Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hyeoi

Chłopak i jego ex

Polecane posty

Gość hyeoi

Jestem ze swoim chłopakiem prawie dwa lata i przez te dwa lata ciągnęło się za nami widmo jego byłej. Na początku związku się przyjaźnili zaczęło mi to przeszkadzać kiedy zaczęła pisać do niego kotku i wysyłać mu zdjęcia swojego biustu. Postawiłam mu ultimatum, albo ja albo ona. Wybrał mnie, ale mimo czasami jeszcze z nią pisał i ukrywał to przede mną. Zapomniałabym, jego była zawsze gdy się kłóciliśmy mówiła mu, że jestem okropna i powinien ze mną zerwać ;) Wracając, za każdym razem dawałam mu ostatnią szansę, nie jestem w stanie zliczyć ile tego było. Jakiś miesiąc temu spytał się mnie czy może poprosić swoją byłą o pomoc, bo chciał iść na prawo a jest na biochemie i nie miał jak się uczyć do matury a ona jest właśnie na tym kierunku w najlepszej Polskiej uczelni. Zgodziłam się, ale oczywiście pod warunkiem, że będę widzieć o czym piszą. Kilka dni po tym jak się zgodziłam napisała do niego na fb "kochanie'' (z przyzwyczajenia!). Wybuchłam, napisałam do niej. Zerwali kontakt jakieś 2 tygodnie później dowiedziałam się, że pisali ze sobą w tamtym czasie też na innym komunikatorze. Wiecie co mnie najbardziej zabolało? Nie to, że wspominał z ią ich przeszłość, nie to, że mnie znowu okłamywał, tylko to, że sam napisał do niej kilka razy kotku. Chciał zobaczyć jej zdjęcia, a kiedy wysłała mu zdjęcie swojego biustu napisał coś w stylu '' całkiem kształtny, lepszy niż kiedyś''. Później tłumaczył mi się, że chciał potrzymać rozmowę.. PÓŹNIEJ jeszcze się dowiedziałam, że tego dnia kiedy do mnie zadzwonił i spytał się czy może go uczyć to matur pisał z nią wcześniej i upozorowali to, że się jej pyta o te matury. Mimo wszystko ciągle zaprzeczał, że mieli pisać tylko przez te matury. Pisali też smsy, ale ich nie widziałam, bo zostały usunięte. Niektóre rozmowy z fb też zostały usunięte. Nadal z nim jestem.. Wiem, że znowu to zrobi, ale nie potrafię tego zakończyć. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyeoi
Przepraszam, że tak chaotycznie to napisałam, ale pisałam to w pośpiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, uciekaj, zmarnujesz sobie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milosnerozterki
Jejku.. zachowuje sie jak ostatnia swinia... wspolczuje.. To nie trwa od wczoraj , tylko dwa lata. Rozmawialas z nim.. tlumaczylas.. dawalas do zrozumienia ze Cie rani, prawda ? Dalas mu ultimatum i slusznie :) Teraz badz konsekwentna! Albo Ty albo ona.. Badz uparta i twarda ! Odejdz.. jesli nie potrafisz zdobyc sie na ten krok to pomysl.. łudzisz sie prawda ? Masz nadzieje ze zrozumie swoj blad i przestanie tak sie zachowywac.. ale to trwa juz zbyt dlugo.. a on robi to swiadomie. Swiadomie z premedytacja tak sie zachowuje wiedzac ze Cie rani.. Jestes w stanie mu zaufac ? Uwiezyc ze zerwal z nia kontakt ? Ja bym nie ufala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli Twój facet nadal coś czuje do byłej to odejdź od niego bo on Ciebie nie kocha , po co męczyć się z człowiekiem ,który nic do Ciebie nie czuje po za żądzą. Za parę miesięcy czy rok on i tak od Ciebie odejdzie do niej wiec czym prędzej to zakończysz tym lepiej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz wiedziec co on myśli, czuje , napisz do świetnej tarocistki Sofii. Ona Ci wszystko wyjasni. Jej email tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha byłą nie ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile Ty mu jeszcze szans dasz? Ale młodzi jesteście, naiwana jesteś. JEst z Tobą, ale dalej ciagnie go do byłej, Ty jesteś na drugim miejscu. Zerwij z nim, to nie ma sensu, niech dalej sobie piszą o jej cyckach, a Ty naucz się asertywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×