Historie dla pokrzepienia serc dla starających się

Opisujcie wasze historie starań o dziecko z jakim problem się zmagaliście, jak długo to trwało Dla osób które są załamane np. dla mnie :)

pierwsza ciąża- kilka miesięcy starań, a potem poronienie w 8 tyg, jak się potem okazało, przyczyna była niedomoga progesteronu, o której nie miałam pojęcia, a jak przed staraniami poszłam do gin po skierowanie na jakieś badania, to mi jedyni cytologię zrobiła druga ciąża- po poronieniu ponad 4 lata bezskutecznych starań, w tym czasie setki badań hormonalnych, monitoringi, clo, kilka razy badanie nasienia męża, u mnie hsg, laparoskopia, histeroskopia, wszystkie badania w idealnym porządku ( poza progesteronem, ale na to od owulacji brałam duphaston) i kiedy stanęliśmy pod ścianą z napisem "in vitro", okazało się że jestem w ciąży- zupełnie niespodziewanie,bo wtedy nie biegałam już do lekarza, odpuściłam wszystko bo byłam już strasznie zmęczona i po prostu się poddałam, syn ma 8 miesięcy i jest największym szczęściem jakie nas spotkało

super zakończenie ale to co przeszliście bardzo trudne ja tez jestem na etapie leczenia narazie bezskutecznego bo leki nie dzialaja aby wywołac owulacje

4 lata starań, 2 torbiele endometrialne usunięte laparoskopowo, owulacja jak w zegarku, dobre nasienie, wszystkie badania wychodziły ok, 2 nieudane inseminacje i trzecia udana :) Synek ma 2,5 roku.:D Niestety z rodzeństwem nie wychodzi mimo 3 inseminacji, więc synek jest naszym cudem. Powodzenia

Dla mnie juz szczęście będzie jak będzie owulacja. Niewiem dlaczego jej nie ma dlaczego te pęcherzyki nie rosną większe