Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wierzycie w to ,że karma serio wraca i co zlego sie zrobi to wróci potem??

Polecane posty

Gość gość

wierzycie w takie przesądy?? bo ja zaczynam wierzyc .. w mojej rodzinie smiali sie z takiego sasiada ,że ma rude dziecko i kpili oraz ponizali go przez to i potem u nas moja kuzynka (córka tego wujka ktory najbardziej sie smial)urodzila tez rudego synka mimo ,że ona i mąż czarni..to byl szok. potem nastepny przyklad:'mmój wujek smial sie z takiego pana ,który mial twarz sparaliżowaną i az mi bylo smutno jak nieraz jak go spotkal to smial sie z niego i jego tików twarzy i po pol roku uwierzcie,że wujka przewialo przy pracy jakoś i w tym samym miejscu mu sparalizowalo twarz.. kiedys moj brat smial sie ze swej koleżanki ,ze studia przerwala i debil z niej (a wziela tylko urlop dziekański) a ja mowilam mu zeby sie nie smial bo karma wroci..na to on do mnie ,ze chyba se jaja robie bo on na pewno studia skonczy i ze ma super kierunek bo inzynierski na polibudzie a nie jakies smieci jak inni itd....i faktycznie nie skonczyl bo nie zdal egzaminów i potem mu sie juz nie chcialo placic za poprawki.. wierze ze karma jednak wraca do tych ludzi ,ktorzy smieja sie i obgaduja innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzę smialam się z siostry ,że stracila zeba z przodu i po roku wybiłam sobie jedynkę na nartach:( także karma wraca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sama jestem tego przykładem. Piekna kobieta ,sympatyczna,wprost urocza (wiem,ze nie jest to skromne),zaradna,mądra,inteligentna,wyksztalcona zawsze robiłam sobie żarty z facetów.Bawiło mnie to jak się przede mną płaszczyli,zabiegali o moje względy a ja ich bajerowałam,dawałam nadzieje na cos więcej a potem kopniak. To było takie zabawne.I tak przez lata. W końcu poznałam męża ,zakochałam sie jak małolata i on tez ,ale on nie jest z tych co się będą płaszczyć,.Wytresował mnie (jak to mówią w mojej rodzinie)tak,ze chodzę jak zegarek. Kiedys ja tresowałam facetów ,teraz role sie odwróciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIERZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że jest odwrotnie, im więcej ktoś złego robi, tym ma lepiej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oczym piszecie to jest grzech i naukach koscioła ze bóg za dobre wynagradza a za złe kaze tylko ze bóg nie kaze tylko grzech jest własnoscia szatana i za to trzeba płacic własnym cierpieniem a karma to jest z indyjskiej wiary i np ze człowiek jest biedny to znaczy ze poprzedniym zyci kkrzywdził ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tyle karma co życie - każdemu się czasem noga podwinie, ale jest to zabawną ironią kiedy zrobi to w sposób z jakiego ta osoba się wcześniej śmiała. a nabijanie się z rudych włosów czy paraliżu...no cóż. Prostkaów masz w rodzinie, współczuję. Chociaż Ty jedna normalna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w te bzdury.Najgorsze gnidy mają się najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tak wierze i to sie na kimś sprawdziło-miała dokładnie to z czego sie śmiała -chociaż jej tego nie życzyłam.:P Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy.:P zresztą nie tylko tej osobie-do mnie tez coś wróciło, a przynajmniej tak mi sie wydaje. :D:P Ale odpokutowałam już swoje stare grzeszki.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołtun_polski
czy tak zwana 'karma' wraca do osób, które nam zrobiły krzywdę w życiu ? TAK, coś w tym jest i wierzę w to, że działa nawet do ' siódmego pokolenia' a już widzę, że tak będzie , gdy ' ZROBIŁ ' krzywdę bliźniemu to zginie w wypadku komunikacyjnym albo się spali przypadkiem KARMA wraca za popełnione krzywdy i nawet 'jak wygrać z przeznaczeniem' nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj oprawca ze szkoly ma wlasna firme, jezdzi bardzo drogim samochodem, korzysta z zycia. Tak tak te karme to se w d**e wsadzic mozecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W karmę nie wierzę. Nigdy nie wiadomo co kogo spotka a coś zawsze kogoś spotyka. Taka ludzka natura że jedni doszukują się karmy , pokaranie przez boga, a drudzy wierzą w duchy, choroskopy, przepowiednie, gusła i masę innych pierołów. Podczas gdy zdrowsza umysłowo populacja ludzi wie że to są kompletne głupoty. Zaliczam się do ostaniej grupy i niektórzy mogą mi pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy jest kowalem własnego losu - w to wierzę. nie wierzę w przeznaczenia, uroki, klątwy, karmy, no po prostu nie wierze, że człowiek może być "z góry na coś skazany", to bzdura wierutna, bo - patrz pierwsza linijka tego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto wymyślił " karmę'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma to może być jedynie dla kota :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę boję się karmy, bo popełniłam jeden błąd. w rozżaleniu, złości i ogólnym smutku zyczyłam źle byłemu facetowi. było to po tym jak mnie ranił swoim olewaniem, ogólnie lekceważąco traktował i widziałam, jak szukał sobie w necie innych dziewczyn za moimi plecami. wtedy w myślach zyczyłam mu źle, za to jak mnie tym ranił. teraz żałuję, boję się, że to do mnie wróci :O nie powinno się nikomu tak życzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie wraca więc mam nadzieje, że do innych, którzy mnie skrzywdzili również wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w przesądy, ale to się dość często "sprawdza" z prostego powodu: kiedy zrobimy coś złego, łamiemy jakiś wewnętrzny opór etyczny i kara za to nie spotyka nas od razu to tracimy czujność, powtarzamy regułę która raz zadziała i każdorazowo zwiększamy szansę na to, że kara nastąpi. To nawet działa w opisanym tu przykładzie: śmiejesz się z kogoś bo coś tam i gdyby to był incydent to nikt by nie pamiętał, ale że robisz to często, do przesady, ze świadomością że robisz krzywdę, to wypadek, który spotkał cię potem odczuwasz o wiele ciężęj, jak upokorzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy karma istnieje i pewnie nigdy się nie dowiem, ale na wszelki wypadek wolę być dobrym człowiekiem, nie robić nikomu krzywdy ani złorzeczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy debile, spójrzcie na świat. Jest dokładnie odwrotnie, im kto gorszy tym więcej dobrego, a dobrzy zawsze cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmy nie ma, chyba, że sobie ubzdurasz, to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznawanie konstrukcji tego świata i mechanizmów w sferach astralnych to prawdziwa, żmudna nauka. Po krótce jest też tak że ta "karma" wraca ale to dzieje się podświadomie, są jednak ludzie, charaktery do których nic nie wróci i to jest taki plan. Oni sa jak zwierciadło bo tylko odbijają, to najczęściej tytanowe, potężne osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze w to bardzo i od zawsze wierzyłam ... tylko nie chcialam sie z tym pogodzic , ale przed tym ucieczki nie ma . Znam w końcu odp na moje pytania do ksieżyca za co to wszystko mnie spotyka.. wiem za co.. zastanawiam sie tylko ile trwa takie wyrownywanie rachunkow. Czasem mowie'' przeciez juz dostalam za swoje ile jeszcze''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że wy nie wiecie co to znaczy karma hahaha Karma to jest wg religii wierzeń chyba wschodnich to jest postać która byłaś w poprzednim życiu.Tzn np byłas hitlerowcem który zabijał ludzi to w następnym zyciu cierpisz niesłusznie za jakieś rzeczy albo byłas kimś dobrym np jakimś świętym to w zyciu spotyka cię szczęście to jest KARMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ludzie do których nigdy nic nie wróci chociażby zamordowali ,,po cichu" miliony istnień ludzkich natomiast istnieją ludzie dobrzy którzy karani są złem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dobrzy ludzie mają podłe, pechowe życie. Nic nie powraca, chyba, że się ktoś zemści. Najpodlejsi ludzie jakich znam, nie mają problemów w życiu i w pracy. Porządni i uczciwi zawsze padają ofiarą tych gorszych, przez ich kombinacje zawsze ucierpią. W szkole sprytny coś przeskrobał i szedł w zaparte, że nie on, wrobił kolegę to kolegę ukarali,a cham jak święta krowa i tak to potem trwa przez życie. Tylko tacy bez oporów, sprytni i bezczelni robią karierę, zawsze krzywdzą innych i tyle. Nic nie powraca, bezczelnym los sprzyja, a pierdołom nie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam takiego przypadku, nie wraca, to bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wierze w karmę a do tych co piszą, że ich oprawcy mają się dobrze to wszystko jest do czasu i czasami zło dotyka nawet nie ich ale ich rodzinę i karma działa na wielu płaszczyznach począwszy od finansowych do zdrowotnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kij ma dwa końce, karma jest za życia i po śmierci , Mój mąż śmiał się z grubych i z cyganów ,dostał szczupłą po porodzie gruba żonę z cyganskimi genami :-)) Znajomej ojciec za czasów wojny zabił kilku Polaków za nic , teraz jego dzieci mają dzieci i są śmiertelnie chore i co się wzbogaca to zbankrutuja . Ojciec sprzedał dzieciom dom wrócił do nich na stare lata i zmarł pod płotem,. Kochał facet dziewczynę tak ja przeklnal że do teraz nie ma szczęścia ,oszukiwala go... Dużo przykładów znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×