Mieszkanie od dewelopera czy prywaciarza

Jestem na etapie poszukiwania mieszkania i oferty dzielą się na rynek pierwotny i wtórny. Zastanawiam się, w które inwestować, bo ceny tak naprawdę są dosyć zbliżone. W deweloperskim co prawda mam pewność, że jestem pierwszym właścicielem i wszystko jest nowe i jeszcze niezużyte, ale z drugiej strony trzeba pozałatwiać wszystkie formalności prawne, np. w spółdzielni. no i zosaje jeszcze kwestia dewelopera, żeby był uczciwy i kontaktowy. Akurat jestem z Poznania i słyszałam że spoko jest Pbg Erigo, ale może macie jakieś doświadzenia w tym zakresie? Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi,bo już nie wiem gdzie się poradzić.

są wady i zalety obu rozwiązań :D musisz wszystko przemysleć przerobiłam kilka mieszkań i mam takie obserwacje (ale to moje własne, z którymi można się nie zgadzać ) : rynek wtórny -znasz schemat kosztów użytkowania -prosisz własciciela o rozliczenia i wiesz jak wygląda sprawa ogrzewania (wiadomo no czy budynek jest dobrze docieplony - mieszkałam w budynku NOWYM w którym było dramatycznie zimno zimą , koszty CO wyjątkowo mocno mnie pociągneły po kieszeni - możesz zorientować się jak działa zarządca - sąsiedzi są zazwyczaj już wybawieni i nie czeka cię impreza co sobota , zawsze można parę razy podjeść i postać na klatce - remont musisz zrobić prawdopodobnie tak samo jak w deweloperskim -budynek zapewne dawno osiadł i nie strzeli ci połowa świeżo położonych płytek i ścian -instalacje już działały i nie zdarzy się raczej awaria gwarancyjna , którą ciężko wyegzekwować, zarządcza czy adm po prostu musi naprawić -prawdopodobnie wyższy fundusz remontowy Nowe - nowoczesne wygodne rozwiazania, estetyczna klatka, garaż i takie tam -miła świadomośc, ze jesteś pierwsza -czyste wnętrze, nie musisz rozwalać czyjejś łazienki -nowoczesne instalacje (kontra np aluminiowa elektryka w wielkiej płycie) - nie masz pojęcia na jakich sąsiadów trafisz - lokale użytkowe na parterze, w których nie masz pojecia , co będzie -masakra - jak trafisz na sklep głośne dostawy towaru od 5 rano , gastronomia którą czuć przez wentylację - nowe osiedle, które nie wiesz jak się rozwinie - dziś masz za oknem skwerek, jutro blok kilka metrów od twojego (tak wiem, są plany zagospodarowania ale różnie może być) sory za chaos, jestem w połowie innych zajeć reasumując teraz kupiłabym chyba mieszkanie po kimś ale w miarę nowe 5-8 lat, ze względu na mniej niespodzianek

Dziękuję Ci bardzo za obszerne wyjaśnienia. Własnie we wtórnym odpycha mnie to że już było ileś lat eksploatowane. A znaleźć mieszkanie, które ktoś sprzedaje po 5-8 latach użytkowania też nie jest tak łatwo. Właśnie na początku w nowych mieszkaniach jest więcej formalności na pewno, ale wszystko jest nowe. A znajomi mieli taką sytuację, że wprowadzili się do starego mieszkania i niby wszystko ok, a po pół roku strasznie zaczęło śmierdzieć im z rur. Okazało się, że od momentu powstania bloku nie były wymieniane rury, które aż sie rozpadły jak się do nich dostali. Po prosu totalna demolka. Nie chciałabym takich niespodzianek. Co do sąsiadów masz rację, że nie wiadomo na kogo trafisz, ale do nowych idą raczej porządni ludzie, a nie jakaś melina ;) O tych lokalach użytkowych nawet nie pomyślałam. Rzeczywiście na niektórych osiedlach coś takiego jest. Ale my mamy na oku właśnie takie jedno powstające (jeszcze go nie ma, ale są plany i wizualizacje) osiedle i tam nie ma lokali użytkowych. W sumie w wieżowcach często robią jakieś lokale uzytkowe, np. fryzjera, dentystę itp. Dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Bardzo cenne uwagi!

Ja bym brał nowe. po co sie pakować w stare jak ceny podobne. sam wlasnie czegos szukam. a jakie osiedle to o którym piszesz masz na oku?

Strzeszyn Park. Ale podoba nam się jeszcze jedno używane, tylko że mieszkanie bardzo ładnie zrobione ale blok już przeszło 20letni...

Ale to w Poznaniu, bo właśnie stamtąd jestem :)

Też jestem za tym żeby kupować nowe mieszkania gdzie przewidziano miejsca parkingowe, punkty usługowe, przestrzeń dla dzieci i ogólnie potrzebną na osiedlu infrastrukturę. Takie mieszkanie można znaleźć na osiedlu Bliska Wola, dodam jeszcze że lokalizacja i przystępna cena też się liczy stąd ten wybór.

Kupując od dewelopera masz: - znacznie niższe koszty zakupu, w przypadku rynku wtórnego opłaty u notariusza są kilka-kilkanaście tysięcy wyższe. - masz gwarancję na wady ukryte mieszkania, i deweloper usuwa to na własny koszt (u mnie tak się to odbyło) - jeśli mieszkanie jest dobrze ulokowane, to nie masz niespodzianek "sąsiedzkich" o których wspomina gość powyżej - nie kupuj mieszkania nad żadnymi lokalami, bo dziś może być tam bank, a jutro indyjska knajpa:P - nowy budynek jest wyposażony w nowe instalacje i nową technologię. Ogrzewanie jest skuteczniejsze - tyle, że budynek musi się "wygrzać", wiadomo, że jeśli wszystkie lokale zasiedlone to szybko to idzie, ale jeśli z każdej strony pusto - to i ciepło ucieka Jak kupujesz od dewelopera to nie masz spółdzielni tylko wspólnotę mieszkaniową (o wiele lepsza opcja). Do załatwienia jest tylko wpis w księdze wieczystej (może to zrobić notariusz, ale słono sobie za to liczą, więc lepiej samemu). Co do sąsiadów - nigdy nie ma gwarancji, to, co nie przeszkadzało poprzednim właścicielom wam może i vice versa. Nowe mieszkania mogą być bardziej akustyczne, ale jakość jest nieporównywalna, wejdź na nową klatkę - marmury i eleganckie windy, garaż pod budynkiem, a w starych - hmmm, lamperie i zapaszek z piwnic.

Co do wypowiedzi powyżej to zgadzam się w 100%. Nowe to jednak nieporównywalny standard. Śmieszne jest to że prywaciarze tak windują ceny że rynek wtórny zrównuje się z pierwotnym pod względem cen. Co jeszcze bym wział pod uwagę to fakt że nowe osiedla często powstają na obrzezach a nie w centrum miasta. dla mnie to duży plus bo tlok i hałas to coś czego nigdy nie zaakceptuje. Wolęe dojeżdząć do pracy do centrum niż tkwic tam na stałe. Szczególnie w dużych miastach jak Warszawa, Poznań, Łódź czy Kraków.

Ja kupuję mieszkanie od dewelopera http://www.mpd.net.pl/. Odpowiada mi lokalizacja, odpowiada mi też rozkład mieszkania i przede wszystkim stan wykończenia. To jest ważna sprawa, bo trzeba się przygotwać na ewentualne malowanie i wykańczanie podczas starania się o kredyt.

A ja jestem ze Świnoujścia i wiem że ta spółka pbg też tam buduje mieszkania. Akurat znajomi znajomych wprowadzili się na to osiedle i z tego co wiem wszystko jest ok. Sam musisz się spotkać z deweloperem i obgadać szczegóły. I przede wszystkim dobrze czytaj umowę!

Według mnie lepiej jest kupić mieszkanie od dewelopera , ponieważ ma się nowe mieszkanie w dobrym standardzie . Mieszkanie od dewelopera można urządzić dokładnie po swojemu, ma się wpływ na to gdzie będą ścianki działowe. Kupując mieszkanie w Krakowie na osiedlu Prądnik Park od Gama-M można wybrać jaki rodzaj kuchni- (otwartą połączoną z salonem czy zamkniętą)- chce się mieć.

Poprzednie mieszkanie kupiłam z rynku wtórnego i nie był to najlepszy pomysł :/ Niestety bardzo łatwo ktoś może Cię oszukać, bo np, powie, że instalacja wodna była wymieniona rok temu, a potem przychodzi hydraulik i mówi, że rury w Twoich ścianach to jakiś Sajgon... U mnie tak właśnie było. Więc tamto mieszkanie sprzedaliśmy, a kupiliśmy nowe od dewelopera http://www.plastbud-developer.pl/ w Mrowinie, tu wszystko jest dopiero co wybudowane, żadnych przykrych niespodzianek, a cena bardzo podobna, na Osiedlu Zacisze dostaliśmy 70 m domu z ogrodem, a pozbyliśmy się 40 metrowej kawalerki w mieście, więc widać, że teraz decyzja była lepsza :)

najlepiej to po prostu porownac sobie ceny mieszkan ktore interesuja. Ja bylem w biurze nieruchomosci nowodworski estates, ogolnie jak zobaczylem ceny mieszkan z rynku wtornego to sie przestalem wahac, bo sa bardzo korzystne.

A ja się nie zgodzę, że z wtórnego są takie korzystne. Czytalem ostatnio statystyki i wychodzi na to ze w większości dużych miast w Polsce ceny mieszkań z pierwotnego równają się z rynkiem wtórnym. Prywaciarze teraz zawyzają strasznie ceny. Jak dobry deweloper to bym brał od dewelopera. Przyznajmniej jestem pierwszym wlascicielem.

Mieszkania z rynku wtórnego są tańsze, chociaż często mają większy metraż, a czasem wymagają nawet dosyć sporych nakładów finansowych. Za to mieszkania nowe są od razu do użytku w dobrym stanie, ale są droższe. Jeśli jednak zdecydujecie się na nowe w okolicach Krakowa to polecam fajne inwestycje w http://www.dkdevelopment.pl/aktualna-oferta/ :)

zdecydowanie od developera a już na pewno od GrupoLar właśnie są już na II etapie w sprzedaży

Od dewelopera będzie atrakcyjniejsze, Nowe Tysiąclecie i najwyższe piętra na pewno. Na rynku wtórnym się raczej nie opłaca bo ceny są podobne a dochodzi remont mieszkania.

Myślę, że jak trafisz na dobrego dewelopera, to jest to dużo lepsza opcja. Ja kupowałam swoje mieszkanie dzięki http://www.mpddeweloper.pl/ i ze wszystkim bardzo mi pomogli.

moim zdaniem o wiele bardziej rozsądnie jest kupić mieszkanie od dewelopera. Ja swoje kupowałam od http://www.dombud.pl/ i dzięki nim udało mi się znaleźć naprawdę ładne mieszkanie w Katowicach w bardzo korzystnej cenie.

Zdecydowaliśmy się na dom od dewelopera, bo przekonał nas projekt i wysoka jakość wykończenia, np. dachówkę mamy od robena, okna od oknoplastu a ocieplenie od termoorganiki. Fajnie i komfortowo nam się mieszka. Można naprawdę dobrze trafić jak się dokładnie przejrzy oferty;)

Ja bym raczej wzięła nowe mieszkanie. Jednak mieć coś bez żadnych usterek, ukrytych wad i innych problemów to dużo znaczy. Sama zmagałam się już ze starym mieszkaniem i nie wychodziło to dobrze. Najlepiej jak sobie porównasz takie lokale na przykład w http://www.mapanieruchomosci.pl/mieszkania/warszawa/ochota/17/1/ i sama podejmiesz decyzję.

Chcemy kupić mieszkanie, jednak nie zdecydowaliśmy czy będzie to mieszkanie od developera czy z drugiej ręki. Na https://luksusowemieszkania.pl/apartamenty-na-sprzedaz/krakow widzieliśmy sporo przeróżnych ogłoszeń. Musimy zwiedzić wszystkie mieszkania, by wybrać odpowiednie.

Ja wolę od prywaciarza, właśnie takie kupiłam i wymieniam drzwi na antywłamaniowe, chyba kupie je tutaj http://modesta.pl/

A jak wygląda pod tym względem kupienie mieszkania w Warszawie ?

Skoro ktoś pisze że ceny mieszkania z rynku pierwotnego i wtórnego są praktycznie takie same to oczywiście że najlepiej brać z pierwotnego. Narzekanie że w takim przypadku trzeba pozałatwiać więcej formalności prawnych no to przepraszam bardzo ale chyba czyste lenistwo. Dewelopera też można znaleźć porządnego (ja kupowałam w Barc www.barc.com.pl i jak coś to ich polecam) kwestia sprawdzenia jakie ma doświadczenie i jakie realizacje wcześniej wykonał.

Dokładnie! Ceny zwłaszcza w Warszawie są wyrównane a przecież mieszkania z rynku pierwotnego są nieporównywalnie lepsze. Dodam że wybór tych na rynku pierwotnym też jest niemały, standard bardzo różny, wszystko zależy od preferencji i możliwości, a na osiedlu Brzozowy Zakątek na Wilanowie możesz kupić jeszcze mieszkania w ramach MDM.

Wszystko zależy od tego ile chcesz wydać na mieszkanie. Takie: https://luksusowemieszkania.pl apartamenty kosztują sporo, ale tam płacisz za jakość. Dobra lokalizacja i dobrej jakości wykończenie muszą kosztować.

Moim zdaniem taniej i pewniej byłoby z rynku wtórnego kupić mieszkanie. Zobacz sobie, jakie są oferty http://homla.pl/ I tak Ty zdecydujesz, ale tyle razy już słyszałam o deweloperach oszustach, że nawet bym się obawiała.

Stawiałabym na nowe mieszkanie. Proszę: http://www.yareal.pl/kolorowy-goclaw Akurat na Gocławiu mają kilka fajnych ofert. Masz przyjemną, zieloną okolicę, a przy okazji masz niezły dostęp do centrów handlowych.