Małe pytanie delikatnej natury. Do kobiet raczej :)

Witam Panie (ale i Panów, bo na bank się tu zaraz jakiś wypowie). Powiedzcie mi, jak byście zareagowały, gdyby podszedł do Was mężczyzna i spokojnie zapytał, czy może się przy Was zaspokoić? Bez żadnej agresji, napastowania, itp. Pytam, bo bardzo to lubię, ale jestem dość nieśmiały i nie często mam okazję zaspokajać się przy kobiecie. Kilka (dosłownie kilka, na palcach jednej ręki zliczy :) )razy się udało, ale to były sytuacje które wynikały jakoś same z siebie. Nie jestem typowym ekshibicjonistą który wyskakuje zza krzaka i pory w dół. Nigdy bym nie zrobił tego, nie będąc pewnym, że kobieta chce patrzeć.

Jesli delikatnie i kulturalnie by poprosił, zgodziłabym się patrzeć. Wlaśnie do tej pory, spotykałam typowych ekshibicjonistów, z zaskoczenia i z wywaloną fujarą.

kopa w jaja bys dostal pop*****lencu zboczony

łał, jak agresywnie :) nie ma to jak kozaczyć przed monitorem :) kto by ci nogę rozbujał? nie lubię przemocy, ale pewnie na próbę ataku fizycznego bym odpowiedział równie agresywną obroną. A mały i słaby nie jestem... więc zastanów się co mówisz

to ty sie zastanow co mowisz i robisz zboczencu , takim jak ty to powinno sie wycinac fiuta z jajami