seks z duzo stsrszym mezczyzna moja historia

Witam, pisze tu żeby to z siebie wyrzucić. Pare miesięcy temu poznałam faceta, jest duzo starszy ode mnie, miedzy nami jest różnica 27 lat. Mężczyzna ten okazywał mi bardzo duże zainteresowanie, jest singlem, ja tez. Spotykaliśmy sie przez dlugi czas, on dawal do zrozumienia ze by mnie schrupal, lapal mnie np za udo i nakrecal mówiąc różne zachęcające kusicielskie teksty. W końcu stwierdziłam, ze to odpowiedni czas i ze chce z nim spędzić noc. Umówiliśmy sie na wieczór, winko, muzyka relaks. I zaczęliśmy się całować namiętnie, później juz zaczęliśmy się rozbierać. Bylam taka nakręcona, on widac tez. Niestety jak zdjelam mu spodnie i bokserki to moim oczom ukazał sie sflaczaly penis, w ogóle nie stal... Dziwne bo przeciez tak wygladal na podnieconego i przez ten czas gdy sie spotykaliśmy i bylo coraz bliżej do seksu, to zawsze dawal mi do zrozumienia ze jakby mnie tylko dorwal to by byl siwy dym. Ze niby taki dobry w łóżku. Oczywiście nie zrazalam sie, dalej go piescilam bo pomyślałam ze to może ze stresu. W końcu po jakimś czasie troszkę ociupinkę bardziej mu drgnął ale nadal byl miękki. No i zrobiliśmy to, ale szczerze mówiąc nie ma nic okropniejszego dla kobiety niż wciskanie jej do pochwy miękkiej parowki... Rano po powrocie do domu i później w pracy rozmyslalam o tym i bylam zawiedziona. Ale szukalam usprawiedliwienia. Ze moze to przez to wino, stres, nowa partnerka itd. Pomyślałam ze następnym razem będzie lepiej. No i dzis znowu sie spotkaliśmy. I niestety historia znów sie powtorzyla. Nie wiem co mam teraz robic... Przeciez nie zasugeruje mu żeby sobie kupił jakiś permen czy cos? No a bez tego chyba nie ma szans na udany seks. Naprawde to bylo tak zalosne. Nie wiem po co się bralam za tak starszego faceta. W tym wieku to juz raczej nic z tego nie będzie, juz facet nie ma potencji. No a z drugiej strony tyle czasu w ta znajomość zainwestowalam ze szkoda by było to konczyc. Ech.

jak juz to njie permen a via..gra mu pomoze

Ile on ma lat?

50 lat. Ale ja tego nie rozumiem, jak to jest, ze faceci tyle sie lubią nagadać, nakręcać a później wychodzi z tego jeden wielki klops. Przeciez to byla porazka dla niego i dla mnie. Nie mam ochoty na kolejny raz z nim. A on dzisiaj po tym niefortunnym seksie chyba zauważył ze zrobila sie lipa i powiedzial " no wiesz musimy sie przyzwyczaić do siebie, oswoić ze swoim dotykiem i wtedy będzie lepiej" Czyli jak gdyby usprawiedliwił sie ze to stres ze jestem nowa partnerka

50 latkowie maja potencję! To nie wiek jest przyczyna. Mam 51 letniego partnera i wszystko funkcjonuje jak trzeba.

Żadna via/gra mu nie pomoże. Jest po prostu stary i zużyty. Znajdz sobie młodszego.

Serio? Czyli u twojego partnera wszystko działa, ale bez żadnej suplementacji cy wspomagaczy? Czyli mam uwierzyć w te jego tłumaczenie o stresie itp? Bo ja sie boje ze to juz będzie eskalowało i zawsze będzie tak samo za każdym kolejnym razem . Przed naszym tym pierwszym wspólnym razem miałam obawy właśnie ze moze mu nie stanąć, ale szybko odrzucilam te wątpliwości żeby się nie zamartwiac a niestety moje obawy sie potwierdzily. Dodam, ze mój poprzedni partner byl moim rówieśnikiem i bylam bardzo zadowolona z seksu, stawał mu jak drąg, na każde zawolanie, kilka razy na dzien to robiliśmy. Teraz nie potrafię sie przestawić, jest ogromna przepaść kondycji seksualnej miedzy moim eks a tym obecnym

Latwo powiedziec - "znajdź sobie młodszego". Ale tyle czasu w to zainwestowalam, tyle spotkan bylo, bardzo sie polubiliśmy i nawet chcemy byc ze sobą mimo ze to taka duza roznica wieku. Ten seks to miało być takie dopełnienie, jakis duży krok naprzód w tej znajomości. Dla mnie to totalna klapa.. Nie wiem co mam teraz robic. Cenie go za charakter, osobowość, super sie nam rozmawia. No ale cholera ten seks. ..

Po co młodej dziewczynie pięćdziesięciolatek z niesprawnym sprzętem? Chyba, że jest bogaty. To rozumiem.

Chyba musisz się przestawić.Wątpię, żeby mu stawał jak drąg po dwa razy dziennie.

Faceta w tym wieku trzeba odpowiednio nakręcić, a i tak nie zawsze coś z tego będzie. Odpowiednia dieta, trochę ruchu i powinno mu się poprawić. Nie wierz w historyjki rodem z http://xstory.pl ;)

hej autorko, mam ten sam problem... mój facet jest tuż przed 50. i też mu jakoś ciężko "staje".. może to nasza wina?

Czwarte imperium - Tak, jest zamożny, ale to nie glowna pobudka do tego żeby się z nim spotykać. Sama pracuje, sponsora wiec nie szukam. Po prostu tak wyszlo ze poznaliśmy sie a potem cos nas ciagnelo do siebie. Mamy po prostu wiele wspólnych pasji i kompatybilne charaktery. Widzę, ze jest jeszcze kobietka o podobnym problemie.. pytasz czy to nasza wina... To znaczy ze swojej strony nie mogę sobie nic zarzucić, jestem atrakcyjna (potwierdzone przez Interpol hehe) no i na ta noc zadbalam o depilację, ladna bieliznę. W łóżku nie brak mi fantazji. Wiec nie wiem, ja raczej swojej winy w tym nie widzę. On tez zapewnił, ze jestem cudowna, piekna, ze bardzo mu sie podobam i go kręcę. No ale jednak nie działa to na jego penisa ech...

no ja też jestem atrakcyjna i zadbana i nigdy mi się to wcześniej nie zdarzyło. Cały wieczór się adorowaliśmy, całowaliśmy etc a potem nic... byłam zdziwiona ale pierwsze co pomyślałam, to że na bank zrobiłam coś złego... może za agresywnie zaczęłam?

Jak na 23-latkę bardzo dojrzale piszesz. ;) Nie wypowiadam się już, bo 27lat różnicy to dla mnie seksualnie za dużo. Ale powodzenia. ;)

Do kobietki ktora ma podobna sytuacje - A to wy dlugo jesteście razem? Caly czas tak masz z nim ten problem, czy tak jak u mnie to są poczatki? Nie ukrywam liczę na to ze to się odmieni, seks jest wazna częścią kazdej relacji, tyle na to czekałam, tak tego prgnelam i zawiodłam sie. Poza ta erekcja, a właściwie jej brakiem no to fajnie mi z nim, bo jest czuly, grę wstepna tez funduje mi urozmaicona, nie brzydzi sie minetki itp jak niektórzy w moim wieku chłopcy. Ale cóż mi po tej grze wstępnej, jesli ona do niczego nie prowadzi... Nie wiem moze faktycznie zaczekam, do trzech razy sztuka, moze faktycznie dać mu czas żeby się oswoil z ta zmiana. Bo marze o twardym nabrzmialym kipiacym męskością penisie a nie o takiej parowie brzydko mowiac

Czwarte imperium - czy dojrzale.. No nie wiem, staram sie jakos trzymać poziom ;) Wiem ze to duza roznica, sama na poczatku miałam obiekcje ale w miare jak sukcesywnie sie poznawaliśmy tak weszłam w to calym sercem i totalnie mi zamotal w glowie.

U mnie to początki. Pierwsze podejście. Ale to bylo maksymalnie dziwne. On strasznie przepraszał, nawet na drugi dzień.. Bylo mi dobrze, bo zrobil mi dobrze palcami kilka razy i umial doprowadzić mnie do squirtu ale tym bardziej zdziwilo mnie ze mu nie stanął.. :( byl bardzo czuly i pól nocy potem przegadaliśmy.. Powiedziałam mu ze bylo mi bardzo dobrze i żeby sie nie przejmował, następnym razem jemu tez na pewno będzie.. Ale martwi mnie to i obwiniam siebie! Zrobiłam cos nie tak, nie spodobalam mu się... Poprzednia kochanka pewnie byla lepsza...

dobre 4/10 gratuluje :)

http://fitnessexcercises.weebly.com/

Zdecydowanie odradzam permen king. Ten suplement kompletnie nie działa. Kupiłam mężowi 2 opakowania i stosował regularnie, ale nic to nie dało...