Dzis usg bardzo sie boje

Hej. Dzis mam drugie usg i bardzo sie noje czy nie bedzie pusty pecherzyk... 05.01 bylam u lekarza chociaz planowo mialam isc dopiero dzis. Poszlam bo mialam silne bole brzucha i kregoslupa. Zrobil mi usg i byl pecherzyk (nie mowil ile mm) i pecherzyk zoltkowy 4mm. Byl to 6 tc ale mowil ze z usg wynika niby 4 tc i wyglada dobrze. Ostatni okres mialam 26.11 a owu okolo 13.12 i tylko raz to zrobilismy bez zabezpieczenia 09.12 wiec wtedy musialo byc zaplodnienie. Pierwsza ciaze poronilsm w 11 tc ale zatrzymala sie na 5 tc. Druga ciaza byla ok i mam synka. Bardzo sie boje czy dzis zobacze serduszko. Biore duphaston wiec powinno juz byc bo czytalam ze niby to przyspiesza wzrost zarodka. Musialsm sie wygadac :(

będzie serduszko, trzymam kciuki i z wyliczeń wynika że chyba będzie dziewczynka :-)

U mnie w 6 tygodniu nie było zarodka to się nie nastawiałam (pierwszą ciążę straciłam). Poszłam tydzień później i już był. Myśl pozytywnie. Też jestem w ciąży, miałam dziś wizytę, bałam się jej, miałam głupie myśli, było ok.

dzięki :* dam znać na pewno :) usg mam na 17.30 :) liczymy właśnie na dziewczynke :)

uspokoiłyście mnie :) :*

Jeszcze 1.5 h .... ale mam stresa

Wszystko będzie dobrze:) ja bałam się przed każdym usg a teraz właśnie moja malutka śpi w pokoju obok:)

ciążko po jednym poronieniu. Jednak zostawia to ryse na całe życie...

Wiem, ale wiele kobiet po poronieniu urodziło śliczne i zdrowe dzieciaczki. Postaraj się pomyśleć pozytywnie, choć to bardzo trudne ale masz już synka więc na pewno będzie dobrze.

dzięki :)

Ja też poroniłam (w 5 miesiącu!). Też się dziś bałam, ale rano byłam na wizycie i z dzidzią dobrze.

gość dziś Ja też poroniłam (w 5 miesiącu!). Też się dziś bałam, ale rano byłam na wizycie i z dzidzią dobrze. x x to straszne, cały czas człowiek musi się martwić ,czy wiesz co było przyczyną?

Nie wiem, swoje odchorowałam. Teraz skupiam się na tym dziecku, które noszę w sobie chociaż trudno jest się odciąć od tego co było. Ja w ogóle z natury jestem nerwowa. Na kontrole chodzę często, a na 2 dni przed mam taką nerwówkę i gonitwę myśli, że trudno ze mną wytrzymać. Dziś lekarz powiedział, że naprawdę muszę zluzować, bo wszystko jest, odpukać ok, a ja do porodu to się nerwicy nabawię. Ma rację. Książka, relaxing music i najlepiej ograniczyć czytanie forum do minimum. Człowiek się tylko niepotrzebnie nakręca, a dziecku to nie służy.

Juz po usg. Jest ok serduszko bilo :) ale troche odkleja mi sie pecherzyk i musze uwazac

No i super:) będę Trzymać za Was kciuki.