Chcę schudnąć ale nie mogę

Mam 169 cm wzrostu i ważę 64 kg. Chcę schudnąć 10 kg do wakacji ale kg nie spadają. Podam przyjładowy jadłospis i może ktoś będzie mógł spojrzeć jakie błędy żywieniowe popełniam. Rano o 7:30 kubek kawy z 4 łyżeczkami cukru (wiem, że dużo cukru ake inaczej kawy nie przełknę taka okropna jest ) Śniadań prawie wcale nie jem. Godzina 14-15 obiad( zupka albo mięsko, ziemniaki i dużo surówki) Kolacja kolo 21-22 ej 3 lub 4 kanapki z wędliną i sałatą. Kiedyś wodę piłam bardzo dużo i często. Teraz oprócz porannej kawy to piję przez caly dzień zielone herbaty lub zioła ( oczywiście niesłodzone) Nie podjadam w ciągu dnia. Jem mało. Dużo jeżdzę ba rowerze, robię codziennie przysiady. Dodam, że mam 35 lat. W czym może być problem? Jak zmodyfikować dietę aby kg zaczęły spadać?

przede wszystkim musisz zmienić nawyki! jesz za mało zeby schudnąć! organizmowi brakuje, więc gromadzi. musisz jesć 5 posiłków dziennie co 2,5-3 godziny. pierwszy posiłek zjadaj do godziny po przebudzeniu zeby pobudzić metabolizm, a ostatni 2 godziny przed snem, zeby dać organizmowi odpoczać. owoce jedz tylko do godziny 15 bo mają tendencję do fermentowania a dodatkowo organizm nie radzi sobie z trawieniem cukru.

Za duzo cukru na dobe! Cukier prawie jest we wszystkim co opisujesz a ponadto zwieksz liczbe posilkow( malo a czesto), organizm gromadzi zbyt duzo poniewaz inaczej miesnie same by sie ,, zjadaly" co oznacza ze i pierwszy i drugi przypadek wyklucza schudniecie. Wprowadz drugie sniadanie po poludniu garsc orzechow lub suszonych owocow. Rano dajesz zbyt mocnego kopa slodzac kawe gdzie energia szybko spada bo brak jej ,, paliwa".

Nie chudniesz bo pół dnia trzymasz organizm na głodzie i potem wieczorem zmęczony organizm musi metabolizować po nocy. Jedz śniadania i to obfite. Obiad normalnie. A na kolacje wypijaj min.2 szklanki np. 1 ziólka a druga płynne coś. Np. sok pomidorowy na ciepło, albo jogurt, albo zupe krem. Zobacz na youtub filmik dr n.med Jadwigi Kempisty i Ewy Dąbrowskiej o żywieniu i krótkotrwałych jednodniowych postach na tzw. diecie owocowo warzywnej. Polecam.

za dużo cukru to raz unikanie śniadania to ogromny błąd tak jak ktoś pisał wyżęj 5 posiłków dziennie nie musisz sie opychać 2-3 posiłkami bo są po pierwsze pewnie zbyt obfite i rozpychają żołądek a po drugie są między nimi za duże przerwy czasowe i żołądek odkłada. Lepiej wrzucić nawet 6 porcji ale mniejszych do żołądka ale za to częściej, wtedy żołądek trawi na bieżąco i nie odkłada a kawa jak ci sie nie smakuje to jej nie pij wcale, zakwaszasz tylko organizm, kub sobie guarane w proszku, np. na allegro bardzo dobre to jest działa jak kawa a nawet lepiej ale jest naturalniejsze i zdrowsze dla organizmu, możesz sobie rano np do jogurtu dosypać płaską łyżeczke Jeśli chodzi jeszcze o ten cukier to polecam Stewie, są słodziki na bazie stewii albo po prostu zrób tak jak ja - kup sobie nasionka i zasiej w doniczce, ja mam taki mały krzaczek na oknie w doniczce obok bazylii i świeżego oregano. Wystarczy jeden mały listek stewii do herbaty czy kawy i masz słodszą niż normalny cukier. Jest to naturalny cukier fruktozowy, a nie chemiczna sacharoza

śniadanie jedz jak król obiad jak książę kolację jak żebrak ;)

Może spróbuj zjadać kiełki. Możesz sama wyhodować takie z nasion http://florexpol.eu/217-nasiona-na-kielki , może to Tobie pomoże w schudnięciu.

Musisz jeść częściej małe posiłki,zawsze zajadaj śniadanie i zrezygnuj z cukru!Jeśli nie potrafisz pić gorzkiej kawy przerzuć się na zieloną herbatę lub tabletki z żeń-szeniem(też dadzą Ci energię). Oczywiście dużo ruchu a na kolację zero pieczywa i owoców.

Ja też zaczynam dzień od kawy. Z mlekiem i jedną łyżeczką cukru. Zmień kawę, skoro ta, którą pijesz jest wstrętna. Jedź śniadanie. I kolejne posiłki co 2,5-3 godziny. 2 kromki chleba dziennie. ZERO klusek, ciast mącznych,pizzy, pączków, bagietek, ciasteczek, itp. Mąka to puste węglowodany i duporost. Czytaj etykiety produktów, bo nawet jogurty 0% są dosładzane. Ze slodyczy- czekolada, chałwa, sezamki. Skoro się glodzisz, to nie możesz schudnąc. Organizm nie odda ani grama, bo nie dostaje czegoś na czas do jedzenia. A wystarczy banan, twarożek, plaster wędliny jako mały posiłek między tymi głównymi.

Do tego więcej się ruszaj. Chodź do pracy pieszo, chociaż jakiś odcinek, zrezygnuj z windy, jeśli z niej korzystasz, itp.