czy powinnam zadzwonić

Witam wczoraj z mężem sie poklocilam,i za każdym razem jak tak jest,to on ma wywalone,ja bez pieniędzy,zabiera nawet papierosy,ja ciągle z dzieckiem,dzisiaj rano wyszedl do tej pory jego nie ma albo i siostry,u mamy,albo nie wiem,czy powinnam zadzwonić do niego żeby córka tez sie zajal,a nie wywalone mieć.nigdzie sama nigdy nie wychodze a jak wychodze do koleżanki to tylko z dzieckiem on nigdy,czy mam zadzwonić,żeby sie zajal dzieckiem bo tez chce wyjść,masakra

Czy jak zadzwonię pomoże sie,juz nie wiem.to tez jego dziecko

Wiki, i dalej myslisz, ze on jutro pojdzie na terapie? Poza tym ja bym sie bala, ze on krzywdy dziecku zrobi. Wystarczy, ze tobie gebe obil.

Kochana masz racje,to ka wczoraj bylam u szwagra na urodzinach,moja siostra znienawidziala jego,przyszlam po dwóch piwkach,a on zły ze rozwód itd,to wszystko jemu wygarnęłam że jest skąpy i mnie ogranicza ze wszystkim bo jemu wszystko wolno mi nic,tylko w domu gotować,sprzątać i dzieckiem sie opiekować,a ten pojechal do siostruni,która jest patologiem,ma trójkę dzieci,lubi wypić,facet w kiciu a ta sie puszcza z innymi,to ona zawsze żyje naszym życiem ingeruje,obgaduje mnie i doradza,a ten sie jej słucha

Na terapie to sama idz i ze soba cos zrob,a nie z kims.