dlaczego pokoj do wynajecia tylko osobob pracujacym?

zawsze myslalem, ze wynajecie pokoju z zaznaczeniem, ze dla osoby pracujacej, wiaze sie z jakims chorym mysleniem, ze osoba pracujaca jest wyplacalna.. co jest oczywiscie bzdurą, ale OK! szybko zweryfikowalem na czym rzecz polega. wynajmujac pokoj w mieszkaniu z wlascicielem, jemu chodzi o to, aby po prostu najemcy jak najczesciej nie bylo w domu. osoba pracujaca i uczaca sie zaocznie - ideal. k***a mać, jak chcecie wynajmowac ludziom jedynie noclegownie i przechowywalnie gratow, to na boga.. nie w takich cenach.. (warszawa - ok 1000zł). bardzo szybko zostawalem usuwany z mieszkan, gdzie okazywalo sie, ze owszem.. jestem osobą pracującą, ale w sposób zdalny. jakże się to żadnemu wynajmującemu nie podobało! skoro krwa jego mać.. płace.. za wynajem tego j******o pokoju, to chyba mam prawo w nim robić co zechce? (wykluczajac hałasy i dewastacje of course). Np moge w nim caly dzien spac.. caly dzien siedziec.. rozmawiac przez telefon, ogladac filmy czy whateva... no okazuje się, że jednak nie. najlepiej, żebym placil chuj wie jakie pieniadze za pokoj, trzymał w nim po prostu rzeczy i jedynie nocował. czy wam sie ludzie w d****h poprzewracalo? :)

bo ci wlasciciele maja obsesje ze jak siedzisz caly dzien to zuzywasz mnostwo prądu, wody i bog wie czego jeszcze. je/bane sknery

żeby to była kwestia rachunków... pokazalby mi ile płacił będąc sam, a ile przy wynajmie. nie ma problemu, zapłaciłbym ile trzeba. nie.. to nie o to chodzi. oni chcą mieć bóg wie jakie pieniądze za samo przenocowanie i przetrzymanie gratów. sory.. to ja sobie wynajmę pomieszczenie gospodarcze czy inny garaż w takim celu :)

ta mina starej klopmpy, ktora ci wynajmuje pokoj, na widok twojego wczesniejszego powrotu z pracy - bezcenna.

mieszkanie za 500-600zł?

w byle dziurze wynajem mieszkania to koszt 800zł plus jeszcze czynsz i rachunki, powariowali. Cała pensja na mieszkanie i jak tu żyć, usamodzielnić się gdy się nie ma swojego mieszkania?

To jeszcze nic. W centrum warszawy mieszkania na wynajem są w cenach rzędu 3tyś.. za 2 pokoje. dla kogo są te mieszkania? ktoś kto może przeznaczyć 3 tyś miesięcznie na mieszkanie, sam zarabia conajmniej z 6tyś. kto majac taka pensje, bedzie chcial sie gnieść na 40m2? oczywiscie ktos się zawsze znajdzie.. ale sadzac po ofertach najmu, to 100% ludzi szuka mieszkan w takich cenach.. tak małych :D

A kto wam broni kupić sobie własne mieszkanie? :P Teraz każdy gówniarz uważa, że mieszkanie należy mu się jak psu micha. Tyle, że bezdomne psy idą do uśpienia. :P

o k***a aleś ty bystra doprawdy... hmm no nikt nam nie broni? ale niektorych na to po prostu nie stać ciołku?

Jak cie nie stać na wynajmowanie, ani na kupienie, to po co ciśniesz się do miasta? Siedź na swojej wiosce i konopie uprawiaj :P

stać mnie na wynajem, ale problemem jest to, że wynajmując pokój, wlasciciel chce żeby mnie w nim najlepiej wcale nie było. a w warszawie mieszkam od urodzenia, wiec na jaka wies mam niby wracac?

Bo ty wynajmujesz pokój do spania, a nie biuro do pracy. W tym tkwi różnica. Wynajmij sobie pomieszczenie biurowe z umywalką i dostępem do prysznica i wszyscy będą happy :P

wynajmuje pokoj.. miejsce do MIESZKANIA, ŻYCIA.. co to kogo obchodzi co ja w nim robie i ile czasu w nim spędzam. płace za to, żeby był na moją użyteczność.. rozumiem, że na urlop czy L4 też mi iść nie wolno..

podnoszę

A to jest mieszkaniewspolne z wlascicielem ? jesli tak to naprawde urwanie ch/uja ,

tak. miałem okazję mieszkać przy właścicielu. bylem taż na bardzo wielu "oględzinach", gdzie finalnie pokój mi nie został wynajęty, właśnie dlatego, bo... nie mam pracy która polegałaby na tym, że mnie nie ma w domu 10h dziennie. praktycznie w każdym ogłoszeniu jest zawarte sformułowanie: dla osoby pracującej ub studenta. naiwnie sądziłem, że chodzi o wypłacalność potencjalnego najemcy.... niestety większość wlascicieli mi odmówiło na wieść, że jest duża szansa, iż w ciągu dnia będę przebywał w mieszkaniu - w swoim pokoju i pracował na komputerze.

niezle . nigdy o ty mtak nie myslałem. mieszkam w swojej chałupie. hehe cwani ci najemcy, pedały .....

To wynajmij sobie pokoj w domku i powiedz jaka sprawa lub daj ogloszenie , bywaja darmowe ogloszenia np,gielda dolnoslaska ale nie wiem jak to jest u ciebie,znajdz takie i oglaszaj sie do skutku,przyklejaj karteczki na przystankach tramwajowych, albo w *****iwych miejscach z dopiskiem - pomoge osobie starszej, samotnej, znam akuat taki przypadek gdzie osoba samotna starsza szuka pomocy,oglaszaj sie do skutku az ktos sie znajdzie, pamietaj ze ludzie starsi nie sa tak bardzo aktywni , badz cierpliwy i wytrwaly, a jesli jestes sam z warszawy- tak ? to dlaczego masz problem ?

ale ja tu nie przyszedłem po porade.. co mam zrobić, bo to chyba oczywiste, że sobie poradzę. moge wynajac mieszkanie na wspole, albo dokoptować się do pokoju, gdzie nie mieszka wlasciciel. to nie o to chodzi CO JA MAM ZROBIC. chodzi mi o dyskusje o tupecie osob wynajmujacych pokoje w swoim mieszkaniu... chca sobie zgarnac tysiaka miesiecznie za oferowanie noclegowni i przechowali kilku rzeczy... KILKU, bo jak masz ich za dużo, to to też bywa problem dla wlasciciela :D

Co się czepiacie właścicieli mieszkań? Mają prawo wynająć komu chcą, a cwaniaczków kombinujących jak by tu nie płacić jest pełno . Zapłacą tylko raz a potem rżną głupa, udają że ich nie ma w domu albo nie odbierają telefonu. A potem narobia długów i jesli nawet właściciel pójdzie do sądu i uzyska korzystny wyrok to jak sciągnąć pieniądze z bezrobotnego? A cena wynajmu jest wynikiem równowagi pomiedzy popytem a podażą. Tak jak towar w sklepie. Nikt nikogo nie zmusza ani do kupowania ani do wynajmowania. A to, że ktoś się uczy czy mało zarabia to jego problem. Z pretensjami to do państwa, że nic nie robi aby ludzie w Polsce więcej zarabiali. ale na pewno nie jest to wina właścicieli mieszkań

temat nie jest o wynajmowaniu mieszkania tylko pokoju. wynajmujac pokoj czy mieszkanie, rownie dobrze moze za chwile owa prace stracic...

podnosze

Miej pretensje do swoich małozaradnych rodziców że nie kupili ci mieszkania, a nie do właścicieli mieszkań.

a ty miej pretensje do swoich, ze nie nauczyli cię szacunku do osób przeciętnych, bo k***a w tym kraju zadnego przeciętnego polaka nie stać na nic.

Moze tu też chodzi o to, ze ludzie chetniej wynajmują osobob pracującym bo myslą, ze są oni bardziej odpowiedzialni? Moze się sparzyli na studentach co imprezowali, demolowali itd

Poza tym osoba pracująca prędzej będzie płaciła czynsz na czas, a ze studentami jest bardziej niepewnie..

Po pierwsze jest to prywatna posiadłość i osoby które ogłaszają się mogą narzucić takie tylko ograniczenia jakie chcą. Jedni wolą osoby bez zwierząt, inni zapraszają tylko dziewczyny, a inni jedynie osoby pracujące. A dlaczego akurat szukają tylko osób pracujących? Ano bo w przeciwieństwie do studentów mniej imprezują, mniej siedzą w domu no i nie ma takich problemów z opłatami. Osoba która pracuje ma jakis tam kapitał, gorzej gdy przychodzi do egzekucji pieniędzy od studenta niepracującego.

no to wlasnie rozwiewam wasze bledne myslenie w pierwszym poscie... ze to wlasnie NIE CHODZI O POTENCJALNA WYPLACALNOSC. Wiadomo, że to ich mieszkanie i mogą sobie życzyć czego chcą.. ale wynajmując komuś pokój, do tego żeby mieszkał z nadzieją i oczekiwaniem, że tej osoby nie będzie przez większość czasu w domu.. JEST PO PROSTU KURWA MAC S*******NSTWEM.

Wynajmuje już którys pokój z rzedu i nigdy nie spotkałam sie z wymaganiem żebym mało siedziała w mieszkaniu :O Takze to chyba nie o to chodzi, przede wszystkim szuka sie osoby wyplacalnej i spokojnej tzn nie imprezujacej, nie niszczacej sprzetow itd I chetniej wynajmuje sie kobietom bo sa z reguly spokojniejsze

kuzynka z mężem wzięli kredyt na mieszkanie, oboje prace mieli potem ona zaszła w ciąże siedzi w domu bo ciąża zagrożona więc nie pracuje a dodatkowo jej mężulek wyleciał z pracy i rodzice muszą im pomagać bo by zdechli z głodu a rate trzeba płacić, więc co i tak jest g****o warte to sprawdzanie wypłacalności bo dziś możesz mieć wszystko a jutro nic, a co do wynajmowania pokoju to nigdy bym nie poszedł na mieszkanie z właścicielem :o wziąć z innymi ludźmi np 2 pokojowe to z kimś innym wynająć albo 3 pokojowe w 3 osoby to ok, ale nie z właścicielem U mnie w mieście też ma koleś oferte i bardzo tanią w porównaniu z innymi ale ma do wynajęcia jeden pokój "przy rodzinie" a na fotach widać wszedzie porozwalane zabawki i syf z tym związany, mają pewnie dzieciaka albo dwóch i szukają frajera co do nich pójdzie. Ja bym chyba tygodnia przy takich nie wytrzymał, a tym bardziej jak by mieli o wszystko sie czepiać "bo to ich" i jeszce moze by mi powiedzieli "dopóki jesteś pod moim dachem to musisz sie nas slucha" :o to ogłoszenie już z rok chyba jest w necie i nadal wisi, a z kolei była inna oferta - mieszkanie 3 pokojowe za każdy pokój 550zł z opłatami, więc 3 osoby na nim będa bez właściciela i dosłownie widziałem to ogłoszenie przez kilka dni i zniknęło, poszło jak świeże bułeczki