Czy Was też doprowadzają do szału zabobony o ciąży?

Jestem w 19 tygodniu ciąży. Wykłócam się ze wszystkimi "mądrymi " . Już doprowadzają mnie do białej gorączki a kobiet w ciąży podobno nie można denerwować. Z każdej strony słysze tylko " tego nie rób,tego nie jedz,tego nie pij..." . Nawet już przepowiedzieli mi cesarkę bo noszę łańcuszek na szyi..a co ma jedno do drugiego ? Mądrzejsi od lekarza,który jak na razie nie widzi podstaw do cesarskiego cięcia..A to słysze że za mało przytyła,a to że brzuch mam za mały,a to że nie powinnam kupować rzeczy dla dziecka bo się chore albo martwe urodzi,gdzie połowę rzeczy już mam. Sory,ale nie zamierzam w dniu porodu latać i szukać wózka,łóżeczka,ubranek. Was też to tak denerwuje?

tak, ale ...wiesz co...wpuszczam takie rzeczy jednym uchem...a drugim wypuszczam.

Musisz miec bardzo zaściankowa rodzinkę skoro tyle głupot słyszysz i dodatkowo Cie denerwują. Od rodziny nie uciekniesz.....

Nie jezdzij tylem w autobusie to dziecko bedzie ulozone posladkowo. HAHAHA tak, zabobony sa wkurzajace. Kiedys ludzie jakos sobie tlumaczyli niepowodzenia i teraz ciagnie sie to. CZERWONA WSTAZKA w wozku? Moje dziecko ma 9 miesiecy i ani sekundy nie mialo zadnej wstazki.

Mialo byc *bo dziecko bedzie , a nie TO dziecko...

Heh mnie to wkurza ale jesli ktos mowi o tym w sposob zlosliwy. Np bylam w okolo 16 tygodniu ciazy i rozmawialam z taka znajoma. Mowie, ze nie mam zadnych zachcianek zywieniowych, raz tylko mialam ochote na sliwki, a ona nooo to uwazaj, bo ja w ciazy przytylam 30 kg i mi pozostalo, zapewne tez cie to czeka (tylko ze jej corka ma 9 lat, a przez tyle lat to chyba mozna po ciazy juz zrzucic...) przytylam 20 kg w ciagu 3 miesiecy po porodzie zrzucilam 24 kg.