prawie nic nie jem a tyje

Nie jem pieczywa, ziemniaków, makaronów.tylko warzywa, kasze, chude mięso. Pije tylko wode. Jem w zasadzie 3 malutkie posiłki na śniadanie jajko albo jogurt naturalny, na obiad warzywa z mięsem na kolacje kasze manna na mleku o,5% i to tyle. Jakim cudem dalej nie chudnę? Jem tak juz rok i nic.

Pewnie jesz za mało i tym rozregulowałaś sobie metabolizm.

bo jesteś głąbem. Przez głodówkową dietę zatrzymałaś sobie metabolizm. Jeśli faktycznie trwa to juz rok, to bez pomocy specjalisty już z tego nie wyjdziesz, bo jesli zaczełabyś teraz jesc normalnie to waga wzrośnie drastycznie.

No to co powinnam zrobić?

Powinnaś zacząć jeść więcej ale nie od razu tyle ile powinnaś tylko stopniowo zwiększać kaloryczność i obserwować jak na to reagujesz. Np co 2-3 tygodnie dodawać trochę jedzenia żeby ciało zdążyło się przyzwyczaić

w twoim przypadku tylko dobry i doświadczony dietetyk. Ułoży ci diete na 5 małych posiłków, których kaloryczność będzie stopniowo wzrastać do odpowiedniego poziomu + regularny sport. I radzę zając się tym jak naszybciej, bo skutki swojej głupoty będziesz odczuwać do konca życia

a ja jem jak zwykle a szybko chudne chyba ze stresów

Z dodatkowym sportem powinnas się wstrzymać do czasu aż nie przyzwyczaisz organizmu do nowego sposobu odżywiania. Jeśli do tej pory nie było sportu i nagle zaczniesz ćwiczyć to organizm może to odebrać jako tym większy bodziec do odkładania tłuszczu na czarną godzinę i zaczniesz tyć

Dużo sportu zawsze uprawiałam

Zatrzymanie wody !!!!pić powoli ,łykami .Nerki nie nadążają z wydalanniem wody .

No może i tak bo mi się ciągle chce pic.

Musisz zbadać TSH. Ja też miałam takie problemy, ale odkąd moja endokrynolog z DE się mną zajęła, już nie mam problemów z wagą.

To uprawiaj sport dalej jak do tej pory ale nie dokładaj go więcej. Dokładaj tylko jedzenie, byle stopniowo, rozwalałaś metabilozm przez rok więc nie unormujesz go w miesiąc.

zgadzam się z przedmówczynią. Oznacz TSH, może masz niedoczynność. Ja też miałam, teraz hormony wyrównane i waga super!!!. Ale dużo ćwiczę, o tym warto pamiętać nawet dla dobrego samopoczucia