmić, na impreze żadną nie pójdziesz? Bo nie ma mowy np. o opiekunce, o odpoczynku od opieki nad dziekciem, skoro ci na cycu wisi. kochasz dziecko bardziej od meża? karm, ale twoje piersi i tak są wiekszość zycia przede wszystkim seksualne niż karmiące i raczej tak nalezy do tego podchodzic

Tak, moje dziecko jest wazne dla mnie ale małżeństwo rownież i sama ja. Karmiłam (a nie byłam smoczkiem, usypiaczem, napojem, lekiem na nudę i bol bo od tego sa inne rzeczy) cały rok i robiłam to dla dziecka wlasnie. Samo sie odstawilo-jak koleżanka nawiedzona która kp 4latka stwierdzila-skok rozwojowy albo kryzys-to sie zdarza...podaj piers zamiast normalnego posiłku....podziękowałam za takie rady! Dziecko samo podjęło decyzje i widocznie tak chciało (gdyby nie taki przełom to bym mu pomogła w tej decyzji) a ja nie zamierzałam karmic piersią głownie a reszta jako dodatek. Powoli zastępowałam piers stałym pokarmem i super! Dziecko wszystko je i nie wybrzydza.

"bo moze to zaszkodzić matce" i wszystko jasne kto najważniejszy xxx a co to za rozumowanie w ogóle? najwazniejszy jest ten, kto tego aktualnie najbardziej potrzebuje. skoro dziecko troche juz bylo karmione, a matka jest juz zmęczone lub musi brać leki, to teraz najwazniejsza jest decyzja ze względu na nią a to, ze dla ciebie dzieciak jest najważneijszy, to muszi to traktowac totalnie prawda??? tego się po was obawiam. i od męża tez jest wazniejszy i nie zaprzeczajcie w tej sytuacji,z e wam to w malzenstwei nie przeszkadza, bo dziecko zakwili, jeszcze nie wiadomo, czy to cos powaznego, a wy juz z dzieckiem idziecie spac, zamiast wyjasnic, dzieci czasem placza, bo cos sie dzieje,a czasem tylko dlatego, ze nie maja innego srodka wyrazu glupie

Skąd teorie że dziecko 3-4 letnie wisi na cycu? Zazwyczaj w tym wieku ssie raz lub dwa na dobę i nie godzinami. Imrezowa nie jestem ale byłam 2 razy w zeszłym roku, bez problemu dziecko zostało z ojcem. A mleko dostało po 24h od mojego wyjścia,to nie jest noworodek co ssie co 1.5h. Przed tym zanim się odstawił, czasami przez 2 dni nie ssał a ja mu o tym nie przypominałam, chciał to dostał, nie chciał to nie, może dlatego tak łatwo było skończyć karmienie. Nigdy nie zaglądał mi w stanik, nie łapał za piersi, ani nie rozbierał mnie publicznie. Seks można uprawiać normalnie dlaczego mąż miałby mieć do mnie żal, czy pretensje.

Wychodze jutro na impreze, pracuje. Kp 19 miesiecznego synka. Kp w niczym nie przeszkadza, bo karmi sie takie dziecko nie jak noworodka, tylko kilka razy na dobe. Np. ja karmie rano, przed zasnieciem i w nocy raz lub dwa. Nie interesuje mnie opinia innch, daje dziecku co moge najlepszego. Nie wyzywam mam karmiacych mm i nie rozumem czemu tu jest tyle jadu wylewanego na karmiace piersia. Przeciez niektore mamy daja mm przez 3-4lata. A inne kp te 3-4 lata. Kazdy robi co uwaza za najzdrowsze dla swojego dziecka.

Nie wiem skąd sie biorą te argumenty odnośnie karmienia mm-niektóre karmią hudrolizatem bo dziecko nie toleruje normalnego mleka a zdrowe dziecko spokojnie moze miec krowie w diecie i zdrowe tłuszcze-mleko matki w takim wieku jest zbędne !

bo myślałam, że dziecko cały czas karmi się jak niemowlę, skoro rzadziej i mozna anwet przerwę 24 godzin mieć, to co innego ale długo karmiąc i tak hamujesz rozwój psychiczny nigdy pepowiny nie przetniesz, więź będzie zbyt bliska, nie jest to zaleta, tylko srece ci podpowaida, ze to zaltea, ale nie jest to zaleta naprawdę

Skąd teoria że kapie z piersi przez tyle lat? Przestało mi kapać po około 3 miesiącach od urodzenia, jak wróciłam do pracy po 7 miesiącach, to zdarzyło się że kilka razy w ciągu dwóch pierwszych tygodni że pod konuec pracy poleciało kilka kropel.

Najlepsze kp to jest dla tych chorych matek, a nie dla dziecka. Chora przyjemność matczyna i pewnie ojcowska. 3-4 latki to nie oseski, że katar może zaszkodzić. Same sobie wmawiacie,że to dla dobra dziecka, a nawet zwierzęta nie karmią tak długo. Najwidoczniej urodziłyście się same upośledzone psychicznie, skoro nie potraficie tak wychować dziecka, żeby było zdrowe.

Moje dziecko jest nad wyraz samodzielne i inteligentne, może to geny ale nigdy nie było przyklejone do mojej spódnicy, wiedzę ma na poziomie dzieci 1-2 lata starszych, twoja teoria się nie sprawdziała. Do tego miał lekką skazę, produkty mleczne zaczął tolerować po 3 roku życia, gastroenterolog powiedział, że to była słuszna decyzja z długim karmieniem a z mlecznymi produktami mamy nie przesadzać, bo może wrócić nietolerancja.

21:59 No wiec piersi to nie produkcja a rownież magazyn skoro kapie z nich po dłuższej przerwie i sa zastoje

O jakich zwierzętach piszesz, bo człekokształtne właśnie karmią koło 2-4 lat. Najpierw trzeba się dokształcić a później mądrzyć. Chyba że tobie bliżej do krowy lub świni.

Tak, na początku karmienia pierwsze kilka miesięcy, jak nie przeczytałaś ze zrozumieniem.

Przez kolejne 3 lata nic mi nie kapało, co to jest 7 miesięcy w stosunku do prawie 4 lat karmienia.

Przeczytałam ze zrozumieniem-nigdzie nie pytałam ILE ci kapał pokarm bo nie w tym sęk jakbyś nie przeczytała ze zrozumieniem :/ nie denerwuj sie tak bo Ci mleko skiśnie :P

Dlugie kp nie wplywa negatywnie na rozwoj psychiczny dziecka, jak ktos moglby tak pomyslec? Lol. Dajac dziecku solidne podstawy, dajemy mu najlepszy start. Dzieci dkp sa wlasnie zwykle bardziej rozwiniete, smiale, pewne siebie. To tak jakby budowac dom zaczynajac od solidnych fundamentow. Wy tu piszecie, ze zbyt dlugo budujemy te fundamenty. A ja twierdze, ze z solidna podstawa taki dom wytrzyma wszystko. Tak samo nasze dzieci, kochane, zadbane, rozwijane i dkp rozwina skrzydla.

A karmcie se nawet do pelnoletnosci. Wasz cyrk wasze malpy. Mi by bylo wstyd sie obnosic gdziekolwiek ze takie duze dziecko karmie,jeszcze sie wyklocac ze to zaburzenie to normalka.

gość dziś Dlugie kp nie wplywa negatywnie na rozwoj psychiczny dziecka, jak ktos moglby tak pomyslec? Lol. Dajac dziecku solidne podstawy, dajemy mu najlepszy start. Dzieci dkp sa wlasnie zwykle bardziej rozwiniete, smiale, pewne siebie. To tak jakby budowac dom zaczynajac od solidnych fundamentow. Wy tu piszecie, ze zbyt dlugo budujemy te fundamenty. A ja twierdze, ze z solidna podstawa taki dom wytrzyma wszystko. Tak samo nasze dzieci, kochane, zadbane, rozwijane i dkp rozwina skrzydla. xxxx ale co niby ma byc lepszego w tym starcie? dziecko juz dawno ma własne przeciwciała, a robienie z kilkulatków niemowlaki na pewno nie jest dla nich lepszym startem moja kolezanka karmiła dziecko do 5 roku zycia-odpornosc dziecka słaba-choruje tyle co przecietny przedszkolak, do gość wczoraj : i co z tego , ze inne dzieci były przyprowadzane w pieluszkach i ze smoczkami do przedszkola?przeciez to jest na równi z karmieniem piersia przedszkolaka-robienie z kilkulatka noworodka dla własnego widzi mi sie .....

do pieluszki można się przytulić i to nie jest dziwne, może zastąpić maskotkę. za to karmienie ponad metrowego dziecka piersią jest lekko perwersyjne. dajesz dziecku solidne fundamenty, no to odpowiedz czemu jeszcze 300 lat temu większość ludzi umierała po 40 roku życia... od milionów lat ludzie mieli solidne podstawy a umierali w średnim wieku. twoje cycki to żadna podstawa dla dziecka które może jeść wszystko. dla mnie to zahamowanie rozwoju dziecka. psychicznie nie jesteś w stanie zaakceptować że dziecko rośnie. jak chcesz dać dziecku solidne podstawy to kup mu dom lub mieszkanie, a nie dajesz cycka do ssania kilkulatkowi. same publicznie twierdzicie że macie upośledzone dzieci, które z byle przeziębieniem i normalnym życiem same sobie nie poradzą.

Smoczek nie jest na równi z karmieniem, robisz sobie żarty czy jesteś aż tak niekumata? Mnie zastanawia dlaczego tak się wykłócacie za czyjeś dzieci, wam też się ktoś wtrąca w wychowanie waszych dzieci? Jeśli mamy karmiące długo, są z tego zadowolone, uważają że robią dobrze, widzą same zalety, to co to was obchodzi? Podpowiem albo czujecie się tak zadufane w sobie, że wasza mądrość wam zabrania powiedzieć że inni robią też dobrze albo zazdrość na to nie pozwala, bo ja nie chcę tak długo karmić ale one karmią długo, jeszcze ktoś pomyśli lepsze matki "tak się poświęcają" dla dziecka.

ja wstydzilabym sie o tym komukolwiek powiedziec, chore i tyle.