Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Starczy ciągle przynosi infekcje z przedszkola

Polecane posty

Gość gość

a młodszego zaraża. Starszy ma 4,5 roku, po 3-4 dniach przebytych w przedszkolu wraca z gilem :( najgorsze jest to ze zaraża młodszego brata który ma półtora roku a ten z kolei cierpi na nawracające zapalenie nagłośni już dwa razy byliśmy w szpitalu, w nocy dostawał ataki duszności. Każda infekcja, katar tak się u nas kończy. Dwa razy leczyliśmy go w warunkach domowych nebuddem. W piątek odbierając starszego z przedszkola wychowawczyni oznajmiła mi że jestem nieodpowiedzialną matką i jak by to była szkoła dziecko było by nieklasyfikowane do następnej klasy. Przedstawiłam jej swoje argumenty że każda infekcja jest dla mnie horrorem. W nocy nie spię i kontroluję oddech młodszego (wyjaśniłam jej jak wygląda jego przypadłość). Jednak wychowawczyni zaczęła niemalże na mnie krzyczeć że nie rozumie tego itd. potraktowała mnie jak bym była z patologii i zaniedbywała dziecko. Wyjaśniłam jej że może mi dawać materiały jakie dzieci przerabiają w przedszkolu ale jeśli teraz się rozchoruje znów robię mc przerwy a ona że powinnam go chorego nawet przyprowadzać bo ma zaległości. Co byście zrobili na moim miejscu? Rozumiem że starszy chciał by być z dziećmi, rozwijać się itd ale życie i zdrowie młodszego jest dla mnie też ważne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy* przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że jakby to była szkoła to w takiej sytuacji starała byś się o indywidualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to dziwne to co piszesz, u naszego synka przeważnie zimą pół grupy nie ma, większość choruje i nikt nie robi z tego problemu. on ma dopiero 4,5 roku tyle co nasz i o jaki materiale piszesz? u nas się uczą, ale na zasadzie zabawy. grupa 4 latków nie ma przymusu nauki. dopiero 5 latki mają mieć wdrażane na -poważnie - naukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przyprowadzaj, moze mu sie odpornosc poprawi? jak z kazdym katarem ma w domu siedziec to sie nie dziwie przedszkolance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to że jak przyjdzie to mówi że jest w tyle np że źle trzyba pędzel, albo że liczyć umie do 10 tylko, lub że odklimatyzował się oid grupy i ma trudności z pracą w zespole bo ciągle gada... No dla mnie to nie problem ale młodszy zawsze chory i dla mnie to problem ponieważ jak mam zaprowadzić na 8:00 dziecko (razem z młodszym mąż pracuje) gdy 2 ma np gorączkę :( Młodszy jak wspomniałam ma nawracające zapalenie nagłośni oraz wadę serca-ubytek międzykomorowy, lekarz mi mówi że łatwiej o zapalenie płuc raz już miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, oddaj starszego syna bo widzę, że Ci przeszkadza. Masz swojego maluszka a starszy syn przez niego cierpi. Nie dbasz o jego rozwój, byle młodszy nie był chory. Wyrodna matka z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dla Ciebie problemu, ze syn gorzej się rozwija niż jego rówieśnicy? Co z Ciebie za matka? Szkoda mi Twojego syna, ma gorzej niż sierota bo ciągle matkę ma ale stracił jej miłość i zainteresowanie. Smutne to bardzo, doprowadzisz do tego, że znienawidzi brata bo ciągle musi się do niego dostosowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być niespełna rozumu żeby pisać takie głupoty... Ma kontakt z dziećmi tyle że nie z przedszkola a pisałam że w domu mogę z nim przerabiać materiał... Tu nie chodzi o przeziębienie tylko o życie drugiego malucha wpiszcie sobie co to jest zapalenie nagłośni u dzieci i że może doprowadzić nawet do zgonu! A niestety nie ma nikogo w rodzinie aby pomógł odizolować. Starszy nigdy nie pochodził dłużej niż tydzień bo zaraz wraca z żółtym gilem. A leczenie kolejne 2 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię rozumiem autorko ja ze swoją córką przechodziłam podobną traumę... Dusiła się do tego stopnia że przyjeżdżało po nas pogotowie... A ze starszym może zrób badanie w kierunku pasożytów bo zarobaczone dzieci mają osłabioną odporność do tego stopnia i szczepionka taka pod język na wirusy ale nie pamiętam jak sie nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dbaj o malucha, a starszego oddaj bo jak na razie to wychodzi na to, że jest dla Ciebie problem. Przeczytaj co wypisujesz, tylko młody i młody, starszy może nie jest chory ale przez Ciebie życia normalnego nie ma. Okropna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama mam 5 latka, chodzi do przedszkola od kad miał2,5 roku, choruje non stop, czyli 4 dni jest potem katar kaszel i zapalenie oskrzeli itp, i tak w kółko, w tym roku jest troche lepiej zaczełam mu dawac syropz z miodu i czosnku i poprawe widze ale na kwiecien mamy skierowanie do szpitala do immunologa bedzie szukał przyczyny ze tak choruje bo to nie jest normalne, a nauczycielka sie nie przejmuj i nie puszczaj chorego dziecka, narazie jeszcze nie ma 5 lat i za rok do szkoły nie idzie wiec nie musi sie przygotowywac, nauczycielki mysla ze od tak sobie dziecka nie puszczasz. Gdyby one pilnowały i nie puszczały chorych dzieci do przedszkola to Twój tez by nie chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jej to powiedziałam :( zrobiłam mu ostatnio półtora mc przerwy żeby organizm ochłoną. W wakacje alergia na pyłki a cały sezon grypa z przedszkola... Mały znów ma katar i jest na nebuddzie wróciliśmy od lekarza właśnie :( Mnie też znów bierze boli mnie gardło... Ja najchętniej bym go nie piszczała do końca tego roku :( Mam dużo znajomych z dziećmi i syn ma z nimi kontakt z resztą często wychodzimy na spacery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to dbaj o malucha, a starszego oddaj bo jak na razie to wychodzi na to, że jest dla Ciebie problem. Przeczytaj co wypisujesz, tylko młody i młody, starszy może nie jest chory ale przez Ciebie życia normalnego nie ma. Okropna jesteś. A ja rozumiem autorkę... Ludzie a wy starszy i starszy... Jak bym miała chore dziecko to też dla mnie to by był piorytet a autorka mówi że dziecko ma dzieci wsród znajomych więc nie jest poszkodowane. Z reszta jak by mi dziecko tak chorowalo też bym robiła przerwy własnie ze względu na niego dupa że odporność się poprawi jak sie wychoruje... Przeciwnie organizm się osłabia a w szkole dzieci już mniej chorują bo są przerwy i nie kiszą się 8 h w jednej sali. A kiedyś co 2 dziecko nie chodziło do przedszkola i siedziało z mamą i co zyją m in. ja i nie miałam żadnych problemów w życiu z tym związanych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie podaję naszemu 4,5 latkowi tran x 5 ml, 5 ml syropu własnej roboty z cebuli, co drugi dzień mleko (poł kubeczka) z czosnkiem, miodem, masłem - co jakiś czas robię przerwę na np: 3 dni i nic nie podaję. poprawa odporności jest. dodatkowo teraz jak miał katar neosine, vick vapo-ten normalny- na plecy, klatkę, piersiową i stopy. czasami smaruję stopry amolem przy katarze rozcieńczonym z balsamem. dodatkowo witamina C w sezonie jesień-zima, obyło się bez lekarza. może te sposoby również pomogą twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i obowiązkowe odrobaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tran mu podaje juz od roku :( mial badany kał nie wyszlo nic a tak nie chcą mu dać leków na pasożyty :( a z tym czosnkiem spróbuje mam nadzieje że mi wypije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta89
polecam immunotrofine na odpornosc ... sama mam 4 latke i 5msc corke i jak mlodsza chorowala to starsza byla w przedszkolu jak tylko ktos mogl ja zaprowdzic... teraz po swietach starsza byla tydz chora a mlodsza 2tyg zapalenie oskrzeli i starsza przez tydzien byla w domu bo sie balam zeby znowu czegos nie przyniosla ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj! mysle ze ta nauczycielka wykonuje swoje obowiazki, miala za zadanie ci to powiedziec, wiem bo sama pracuje w szkole i to co sie mysli a co nalezy gadac to dwie rozne sprawy. wiadomym jest ze jako matka mowilaby inne rzeczy-a jako nauczyciel musi mowic to co jej kazą i co kaze system. to jak te pielegniarki w szpitalu po porodzie-zmuszaja do karmienia piersią bo tak wymaga odrynator, a same w domu pewnie karmią butelką, wiem bo jedna prawie plakala mowiac ze musze karmic piersią i juz. nic sie nie stanie jak maly posiedzi w domu-idz do dyrektorki placowki i pogadaj ze dziecko mlodsze jest tak chore ze sie dusi po nocach, podaj pismo z poradni i popros o rade MATKE nie nauczycielkę. pani tez jest matka, powinna mnie zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie autorka przepraszam za okreslenie ale zmieniła sobie zabawke młodsza ładniejsza nowsza jest bardziej ciekawa kochana a ta starsza moze iść w odstawke. Przetłumacze masz młodszego maluszka i w koło niego kręci się świat całej rodziny a starszy to widzi i czuje że jest mniej kochane gorsze. Starszy nie rozumie że młodszy ma kłopoty zdrowotne tylko on widzi że to przez to że na świecie się pojawił młodszy Ty mniej czasu poswięcach temu starszemu, Starszy nie może iść do przedszkola bawić się z kolegami bo przyniesie jakąś infekcje i młodszy się zarazi. Autorko uważaj z takim postepowaniem bo będzie tak jak u mnie w rodzinie ja z moim bratem spotykamy się dwa razy do roku na święta i to tylko te które spędzamy u naszych rodziców. My ze soba praktycznie nie rozmawiamy nasze dzieci się wogóle nie znają nie umią się ze sobą bawić a są w podobnym wieku różnicy jest 8 miesięcy. A to wszystko przez takie właśnie zachowanie moich rodziców jak Ty to wykonujesz. U nas było tak że to ja musiałam byc ta mądrzejsza ustępować we wszystkim bratu. A brat wychwalany pod niebiosa że on taki mądry zdolny rysuje śpiewa gra na gitarze a ja no cóż oj wielkie mi co jedną z lepszych Polskich Uczelni skończyłam mam super prace świetną pensje po macierzyńskim wruciłam do pracy nie dlatego że musiałam bo nam na rachunki brakowało tylko dlatego że chciałam wrócic do spraw dorosłych.Mała ma super nianie zajmuję się mią 4 dni w tygodniu a pozostałe dni jestem cała dla małej. A ten wychwalany pod niebiosa braciszek ledwo skończył zawodówke i z żoną oboje pracuje i mają takie dochody że bezprzerwy wiszą w kieszeni u jednych lub u drugich rodziców. I tak naprawde to ja robie wszystko żeby jak najżadziej zdażały sie te wspólne święta. Bo jak go widze to słysze w głowie musisz wyłączyć bajke bo mały idzie spać i biegaj bo mały śpi nie narzekaj on przecież musi ćwiczyć (g****o ich to obchodziło że grał na gitarze po nocach i ja się wyspać nie mogłam). Dzieci się powinno sprawiedliwie traktować a nie jedno cacane a drugie zasrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w kale wyszła glista dopiero za 4 razem, dziecko MUSI BYĆ OBOWIĄZKOWO odrobaczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie traktować dzieci tak jak autorka. Starsze cierpi, bo nad młodszym się matka trzesie. Tez mam dwójkę i starszy tez przynosił infekcje. Ale do głowy by mi nie przyszło zeby obwiniać za to, ze zaraza młodsze. Tak to wygląda i tyle, ze młodsze się zaraza najczęściej od starszego, przedszkolnego. Zamiast trzymać starsze w domu to pracowałam nad odpornością obu. Nie puszczać starszego półtora miesiąca do przedszkola, bo nie daj boże za raz i czymś młodsze? To juz zakrawa na ostra paranoje. Ten starszy czuje i widzi pewnie, ze liczy się młodszy. Wspolczuj***ardzo temu dziecku, bo przez głupotę matki cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i dodam jeszcze, ze moje młodsze jest wczesniakiem i nie trzese się nad nim. A juz stawianie go ponad starsze jest nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żółte gile to chyba meningokoki. Może powinnaś zaszczepić? A robiłaś mu posiew z nosa? Bo to może być też bakteria. U mnie jest podobnie (synowie 4 lata i półtora roku), starszy bez przerwy coś przynosi, ale głównie wirusówki (wiec posiedzi ze 3 dni w domu i wio do przedszkola), bo na pneumo- i meningokoki go szczepiłam i jakoś się go nie czepiają. Młodszy niestety wszystko łapie od starszego i 3 razy miał też już ostre krupowe zapalenie krtani, więc lądowaliśmy na ostrym dyżurze. Na szczęście z tego się wyrasta. Pozdrawiam, nie daj się "zjeść" hejterkom które nie mają pojęcia o czym piszą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - dziękuję :) właśnie był szczepiony :( i ciągle to samo :( po mc przerwy myślałam że już będzie lepiej bo w domu nie choruje wcale a tu masz po 4 dniach :( Nie przejmuję się co piszą złośliwcy ja sama wiem najlepiej czy równo czy nie traktuje i dziecko mi nic nie wypomina dużo rozmawiamy i sam rozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaję mleko z czosnkiem strzykawką od nurofenu, mówię, że to syrop i wypija, inaczej nigdy nie wypije. Spróbuj tego co napisałam i zobaczysz czy to coś daje. Poleciłam innej mamie w przedszkolu i mówiła, że u nich działa, dużo mniej choruje jej synek. Przez choroby będziesz musiała przejść wcześniej czy później. Znajoma zostawiła dziecko w domu i cóż... ku jej przerażeniu w domu również dzieci chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy od urodzenia był odrobaczany? najlepszy test na robaki z krwi - tylko i wyłącznie. Z kału wyjdzie lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rety, Wy z tym odrobaczaniem tak na poważnie?! Dziecko to nie pies, cudzych g*wien nie liże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Remonka
Ja słyszałam, że na przeziębienie dobre są bańki lekarskie. Metoda stawiania takich baniek jest bardzo skuteczna w walce z przeziębieniem i grypą. Tego typu bańki bezogniowe dostępne są w http://www.medplus.pl/ , więc warto sprawdzić sobie ich ofertę. Może pomogą starszemu dziecku z odpornością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizabeti
Hej mamuśki. Też mam do Was pytanie. Słyszałyście może o czymś takim jak Akademia Niechorowania? Czytałam trochę na ich stronie o tym, że najważniejsze jest wspieranie odporności dziecka. Generalnie zgadzam się z tym, ale zastanawia mnie, dlaczego cała medycyna nie działa w taki sposób i nie skupia się na tym. Zawsze, jak mi dziecko zachoruje, to lekarz daje antybiotyk i po sprawie. A to przecież jeszcze bardziej osłabia odporność. Zdecydowałam, że będę reagowała przy pierwszych objawach podając Pelavo syrop z pelargonii afrykańskiej. Tu jest opisane działanie tego leku uodparniającego http://akademianiechorowania.pl/produkty/ Stosował już ktoś? Ciekawa jestem, jakie są efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×