L4 w ciąży

Witam. jestem w 11 tygodniu ciąży. To już moja druga ciąża.pierwszą straciłam ,ciąża obumarła. Z drugą już leżałam w szpitalu w 5 tygodniu-poronienie zagrazające. Jestem na l4 ale ledwo je dostałam bo lekarz stwierdził że jak się dobrze czuje to mogę iść do pracy. Moim zdaniem jest śmieszny bo mam wrażenie że nie obchodzi go to że pierwsza ciąża obumarła a z drugą już leżałam w szpitalu z powodu zagrażającego poronienia. Pracuje fizycznie w sklepie z odzieżą . Obsługuje ludzi na kasie , muszę nosić bardzo ciężkie torby z towarem,rozkładać go ,skakać po drabinie a później sprzątać . Często nie ma czasu nawet usiąść i zjeść . Czy mogę ciągnąć l4 do końca ciąży ? Naprawdę się boję że może się coś stać dziecku. Nie chciałabym tego.Proszę o wasze opinię.Pozdrawiam

Nas się pytasz? Zapytaj lekarza.

Zmień lekarza na takiego co ci da L4 :) należy ci się jak psu kość

Zmień lekarza w takim razie, opisywana przez Ciebie sytuacja jak najbardziej wymaga odpoczynku. Niektórzy lekarze od razu na pierwszej wizycie pytają "czy chce p zwolnienie", a inni mają problem ze zwolnieniami, kiedy kobieta naprawdę potrzebuje. Zmień lekarza, bo z takim jego podejściem to może Cię jeszcze w kilku sytuacjach wkurzyć. Powodzenia :)

Bardzo dziękuje za odpowiedzi .bardzo mi to pomogło :) już sama nie wiem co robić. Jak pytałam o l4 to popatrzył na mnie jak na idiotke i z wielką łaską mi dał .

Zmień lekarza i to szybko!

A dal ci chociaż lekarz progesteron na podtrzymanie?ja bym zmieniła lekarza

Ja po poronieniu byłam na zwolnieniu od początku drugiej ciąży. Wszystko było ok, ale lekarz sam stwierdził, że lepiej żebym się oszczędzała. Przemyśl zmianę lekarza, bo moim zdaniem ten jest niepoważny. Polecam mojego bloga o ciąży, macierzyństwie i nie tylko: www.szczesliwamama.pl, https://www.facebook.com/Szcz%C4%99%C5%9Bliwa-Mama-1514316688864354/ Pozdrawiam

jak wyszłam ze szpitala to dostałam duphaston.później jak poszłam do lekarza to już nie dostałam żadnych leków ,bo powiedział że ciąża rozwija się prawidłowo

Ja na Twoim miejscu pociągnęłabym zwolnienie do porodu. To nie jest praca dla Ciebie w tej sytuacji. Kodeks Pracy swoje a praktyka swoje. Wiadomo jak to jest. Sama byłam na zwolnieniu całą ciążę, bo również mam niesprzyjającą pracę, gdzie nie ma innego stanowiska. Mnie lekarz sam zaproponował L4. Zmień lekarza, będziesz się prosić co 3 tygodnie a on Ci będzie łaskę robił, że przedłuża? Szkoda nerwów.

W kolejnej ciąży po pironieniu prigesteron powinno się brać do około 20 tc jak łożysko porządnie się rozwinie, ja tak dwa razy brałam. Radzę zmienić lekarza

Dziewczyno zmień lekarza , bo L4 to Ci się po prostu w takiej sytuacji należy !!!

Ja poszłam w 12 tyg na zwolnienie, nie bylo zagrożenia ale złe sie czułam, bardzo bolał mnie brzuch. Na początku nie chcialam isc, bo mysle sobie co ja bede robic w domu tyle czasu, ale dzidziuś jest najważniejszy i lekarz sam namawiał mnie na pójście na zwolnienie.

Bardzo dobry artykuł o zmianach w kodeksie pracy taxexpert24. pl/akt/85-umowy-pracownicze-aktualizacja-w-kodeksie-pracy-w-2016-roku-co-si%C4%99-zmieni%C5%82o.html