Już nigdy nie pomogę ludziom

Pomagałem każdemu jak mogłem ,ale dosyć k***a tego.Mówią ,że dobre uczynki zwracają się,ale to c***a prawda.Nie dość ,że mam dosyć własnych problemów,to jeszcze gdy pomagam innym,to ta pomoc obraca się przeciwko mnie w ostateczności,a jak nie obraca,to i tak 0 jakiejkolwiek wdzięczności ze strony innych ludzi.Chuj,koniec k***a ! !!

Już chuj,k****.Jak można tak w c***a lecieć.Jak tak można ...

k***a :(.

Przede wszystkim musisz się uspokoić, doskonale wiem co czujesz, to nie jest tak że wszystko obraca się przeciw tobie, powinno się pomagać ludziom ale niestety niektórzy na pomoc po prostu nie zasługują. Ochłoń i nie angażuj się w pomoc aż tak bardzo zwłaszcza że tak jak napisałeś sam masz sporo na głowie, zacznij od siebie bo skoro nikt o ciebie nie dba to sam w końcu musisz coś z tym zrobić. Jest jakiś % osób która strasznie za pomoc ci podziękuję a reszta wbije nóż w plecy albo uda że ty dla nich nic nie zrobiłeś... Niestety. Tacy są już ludzie.

Jednak to boli bardzo,gdy pomagasz komuś(ratujesz dupę dosłownie i w przenośni) a ta osoba tak postępuje.To już nie pierwszy raz w moim życiu.Dlatego od dzisiaj mam wyjebane,więcej z tego nerwów niż pożytku.

Też przez to przechodziłem, również byłem zły, targały mną emocje ale to nie jest dobre. Trzeba ochłonąć, dać sobie czas. Chyba widzisz jak się teraz zachowujesz? Polecam odpoczynek :)

Nie mogę...Ja po prostu nie wierzę.Najgorsze,że nie ma nawet kto pocieszyć,przytulić.Jestem sam ze swoją złością,rozczarowaniem,bólem i frustracją.

nie będę pomagał....

O no to teraz tym bardziej doskonale wiem co czujesz. Co ja zrobiłem w takiej sytuacji? Zastanowiłem się nad swoim życiem i celem, tobie polecam to samo, zmień coś, zajmij się czymś nowym bądź wróć do jakiegoś hobby które porzuciłeś, najlepiej gdybyś miał jakiś sposób żeby wypuścić z siebie całą złość. Nie znam cię więc nie wiem co na ciebie może zadziałać, ty powinieneś to najlepiej wiedzieć, byleś nie stał w miejscu z tymi emocjami.

To prawda,nie warto pomagać

autor to kobieta albo pedau. Jaki facet by pisał o potrzebie przytulania? Zwykła c***a.

To ja Ci zadam pytanie - po co to robisz? Chcesz ? Oczekujesz wdziecznosci? Dlaczego jestes taki rozczarowany, to sa ludzie. Jeden wsrod tych ilus tam to zapamieta i podziekuje. Jeden raz na jakis czas. Niczego nie oczekuj od ludzi. Mozesz im pomagac, kochac, ale niczego nie oczekuj.

17:07 Zamknij ryj,pajacu jebany.Sam jesteś pizdą popierdoleńcu zajebany...

17:11 Bo mam coś takiego w sobie,że gdybym nie pomógł komuś,a przez to ta osoba miałaby p********e,dręczyłyby mnie wyrzuty sumienia,że mogłem pomóc a tego nie zrobiłem.

Wracając do ciebie,przeżyj to samo co ja,wtedy pogadamy.A tacy jak ty ,w internecie nazywający ludzi pedałami,schodzą mi z drogi.W internecie każdego można obrzucać gównem,jednak w rzeczywistości jest inaczej,ponieważ nie każdy ma chęć powiedzieć mi w twarz,że coś mu się nie podoba( 2 m prawie 100 kg).

dwumetrowy, stukilowy kozak wypłakujący się na babskim forum :D

No to zdychaj leszczu, tobie tez nie pomozemy .

Olej tych idiotów co wypisuję piz.da itp, to zwykły internetowy kał, obecny na wielu forach. Ja Ciebie autorze doskonale rozumiem, bo też pomagałam ile mogłam, a finalnie dostawałam po d***e i byłąm wystawiana.Wiesz dlaczego tak było, bo wszyscy sie do tego przyzwyczili, zawsze pomagałam bez łachy, nie robiłam zagadnienia.Wysrosłam z tego, teraz owszem pomagam, ale nie tak często i nie ludziom którym nie warto.Olej tych ludzi, masz jasność kim byli, nie dawaj im satysfakcji,że bolało, odmawiaj z uśmiechem na ustach, nie miej poczucia wimy, nie wiem dlaczego, ale ja zawsze miałam.

Teraz autor odpisuje sam sobie jako kobieta.

17:54 Dzięki za te słowa.Masz rację faktycznie,że ci kretyni dowartościowują się w ten idiotyczny sposób.Niestety,ludzie tacy jak my nie są dostosowania do życia w tym posranym świecie.

17:58 To ,że ty masz zaburzenia tożsamości,nie znaczy,że inni też je mają :).

Jeżeli uratowałeś komuś tyłek to ten ktoś może naprawdę być wdzięczny.Dobrze to świadczy o tobie że majac taką możliwość komuś pomogłeś.

Rozumiem Cie, sytuacja 1: kiedys w szkole zaproponowalam kolezance, ze jej pomoge z matma, obgadala mnie sytuacja 2: opiekowalam sie jako wolontariuszka uposledzonim dzieckiem oraz z wady wrodzona mozgu, a raz jak spotkalam jego matke to mnie okrzyczala, ze obchodze sie z nim jak z niemowleciem(jak mam trakwtowac 8letniego chlopca ktory nie mowi i prawie nic nie rozumie?), az mnie doprowadzila do lez. sytuacja 3: dam bezdomnemu jakies drobnei sie krzywia za malo ale.... i zamierzam p0omagac dalej, taki jest ten swiat nic nie poradzimy. Najlepiej pomagac nie oczekujac niczego w zamian. ALE: nie mozna tez popadac w paranoje i dawac sie wykorzystywac. Moze masz problemy z asertywnoscia, i dlatego ludzie to wykorzstuja? Dla mnie zasada jest taka: jesli widze, ze ktos jest slabszy i potrzebuje pomocy, bo sam soebi rady nie da-pomagam. Kiedy ktos chce sie mna wyreczyc, bo musie nie chce-grzecznie odmawiam.

to ja z 18:07-- widzisz? mi tez nikt nie podziekowal za wpis, choc sie naprodukowalam (choc moglbys :) ). Ale nie zamierzam sie obrazac, to normalne zycie. Ty tez nie powinienes sie tak latwo obrazac na innych.

Wybacz nie myślę,jestem wściekły...Ja nawet nie oczekuję wdzięczności,tylko,żeby to się przeciwko mnie nie obróciło...

ja jak pomagam to bezinteresownie,inaczej nie ma sensu i jakos nigdy nie spotkałam sie z sytuacją,zeby bezdomny sie skrzywił i mi powiedział,ze mu za mało dałam..

umiesz liczyć licz na siebie, twoje szczęście innych j e / b i e !!! Też jestem taką dobrą duszą, że patrze na innych kosztem siebie niekiedy. Lojalna. Honorowa. I najwidoczniej głupia z tego powodu. Czy coś do mnie wróciło? Raczej nigdy nie. Nie chodzi o to, że chcę "brać", bo robię wiele rzeczy bezinteresownie, skoro mogę, ale jak już człowiek potrzebuje minimalnej pomocy to potrafią się wypiąć. Ale nie potrafię inaczej, chociaż próbowałam. Nie przejmuj się tym tak. Ludzie to bydło i idioci.

Tylko,że niektórzy obracali moją pomoc PRZECIWKO MNIE,to jest k***a szczyt wszystkiego....

no to masz już zdanie na ich temat. Może kiedyś znowu przyjdą na kolanach, a ty ich zlejesz. Nawet nie wiesz jakie to przyjemne utrzeć komuś nochala w ten sposób :)

Ja też pomagalam... A potem na ulicy udawali że mnie nie widzą... tak to jest...