Widzę ze tyle rodzin jest toksycznych. Z czego to wynika?

Dzieci kloca sie z rodzicami, rodzice z dziećmi. Przemoc słowna, psychiczna i nieraz fizyczna. Rodzeństwo sie nie lubi a rodzice często zamiast być wzorem dla dzieci sa wyłącznie złym przykładem. Ja mimo ze wyprowadziłam sie na studia do obcego kraju w wieku 18 lat to praktycznie codziennie kontaktuje sie z rodzicami. Zawsze pytam sie ich o radę, oni zreszta mnie tez. Nie krzyczymy na siebie a jak ktoś ma zły humor to ta druga osoba stara sie go zrozumieć a nie reagować agresja. Mimo ze jestem dorosła mama i tata powtarzają mi ze mnie bardzo kochają i ze dziękują Bogu ze mnie maja. Wiem ze zrobiliby dla mnie wszystko. Od drobnych gestów jak prezenty (np ostatnio wspomniałam ze bardzo podoba mi sie taki sweter ale jest tez drogi i dlatego nie kupiłam a tydzień pózniej kurier dostarcza mi prezent z kartka od rodziców niech ci sie dobrze nosi:)) bo naprawdę sytuacje gdy miałam problemy ze zdawaniem egzaminów w szkole (moi rodzice mnie niesamowicie wspierali). Gdy patrzę na znajomych to nie wiem skąd to sie bierze ale wielu z nich nie może liczyć na rodzine ....