Boże jaki wstyd w restauracji na drugiej randce!

Przyszedł kelner po zamówienie, chcialam kapusniak,a nowo poznany facet,do kelnera "oj nie tylko nie kapuśniak,bo będzie pierdziec" a potem do mnie "no bo nie wiem jak ty,ale mnie strasznie wzdyma od kapusniaku,ostatnio 3 godziny pierdziaem jak oszalały". Kelner patrzył z zazenowaniem,ja zarumienilam się...

Rzeczywiście. Z lekka obciach.

11/10 :D

lepiej sie juz nie umawiaj z tym chlopakiem

To nie jest śmieszna,lubilam ta restauracje,facet też mi się podobał,wydawał się być do rzeczy a tu takie faux pas. Kelner na pewno opowiedział o tym wszystkim.

Kelner to już nie takie rzeczy widział i słyszał. Gorzej z Tobą, bo jest Ci przykro.

3/10

A Tobie na moim miejscu nie byłoby przykro?

Rany. Kapusniak w restauracji? Gdzie on Cię zabrał, do baru mlecznego na dworcu?

a co w tym takiego dziwnego? .http://pl.tripadvisor.com/LocationPhotoDirectLink-g274793-d2600724-i43844153-Restauracja_Watra-Zakopane_Lesser_Poland_Province_Southern_Poland.html

Dzięki za tego posta, uśmiałam się. Chłopak szczery i życiowy, jednak brakuje mu taktu. :)

kiedyś nażarliśmy się bigosu w drodze na koncert i potem było duuużo miejsca obok na płycie stojącej.Można dać przyprawy,a i tak ryzyko pierdzenia jest spore:-P

Widać,że ktoś nie bywa w górach.Tam kapuśniak jest hitem wszędzie,po ichniemu "kwaśnica"?,dobre na kaca