Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w ciąży, ciesze się ale nie mogę doczekać się pappa

Polecane posty

Gość gość

Bo boje się czy na pewno będzie zdrowe ... czy jest tu ktoś kto tez tak bardzo tego się bał? Mutacja genetyczna nie wybiera, to ruletka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zaplanowałas juz operacja zwężenia rozwalonej pochwy po porodzie zeby być ciasna jak małolata ? ;) bo ciąża jednak rozwala pochwe i niestety nigdy nie bedzie tak ciasna jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Test Pappa nie da ci 100% pewności. Już po USG możesz mieć ogląd sytuacji, bo lekarz widzi kość nosową. Ja w drugiej ciąży nie takich robiłam badań z krwi, bo w pierwszej wszystko super-hipper (pappa powie ci prawdopodobieństwo danej wady np. 1:8000), a i tak poroniłam i statystyką mogłam się podetrzeć (prawdopodobieństwo poronienia według testów 1:4000, niby mało, i co? I gucio).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedzieć czy dziecko nie bedzie miało zd, zp czy ze (bo pappa bada tylko te wady) to zrób sobie nifty albo harmony - to są wiarygodne testy, a nie pappa- który jest tak na prawdę rachunkiem prawdopodobieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:47 o dobry pomysł mi podsuwa. Jeśli tak jest jak mówisz to jasne ze tak bo stać mnie. Mamy razem full hajsu prowokatorko. A poza tu nie wiem czy nie urodzenia przez cc, zależy od ułożenia płodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:53 no nie wiem właśnie jak to będzie. ..mówisz o tym nifty, ja słyszałam o tym ale bardziej planuje zrobić najpierw pappa a jak źle wyjdzie to nifty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co c***appa - skoro on tylko wylicza ryzyko wystąpienia wady a nifty daje konkretną odpowiedź? Przy pappie będzie miała ryzyko zd 1:150000 i nagle moze się okazać, ze to ty jesteś tym jednym przypadkiem na 150 0000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długie są terminy oczekiwania na takie nifty? Wiem że kosztuje ok.2 tys zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój lekarz powiedział, że statystycznie to każdy człowiek ma 3 nogi. Pappa wylicza tylko prawdopodobieństwo, niczego nie wyklucza. To taki trochę pic na wodę. Ja miałam prawdopodobieństwo wcześniejszego porodu poniżej 1%, prawdopodobieństwo poronienia 1:4000 i się w tych ułamkach zmieściłam tracąc ciążę w 5 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. 3 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 tyg.vzeka się na nifty? Chyba na wynik a nie na samo zrobienie badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Papp a to chyba jakaś ściema. No cóż, ja nie będę umiała cieszyć się ciąża dopóki się nie dowiem czy dziecko nie jakichś wad genetycznych poważnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, jak ma wadę to, co? Będziesz mniej kochać czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nie będziesz wiedziała na 100% do porodu. Pappa może ci poprawić humor statystyką i tyle. Zresztą pappa mówi tylko o zespole downa i jeszcze jakimś jednym, a jest cała masa innych. Coś więcej wiadomo na połówkowym. Moja koleżanka urodziła dziecko z zespołem wad wrodzonych, dziecko zmarło. Myślisz, że coś wyszło na USG i testach? Na badaniu połówkowym lekarz powiedział, że "dziecko będzie trochę mniej ważyć po urodzeniu", a potem się okazało, że miało źle wykształcone kończyny i niewykształcony mózg. Myślisz, że ktoś to wcześniej zauważył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czasami czytam o tym, że coś w ciąży jest "na pewno" to mnie trafia. I tak będąc w ciąży słyszałam, że "jak poronić to tylko przez pierwsze 3 miesiące, bo potem to już się nie zdarza". Kto takie bzdury wymyśla? U mnie się to jakoś nie sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co pytała co zrobię jak będzie dziecko z poważną wada : nie chce męczyć całe życie siebie i jego cierpieniem. W starożytnej sparcie niedorozwinietych i wadliwych zrzucanie ze skały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrzucano. Jak chcesz to sobie kochaj takie dzieci, ja wiem jak wygląda życie z chorym dzieckiem bo moja ciotka od 30 lat się męczy. Mam spędzić 40 lat czekając na smierc? A o cierpieniu tego dziecka tez ja mam decydować? ??? A jak mnie zabraknie to ma się po przytulkach tulac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz jednak pamiętać, że wiele wad wychodzi już po urodzeniu dziecka. Wtedy zbytnio wyboru nie ma. Tego czy dziecko ma problem ze wzrokiem czy słuchem USG i pappa ci nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam takie pytanie. Czy USG w ciąży cześciej niż te 2 razy jest niewskazane? Z góry mówię, że się nie znam. Ale no widziałam kiedyś usg 3d i naprawdę sporo było widać. Bo nie chce mi się trochę wierzyć w te przypadki urodzeń mocno zdeformowanych dzieci i, że nikt nie wiedział. w 8 mcu się nie robi usg? Tu nawet chodzi o to by przygotować odpowiednią opiekę po porodzie (szybki zabieg czy coś) jeśli będzie coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 15 tygodniu zagrożonej ciąży (wcześniejsze późne poronienie) i ile miałam USG to nawet nie liczę. Jeżeli dziecko ma niewykształcony mózg to usg tego nie wykryje. Tak było u mojej koleżanki. Lekarze to tylko ludzie, też się mylą (słowa mojego lekarza), nikt ci nie da 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wiesz, tam kończyny były źle wykształcone i to mnie zastanowiło czy na usg nie widać tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
USG może być do bani, lekarz może się spieszyć i być konowałem. Dziecko zmarło po kilku dniach. Koleżanka mówiła, że przez całą ciążę do głowy jej nie przyszło, że coś może być nie tak. Chciała ich podać do sądu, ale odpuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio w TVN był reportaż o dziecku, które urodziło się bez rąk. Kilka USG przez całą ciąże i nikt nic nie zauważył. Reporter pyta lekarza "Jak to możliwe?", a lekarz na to "Nie wiem". I co takiemu zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudne to wszystko. Generalnie wychodzi, że przede wszystkim trzeba być dzianym - wtedy sobie robisz specjalistyczne testy, możesz jeździć do najlepszych specjalistów od usg dysponujących najlepszym sprzętem itd. i tak nie ma pewności, ale no prawdopodobieństwo większe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kojarzysz na MTV "Nastoletnie matki", dokument z USA? Była tam dziewczyna, miała córki bliźniaczki, jedna rozwijała się super, u drugiej, jak miała parę miesięcy zauważono, że jedna z nóg jest wykręcona, nieproporcjonalna czy coś. Nie było wiadomo czy będzie chodzić. To były lata rehabilitacji (dokument kręcony kilka lat), mózg pracował dobrze (to też sprawdzano), ale były problemy z chodzeniem, jeździła chyba nawet na wózku (nie wiem czy na stałe i jak się skończyło). I co komu po USG w takim wypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle to można zginąć w wypadku samochodowym i co komu po usg w takim przypadku, co nie? :P Skoro temat jest o nieprawidłowościach w ciąży to nie wyciagajcie, że PO ciąży coś się może stać bo to bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko ma być zdrowe to będzie. Kasa jest ważna, nie przeczę, sama sobie nie wyobrażam prowadzenia ciąży na NFZ m. in. przez olewawczy stosunek lekarzy i przedpotopowe USG na którym nic nie widać. Ta moja koleżanka chuchała na siebie i dmuchała i taka tragedia ją spotkała, prywatni lekarze, witaminy, zdrowa dieta, miesiące przygotowań do ciąży. O sobie mogę powiedzieć to samo i co? 19 tydzień-poronienie (statystycznie poronienia powyżej I trymestru to 1-2% wszystkich strat). A kto rodzi zdrowe? Bynajmniej nie baby z kasą robiące tryliardy badań, a menelice, które do lekarza idą w 4 miesiącu (bo takie terminy państwowo albo mądra "nie wiedziała, że jest" tak długo), paczka fajek dziennie, zdrowa dieta i kwas foliowy? Zapomnij. I dzieciak zdrowy jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:40 Nic. Może sama idź na lekarza, bo kto ci zabroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak jesteś taka mądra i cwana we wszystkim to co sie pytasz ? Piszesz że sie boisz to może idź jeszcze prócz tych pappa do psychologa najlepszego i prywatnego żebyś nie musiała sie bać ani nie odczuwać żadnego dyskomfortu psychicznego. To jest super wyjście dla kogoś kto jest przekonany że kasa i lekarze są lekiem na całe zło tego świata a może skocz ze skały jak masz problem a nie sie pytać na forumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma prawo się martwić. To normalna reakcja każdej przyszłej matki. Kasa dużo w ciąży ułatwia, ale bogatych też spotykają nieszczęścia (ile to znanych osób umarło ostatnio na raka?). Kasa daje większy komfort, spokój w ciąży jest ważny, ale kasa nie da gwarancji. I prawdą jest, że najzdrowsze dzieci rodzi patologia, która groszem nie śmierdzi i o siebie nie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×