podobno kobieta głośno KRZYCZY, gdy jest przyzwyczajona

aby każdego dnia śmigać w portkach, rurkach lub innych kalesonach i nagle pojawia się okazja , czyli wyjście na randkę albo zabawa karnawałowa i kobieta przez wiele godzin zastanawia się , jak się ubrać ? koleżanki doradzają , wskocz w prostą sukienkę albo spódnicę przed kolano plus jakieś dodatki i będzie gitara ale często dla kobiet , która jest przyzwyczajona do śmigania w portkach i wskoczenie w sukienkę to jest ogromna bariera, normalnie 'inny świat' i kobieta stoi przed lustrem w sukience, pięknie wygląda z długimi falującymi włosami i na szpilkach i KRZYCZY , chce oznajmić całemu światu, że NIE , nie pójdę na randkę , ponieważ czuję się jak 'goła i nago' , tak to wygląda dziewczyny w portkach ?