Moja corka ma 28 miesięcy i dalej karmie piersia

Miało być chyba ze sama chorujesz.

hej ja natomiast mam inny problem - chciałabym długo karmioć córke tzn z 2 lata ale rodzina, głównie mama ciągle mi gada - podaj mleko, kupić ci mleko itp. Syna karmiłam 20 mies, córka ma teraz 9 mies i chciałabym ją karmić ok 2 lata ale ciągle pytania mamy lub teściowej - to ty jeszcze karmisz? I dogryzanie np, mojej siostry co karmiła 2 mies - taka jesteś matka polka cyckiem karmisz a rosół dajesz itp. Wkurza mnie to że ciągle sie muszę tłumaczyć, nawet mi wstyd mówić że karmię, oszukuję że chce pokarmic do roku bo jakbym powiedziała że do 2 to chyba by mnie wyśmiały. Co mam mówić?

Nie, nie wole zupki chińskiej czy innego szajsu z torebki zamiast dobrej normalnej zupy. Nie dodaje gluta i reszty chemi do pożywienia. Moje dziecko pije wode albo herbatę z miodem. Je gorzka czekoladę. Nie dostaje słodkich jogurtów itd. Od zawsze gotowałam normalne kasze a nie pseudo kaszki kolorowane barwnikami i słodzone na potegę. Robie swoje wypieku itd. Długo by wymieniać i moje dziecko dalej ma skaze (pisałam ze samo sie odstawilo w 12mc od piersi) i wiesz ze mm podawac nie musiałam? Jest multum innych mlek? Ba! Nawet potrzebne w diecie ono nie jest za specjalnie-da sie bez niego normalnie i zdrowo życ. Jak corka sie odstawiła to do picia dostawała w nocy wode (choć wtedy przesypiala noce juz) śniadanie pozniej normalne, owoce, zupe, drugie danie czesto ryby i cos na kolacje. Wyżylo bez mm bo odstawiając dziecko w takim wieku ono je normalne rzeczy. To wasza chora fanaberia i urojenie.

Hodujesz raczej-skoro słownik Ci poprawił znaczy ze napisałaś przez "CH" niezły byk!

Szantażujecie dzieci przy kp np: ssij bo złapiesz katar i umrzesz, bo nie urośniesz itp..? Obnażanie się przy dużym dziecku jest zachowaniem patologicznym. Jesteście niby mądre, niby dorosłe a nie wiecie, że nie powinno dziecko oglądać biustu czy innych intymnych części ciała. Kp czterolatkę to nie jest szczytny cel. Teraz takie dziecko się uczy i tak mu zostanie. Moje dziecko było karmione piersią, piło również mleko modyfikowane, je rzeczy zdrowe i niezdrowe, żyje i ma się świetnie. Żyje normalnie. Nie popadamy w paranoję bo z****atona czy wypije sok. Wszystko jest dobre pod warunkiem, że zna się umiar.

Tez tak uważam. I tak jakby się nie starać dziecko prędzej czy później zetknie się z niezdrowym jedzeniem. Powinno być nauczone ze wolno to jeść ale tylko czasami. Jak raz na jakiś czas zje frytki to nic się nie stanie ale powinno wiedzieć ze tego nie można jeść codziennie. Myślisz ze jak dziecko pójdzie do szkoły to nie będzie miało możliwości zjeść hamburgera albo batona bez twojej wiedzy? To do tej eko nawiedzonej.

jestes oblesna baba i krzywdzisz dziecko. Ogladalam takie "cyrki" w Superniani.Mamusia jak dziecko sie zdenerwowalo leciala do 2latka wyciagala wymiona(tak to wygladalo) i WCISKALA!!! temu chlopcu.Przelaczylam bo nie wytrzymalam. Jak dla mnie i dla wiekszosci normalnych ludzi jestescie zboczone

Wiekszosc mates na swiecie kp. Czesc powyzej roku. Jestes gosciu wyzej w mniejszosci, ktora nie stac na kp.

To sobie karm, autorko, nie widzę przeszkód. A potrafisz podać wiek dziecka w latach? Musi być w miesiącach? A ty ile masz już miesięcy skończonych?

kobieta krową nie jest ale nie wszystkie o tym wiemy, niestety

No nie jest krowa. Nie jest tez koza ani niedzwiedziem. Ale jest ssakiem. Szkoda, ze o tym nie wszystkie wiemy.

Oczywiście, że to wiemy tylko nie wyobrażamy sobie radości z karmienia 3 czy 4 letniego dziecka. 2,4 lata to również nie maleństwo.

Zebrały się prymitywne szczekaczki i najwięcej mają do powiedzenia w temacie który ich nie dotyczy, bo nie znają go z autopsji. Dlaczego szczekaczki, bo ciągną temat przez kilka stron, chociaż jak napisałam wyżej on ich nie dotyczy ani nawet nie dotyka w żaden sposób, a dlaczego prymitywne? Wystarczy cofnąć się o te parę stron i poczytać jak wyrażają się o matkach długokarmiących i ich dzieciach.

2016.01.16 To zależy czy twoja teściowa, to inteligentna kobieta. U mnie było tak samo, koło roku napomykanie o odstawieniu, więc posiedziałam jeden wieczór pozbierałam materiały i któregoś dnia usiadłam z nią przedstawiłam badania nad mlekiem matki, były tam informacje o tym, że koło 2 lat mleko zawiera niemal tyle białek serekcyjnych co po urodzeniu dziecka, że ma komórki macierzyste i jak one działają i mnóstwo artykułów dlaczego warto karmić długo, też wypowiedzi psychologów, że długie karmienie nie jest szkodliwe dla dziecka a wręcz przeciwnie. Siedziałyśmy nad tymi materiałami ponad dwie godziny i później miałam święty spokój, zwłaszcza że dzieci w rodzinie karmione koło roku (moje pierwsze nie karmione piersią prawie wcale od urodzenia choroby), zaraz po odstawieniu bardzo chorowały najczęściej na płuca, oskrzela, uszy, problemy jelitowe i u jednego wyszła skaza na zwykłym Bebilonie. Poza tym moje jako jedynie nie dostawało modyfikowanego w ogóle, pod żadną postacią. Mam porównanie i drugi raz nie zrobiłabym inaczej, jestem z siebie zadowolona i przekonana że zrobiłam dobrze, żadne gadanie tu czy w realu (co się mało kiedy zdarza a raczej przeciwnie zazwyczaj podczas rozmowy okazuje się, że każdy ma gdzieś w bliższej lub dalszej rodzinie kogoś kto długo karmił lub był karmiony i słyszę ten to nie chorował albo był rezolutny itp.) nie zmieni tego. Każdy człowiek ma prawo do własnych przekonań i to czy mamy szacunek do wyborów innych ludzi świadczy o naszej kulturze i inteligencji.

Oblesne babska Mam tylko nadz. ze "nie raczycie tym slodkim widokiem" innych ludzi. Rozbawilo mnie jak ktoras oblesna krowa napisala ze podobne do autorki topicu sa w wiekszosci w spoleczenstwie- w swoim zyciu na szczescie spotkalam jedynie 2 takie psychiczne bezwstydne babska- jedna skrajna brudasica i len , wychowujaca bezstresowo i do tego nie miala zwyczaju myc siebie i dziecka , o otoczeniu wokolo nie wspomne(w lozeczku brudne pampersy, wszedzie porozwalane łachy ), a druga to ..niestety moja tesciowa- prostaczka jakich malo.Wspomina jak brata mojego meza kp jako...2,5latka!Ze jak byl zdenerwowany to cyguje dawala mu do buzi cycusia...Maz nie kp zdrowy,szczuply,ma super prace i b dba o zdrowie.Jego brat otyly, z charakteru i wygladu jak nie bracia.W tym wypadku oby jak najmniej kp w ogole. a o takich kobietach jak autorka mam swoje zdanie.To podchodzi pod perwersje. A jak wam sie bedzie odstawidl wasz sumus do np.10 lat ? rzyg

Są rzeczy zdrowe i zdrowsze - pokazywanie gołej piersi kilkulatkowi czy kilkulatce nie należy do rzeczy najmądrzejszych i poniekąd wpadacie w rodzaj obustronnego uzależnienia. Jeśli przykładowo za 20 lat naukowcy oznajmią, że w mleku matki przenoszone są komórki nowotworowe czy coś innego złego to co będziecie się wieszać? Idąc tokiem myślenia o długim karmieniu można karmić syna czy córkę aż do ślubu... czy wyprowadzki na studia. Piersi nie posiadają filtrów, chemia, konserwanty które spożywacie w pożywieniu beztrosko przekazywane są dziecku. Wszystko przenika do mleka matki, na 90% lekach pisze, żeby nie karmić piersią podczas podawania. 2,5 latka może już jeść praktycznie wszystko. Mój młodszy brat był karmiony do 3 roku życia, ja na szczęście tylko 2 miesiące. Na chwilę obecną ma 35 lat i nie odciętą pępowinę. Był i jest bardzo chorowity, zawsze mama nad nim się trzęsie: co to będzie Artur ma aż 37,2 stopnie gorączki. Przywozi mu krople na katar, ciepłe kalesonki, żeby nie zmarzł. Podejrzewam, że nigdy się nie ożeni, chyba, że mama umrze. Wszystkie jego dziewczyny wg mamy to kur... itp., nie zasługujące na jej dziecko. Poznałam te kobiety osobiście i nic w nich nigdy złego nie widziałam. Od lat słyszałam od mamy: dla dobra synka karmiła długo piersią, poświęcała się... Trzeba z dzieckiem nawiązywać dobrą i zdrową relację i więź. Moja mama twierdzi, że ja nie kocham swojego dziecka, oczywiście, że kocham, ale dziecko ma pełne prawo do rozwoju, samodzielności, popełniania błędów, katarów, rozbitych kolan, podrapanych nosów, uśmiechu na twarzy i buzi wysmarowanej czekoladą. Zastanówcie się czy nie wpadacie w pewnego rodzaju psychozę dla dobra dziecka... Teraz długoletnie karmienie piersią a później co? Dlatego jestem przeciwniczką takich dziwactw, niczemu nie służących.

Zgadzam sie w 100% z pania wyzej.

A tak naprawdę w czym rzecz? Matka cię mniej kocha niż twojego brata?

Gosciu z 8.58. Piszesz jedno ale miedzy wieszami az bije zazdrosc o brata oral jego dobra relacje z matka. Chyba masz zal, ze tobie dala mniej, nie "poswiecila" sie i nie kp. Smutne to. Napisze jeszcze raz, kp jest naturalne, najzdrowsze i najlepsze do urodzenia az do odstawienia. Z czasem nie jest niezbedne, tak jak dla doroslego nie sa niezbedne owoce czy warzywa bo przezylby na zupie w proszku. Ale ta zupa, chociaz trzyma przy zyciu, nie jest odpowiednim jedzeniem. Jestescie nieprzyzwyczajone do dlugiego kp bo pewnie w waszym srodowisku dzieci dostaja szybko mm. Informuje was wiec, ze mam dkp jest na szczescie masa. Swiadome, wyedukowane mamy karmia minimum do 2rz, bo nie potrafilyby swojemu dziecku z premedytacja zabrac wszystkich dobroci wynikajacych z kp. Pozdrawiam! PS. Porownajcie poziom postow mam dkp i tych karmiacych mm, wyzywajacych, sfrustrowanych. I od razu wszystkich jasne, wiadomo kto jest zadowolony ze swojego zycia i wyborow a kto nie.

"Z czasem nie sa niezbędne" bingo!!! Wreszcie na to wpadłaś!!! Doszukałas sie meritum!!! Kamienia piersią niemowlaka nikt nie neguje-to natura i zdrowie. Karmienie piersią dziecka któremu jest ono zbędne jest przesada bo moze jesc warzyw, owoce, nabiał, białko, węglowodany, tłuszcze...a mleko z piersi juz nie jest podstawa diety! Po co zatem dziecku rocznemu czy nawet i dwuletniemu mleko z piersi? Ba! Mieszanka nawet mu potrzebna nie jest-rozumiesz???? Nikt nie zabiera mu mleka z piersi na rzecz mm bo to nie jest potrzebne. Majac normalna matkę ma juz w diecie wszystkie stałe składniki odżywcze jakich potrzebuje i nie musi wybierać miedzy normalnym jedzeniem a wysokoprzetworzonym proszkiem-taka tajemnica! Matki długo karmiące były, sa i beda dla społeczeństwa dziwaczkami-słusznie! Bo po co 2/3:4 latkowi piers zamiast normalnego obiadu czy kolacji a do spania juz dawno miś by sie przydał a nie matki wymie.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Mleko u starszaka dziala jak szczepionka, daje dziecku dawke przeciwcial do walki z infekcjami, komorki macierzyste z ktorych budowane sa pozniej narzady dziecka. Jest cala masa plusow karmienia powyzej roku. Owszem, witaminy dziecko otrzymuje w posilkach ale nic nie moze zastapic mleka matki. W drugim roku kp w mleku jest tyle przeciwcial co w pierwszych dniach! Natura to dobrze wymyslila. Kp nie jest niezbedne ale jest najlepsze i najzdrowsze dla dzieci. Rozumiesz? Dzieki dkp dajesz dziecku ekstra mase dobroci na start. W koncu kazda matka chce jak najlepiej dla dziecka. Gdybys miala do wyboru podanie swojemu dziecka mm, krowiego albo takiego mleka "ekstra" ktore ma to wszystko,co mleko ludzkie, to ktore mleko bys wybrala? Wybralabys specjalnie to gorsze, czy najlepsze? To wlasnie jest sekret, dlaczego matki dlugo kp,bo daja dziecku najlepsze mleko. Tylko w piersi a nie kartoniku wiec stad wasze zdumienie.

Jeżeli uważasz, że to co napisałam jest dobrą relacją: matka-syn to idź już teraz do psychologa, zanim zniszczysz życie swojego dziecka. Masz prosty problem z rozróżnianiem co jest dobre dla dziecka (nie dla Ciebie) a co złe. Kilka dni temu oglądałam program o dzieciach w Afryce. Pomimo długiego karmienia piersią śmiertelność dzieci jest ogromna. Nie ma porządnego, wartościowego jedzenia i warunków do życia = nie ma życia. Przystawianie dziecka 3-4 do piersi jest niestety chore.

najlepsza sa laski które karmia na uspokojenie dzieci 3-4 letnie albo do snu lub w nocy to juz w ogóle uposledzanie dziecka, jak ono ma sie wyciszyc i nauczyc samodzielnosci? jak ma sie niestresowac jak mama np raz wroci pozniej? przeciez bez cyc nie da rady pracowalam z taka jedna-jej argumenty na karmienie kilkulatka: brak okresu moze jesc slodycze i nie przytyc?! pracuje 7 godz a nie 8 no coments....

Te mamuśki karmiące 3,4,5 latki to nieźle mają zryte berety.Do podstawówki stara będzie chodziła i na przerwach niczym jałówka będzie karmiła.Obrzydlistwo!!!

Ty za to wróć do podstawówki, bo nie wiesz kto to jest jałówka, nie ma sensu brać na poważnie słów takich nieuków :O ja się nie dziwię, że nie karmią, są po prostu mało inteligentne i nie potrafią czytać ze zrozumieniem.

tylko nie pisz, że inteligentne karmią do pełnoletności.... karmią tylko te które mają problemy ze sobą; w swoim związku i tego nie widzą dla dobra dziecka mozesz codziennie chodzic z dzieckiem na spacery, podawac tran, nauczyc dzieko pływać; wyszukać lepszej żywności i robic szereg innych czynnosci. nie wyobrazam sobie sytuacji gdzie podnoszę bluzkę i daje pierś mojej 3,5 letniej córce, samo dziecko czuloby się nieswojo

Ojojoj mleko u starszaka działa jak szczepionka...tiaaa ale jest taki sekret, ze starszak ma juz swoje przeciwciała, a chorując jego układ odpornościowy uczy sie walki z infekcjami-taka tajemnica... Wiec znowu mleko matki jest tu zbędne bo zdrowa dieta, ruch, hartowanie, szczęśliwa rodzina wystarczy nie trzeba wcale mleka w proszku zamiast piersi i nie trzeba piersi zamiast normalnej diety.

Nie możecie wredne, zadufane w sobie szczekaczki przeżyć, że ktoś robi inaczej? Idźcie załóżcie swój temat i tam plujcie na siebie jadem.

Kochana! Nie denerwuj sie tak bo mleko Ci sie zsiądzie! Jak jest temat do mam butelkowych to te piersiowe maja najwiecej do napisania. Btw. Temat jest ogolny-kobieta sie tłumaczy dlaczego tak długo kp i ma watpliwości. Niby czemu nikt poza dkp nie moze sie tu wypowiedzieć? Ja nie widze tu żadnego limitu i ograniczenia ale takimi prawami rządzi sie ten typ forów/jak chcesz z samymi dkp pisać znajdź na fb ograniczona grupę: karmiące cyce na ulice-tam sie nadajesz!