Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chłopak, które czepia się niemal wszystkiego i chce dominowac

Polecane posty

Gość gość

hej, od kilku miesiecy spotykam się z chłopakiem, jest zabawny, zauroczyl mnie od pierwszego wejrzenia. dobrze jest nam w łóżku. Jednak mam pewien problem, mianowicie owy facet czepia się niemal wszystkiego. mowi mi jak mam żyć, co ejst dla mnie najlepszse, a jak się nie zgodzę z nim, to jest obrażony lub mówi, ze zreszta go to nie obchodzi i mam robić co chce, zeby potem znow drazyc ten temat. to moze tutaj nie brzmi tak powaznie, ale po prostu kazdego dnia słysze, ze robie cos nie tak, jest mi przykro, i mowie mu to, a on tylko, "taki jestem , trudno".nie sadze, zebym kierowala swoim zyciem az tak tragicznie i trzrbaby bylo mi ciagle mowic co mam robic, bo dotad szlo mi calkiem ok. mam studia, prace, znam dwa jezyki obce. moze finansowo troche ciezko mi jest , ale pomalutku sobie radze. przytocze kilka przykładów, według mnie błachych i niewartych kłótni, czy się ze mna zgodzicie ? 1. jechalismy do kina, zaparkowałam w srodku centrum, po czym podchodze do miejsca gdzie sie umowilismy, a on do mnie gdzi emam samochod, ja mowie, ze na parkingu w centrum, a on do mnie, ze mam isc przeparkowac na ulicy na darmowym parkingu , bo tu zaplace za dodatkowe godzimy....powiedziałam, ze nie, bo strata czasu, a poza tym to wyjdzie moze z dwa złote. to sie prawie obraził, powiedzial,ze zreszta go to nie obchodzi i zrobie jak uwazam... 2. czasem kupuje sobie ksiazki, takie prawdziwe , ktore mozna wziac do reki, a nie jakies online. wole prawdziwa ksiazke. a gdy juz przeczytam i nikt ze znajomych nie chce pozyczyc, albo juz tez czytal, to wtedy oddaje do biblioteki, a ze mieszkam na wiosce, tam sie przydaja, bo jakiegos ogromnego , wspanialego wyboru nie ma. to jak sie dowiedzial, to zrobil mi kazanie , ze po pierwsze mam czytac ksiazki online, bo zaoszczedze pieniadze, a jak juz mam papierowa, to mam ja sprzedać komus, a nie oddawac za darmo. nie wiem skad u niego takie cisnienie na pieniadze, zwlaszcza, ze nie jest z biednej rodziny. z takiej normalnej. 3. co jakis czas chodze z przyjaciolka do restauracji cos zjesc, mamy swoja ulubiona i raz na dwa miesiace sie tam spotykamy pogadac, zeby zrobic cos innego niz tylko w domu z herbata. a on do mnie, ze przesadzac, tak samo moge isc do mcdonalda, ze po co miniewiadomo jakie jedzienie, ze moge sobie darowac takie spotkanie. 4. czesto sie czepia o to, ze za glosno mowie, ze za bardzo wyrazam emocje. "nie krzycz", "ale ciszej". kiedys to az na mnie naskoczyl za to,ze zrobilo mi sie bardzo przykro, chcialam mu opowiedziec cos waznego. czasem jest dla mnie bardzo nie mily, nie wiem czemu, pewne go czyms denerwuje. odpowaida chamsko, albo mnie ochrzani, ze co mnie to interesuje. nie wime co mam myslec. moze on ma w jakims stopniub racje, ale ja nie ejstem przywzyczajona do takiego czegos, bo nikt wczesniej mi uwagi nie zwracal na takie rzeczy, ani przyjaciele, ani rodzice. a ja jak sie z nim nie zgadzam w roznych kwestiach, to sie obraza, albo mowi, ze trudno on taki jest i najwyzej sie rozejdziemy;/ chce z nim byc, ale ostatnio coraz czesciej mysle o tym, czy moze dac sobie spokoj. nie wiem czy go kocham, czy to przywiazanie. jednak co s do niego czuje. najlepiej jest gdy nie gadamy, tylko np ogladamy film, wtedy chyba tylko sie nie klocimy. ostatnio nawet mam tak,ze boje mu sie cokolwiek mowic, bo znow sie przyczepi i mnie ochrzani za cos;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań z nim i dalej bądź jego ściera do podłogi ;)...a tak poważnie to szanuj sie kobieto bo az żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 Twoje auto, Twój czas, Twoja kasa, TWOJA sprawa. 2 Dobrze robisz, ja tez o wiele bardziej lubie książki, nie ebooki, z oddawaniem do biblioteki świetne! 3 Do maca, serio? A jak nie jem takiego jedzenia, to co wtedy? 4 Niech sam nad sobą tez panuje. Tak poważnie, jak Ty z nim wytrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie juz powoli trace sily... nie sadze, ze robie wszystko az tak zle. a on mowi,ze tak dlugo bylam sama, bo jestem trudna zeby byc w zwiazku i teraz wie , gdzie byl haczyk, bo sie zastanawial czemu tak dlugo sama bylam. mowie mu o tym, ze mi przykro, ze nie warto sie o glupoty czepiac, klocic. a on ze "taki jestem, trudno";/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź kobieto, będziesz z nim nieszczęśliwa! Ps. Szacun za oddawanie książek do biblioteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyglada na to, ze on jest madrzejszy od ciebie, wiec nie fikaj tylko rob to co ci kaze. On ma po prostu racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale buc! Teraz wie, gdzie był haczyk, no patrzcie go. To manipulator, zabije Twoje poczucie własnej wartości, im dłużej z nim będziesz, tym bardziej będziesz przekonana, że bez jego instrukcji i opieki sobie nie poradzisz. Nie daj się, uciekaj od psychola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez on cie nie bije ani nie zmusza do niczego wiec czemu sie go czepiasz? On jest po prostu zainteresowany tym, zeby wam bylo dobrze. Sluchaj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba, żeby jemu było dobrze i żeby była mu we wszystkim posłuszna. Jakim prawem rozporządza jej pieniędzmi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu nie widzę chęci dominacji, on jest po prostu skąpy i będzie ci wypominał każdą złotówke niedugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" a on mowi,ze tak dlugo bylam sama, bo jestem trudna zeby byc w zwiazku i teraz wie , gdzie byl haczyk, bo sie zastanawial czemu tak dlugo sama bylam." XX omg, jaki kre/tyn, jak można coś takiego powiedzieć dziewczynie z którą się jest, to prostak, cham i skąpiec, jak ty możesz z nim być? weź sie troche szanuj dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym byciem skąpym to bym nie przesadzał, facet faktycznie bardzo dużą wagę przywiązuje do pieniędzy, ale jeśli chce się do czegoś w życiu dojść, to trzeba nauczyć się z głową rozporządzać pieniędzmi i z pewnych rzeczy rezygnować. Tak się zawsze mówi że "a to tylko 2 zł" itd... tylko jak zbierze się te drobne wyrzucone w błoto w ciągu roku, to uzbiera się niezła sumka. Bardziej skupiłbym się na tym że facet chce rządzić autorką, bo to jest zasadniczy problem i to nie jest normalne, że stara się decydować jak i na co wydaje dziewczyna swoje pieniądze, zwłaszcza że są ze sobą dopiero od kilku miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c zasami mam ochote mu wygarnac i po prostu odejsc, ale sie do niego przywiazalam. nie wiem czy go kocham, bo takim zachowaniem on odpycha mnie od siebie coraz bardziej. teraz jak dzwoni to czasami specjalnie nie odbieram telefonu, bo nie chce mi sie sluchac tego wszystkiego. zreszta jak nie odbiore to oczywiscie fala wiadomosci, ze jak tak moge, ze co robie, gdzie jestem, itd...;/ sama juz nie wiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 zł tu, 2 zł tam i faktycznie zbije fortune, zwłaszcza jeśli będzie oszczędzał na parkingu i książkach swojej dziewczyny :/ matko skąd sie biorą takie skąpiradła. Żeby do czegoś dojść nie wystarczy oszczędzać na parkingu czy książkach, wręcz przeciwnie trzeba w siebie inwestować a nie oszczędzać każdy grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ma dziwne zasady, z tym parkowiem to Twoja kasa nie jego, moim zdaniem lepiej czytać książki papierowe bo przynajmniej oczy odpoczywają , nie patrzysz sie w ten ekrapn na komputerze, z macu jedzenie jest niezdrowe i lepiej go jeść jak najrzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja juz mu kilka razy mowilam co czuje, i to jest najgorsze, ze mimo tego iz on wie, to dalej tak robi. nie trace kasy na byle co. nie pamietam keidy ostatn io sobie cos kupilam do ubrania, poza tym my nie mieszkamy razem. zreszta nie wiem czy on tak naprawde to traktuje powaznie, bo nie chce nawet poza c mich przyjaciol, nie zaprasza mnie do siebie do domu, nie przedstawil swoim znajomym. fakt do mnie przyjezdza, zna rodzicow,ale tez jakos specjalnie z nimi nie chce gadac. mowi,ze jest bardzo niesmialy i sie wstydzi. nie wiem, moze chce mnie tylko na seks. czasem tak mysle, ale wtedy po co by sie czepial o te wszystkie rzeczy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszczędzać to trzeba nauczyć się na najdrobniejszych rzeczach, bo od tego się zaczyna i właśnie na te drobne rzeczy wydaje się znaczną część budżetu domowego, ale nie zrozumie tego ten kto takowego budżetu nie prowadzi i nie widzi na co idą jego pieniądze, a potem jest narzekanie że mnie nie wakacje nie stać, bo w PL taka bieda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jeszce jedna rzecz, mianowicie jak wspomnialam znam dwa jezyki, ucze sie tez trzeciego, po prostu lubie to robic i mam z tego satysfakcje. on jednak uwaza , ze mi to niepotrzebne, ze nie wykorzystac pewnie i tak tego. ze po co marnowac kase itd. albo jak sie umawiamy i ja np mowie, ze jutro o 15 mam lekcje i moge okolo 17 dopiero to znow sie obraza, bo zawsze cos nam wchodzi w droge i te moje lekcje, ze on powinien byc wazniejszy, ale to moj wybor i go to nie interesuje i zrobie jak chce. ja oczywiscie nie rezygnuje specjalnie dla niego z lekcji, i mowie,ze albno o 17 albo w ogole, bo nie odwolam zajec w tym samym dniu, bo to czas tez nauczyciela, a ja ucze sie prywatnie... i wtedy znow narzeka. on nie ma swoich zajec, oprocz pracy nie chodzi nigdzie, rzadko sie umawia z kims, z kolegami czasem wieczorem w weekend... moze gdyby znalazl cos dla siebie to byloby inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci z nim? Nie wydaje mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moze moglam zaparkowac na ulicy zamiast na parking, ale on kazal wyjsc, przeparkowac i wrocic na film. to nim bym wrocila przegapilabym troche filmu, a poza tym te przeparkowanie to moze by zjadlo 2 zł na paliwo... na jedno by wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama nie wime, boje sie , ze jak zerwe to bede zalowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś fajna, ogarnięta babka, inwestujesz w siebie. Nie marnuj się dla takiego przegrańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki dziewczyno, ale trafiłaś na zakompleksionego facecika i tu nawet nie chodzi o jego stosunek do pieniędzy, ale szacunek do osoby którą powinno się kochać. Uwagę można zwrócić, ale nie można nikogo zmuszać, a tym bardziej strzelać focha gdy druga strona nie wykona rozkazu. To po prostu taki typ, uważa się za kogoś lepszego, kogoś kto zawsze ma rację, to kandydat na tyrana, a nie partnera. W łóżku pewnie też nie masz zbyt wiele do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat na wakacje mnie stać i nie musze oszczędzać po 2 zł bo za to na wakacje nie pojade, wolę podnieść swoje dochody niż oszczędzać na jedzeniu czy ksiażkach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej będziesz żałować, jak z nim zostaniesz i nie daj Boże zajdziesz w ciążę. Będziesz płakać nad swoim wyborem. Wstrętny, arogancki typ. Przeparkowałaś ostatecznie to auto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jesteś głupiutka, długo nikogo nie miałaś i wzięłaś pierwszego lepszego pomimo że nie jest ci z nim dobrze i doskonale o tym wiesz, ale zerwać nie chcesz, bo znów zostaniesz sama. Po co tracić czas? Przecież i tak się kiedyś rozstaniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"akurat na wakacje mnie stać i nie musze oszczędzać po 2 zł bo za to na wakacje nie pojade, wolę podnieść swoje dochody niż oszczędzać na jedzeniu czy ksiażkach :/" - tego ja nie pisalam:) nie , nie przeparkowalam.:) wydaje mi sie, ze go to jeszcze bardziej wnerwia, bo nie chce robic tego co on mowi... nie daje mu sie i przez to ciagle sie klocimy... a ja boje sie znow byc sama... dlugo bylam, kiedys bylam zakochana i mnie ktos zostawił. bardzo to przezylam i sie boje , ze bedzie podobnie. moze gdy juz pzrebierze sie miarka i mnie dotka mocno jego slowa to sie na to zdobede....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to jednak idiotki, wiążecie się z facetami którzy wami pomiatają, marudzicie, jęczycie, narzekacie na swój los i faceta, a mimo to nadal ciągniecie ten związek. Jesteście tak zdesperowane i czujecie tak silną potrzebę bycia z kimś, że gotowe jesteście ba związek z byle śmieciem, aby tylko nie być samotną... a potem się dziwicie że faceci was nie szanują! A kogo tu szanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja boje sie znow byc sama x To wyjdź za niego i urodź mu dzieci :P Facet ma rację że tak cię traktuje, bo jak widać własnego rozumku nie masz i on doskonale o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za pomoc i wszystkie opinie. juz myslalam, ze przesadzam, ze tak moze jest w zwiazkach i to ze mna rzeczywiscie jest cos nie tak. nie daje mu soba rzadzic, pewnie dlatego on sie tak wscieka. I nie bede dawac, powiem mu, ze nie moze az tak wplywac na moje wybory i jesli nie bedzie poprawy to w koncu pewnie sie rozejdziemy, bo nie wytrzymam. moze sie poprawi i bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×