Koleżanka z którą się spotykam często rozmawia o swoich kolegach

Witam, sprawa wygląda następująco: spotykam się z koleżanką, co do której mam ambitne plany (czyt. związek) Ostatnio zauważyłem, że gdy rozmawiamy dosyć często mówi o swoich kolegach, mówi o nich w różnych sytuacjach. Wkurza mnie to niesamowicie, bo taki ch*jowy mam charakter. I tu pojawia się moje pytanie: co ona chce przez to osiągnąć, wzbudzić we mnie zazdrość, wkurzyć mnie, czy może nic nie chce osiągnąć i traktuje tych gości w 100% jako kolegów i z racji różnicy w postrzeganiu świata przez kobiety i mężczyzn nie domyśla się że takie gadanie może mnie irytować?

Ale co konkretnie o nich mówi?

Kurcze, nie mogę ujawniać szczegółów, bo różni ludzie to mogą czytać, a czuję się jak zjeb że pytam o taką sprawę na tym forum. Generalnie mówi o ich studiach, co u nich, etc.(gwno mnie to obchodzi), nie mówi nic o tym jacy oni są fajni, czego oni nie zrobili etc. Pewnie powiecie że problem jest ze mną.

Zależy jaka jest kobieta . Ja np nigdy nie opowiadam a jeżeli już to jakaś smieszna/dziwna czy ważna sytuację i jeżeli chłopak (kolega) będzie głównym bohaterem to przypadek. Nie prowokuje zazdrości w ten sposób. W normalnych stosunkach czyli wg mnie kolezenskich opowiadam dużo o chlopakach, z racji tego ze tylko kręce się w takim środowisku ..koleżanek mam mało.

Z drugiej strony nie jesteśmy jeszcze w żadnym związku, spotykamy się tylko, tego co do niej czuję jeszcze jej nie powiedziałem, może się tylko domyślać.