wiem że to było nie w porządku ale w końcu się odpłaciłam

mam 25l i ostatnio zachowałam się dziecinnie choć nie powinnam, ale zacznę od początku (spróbuje opisać to w dużym skrócie) od podstawówki taka jedna dziewczyna wyzywała mnie z powodu wyglądu, bo zawsze byłam niska, drobnie zbudowana i wyglądałam na mniej niż mam, (ona wysoka, zawsze wyglądała dojrzale i miała/ma duże piersi) wyzywała mnie od skrzatów, desek, karłów, chłopców itp w liceum niestety trafiłyśmy do tej samej szkoły i co przerwę jak tylko mnie zobaczyła to podchodziła i się ze mnie nabijała, mówiła rzeczy typu że to jest liceum a podstawówka nie ma tu wstępu, potem na szczęście nie poszłam na ta samą uczelnie co ja ale pech chciał że uczyła się w tym samym mieście, spotykałam ją wtedy bardzo rzadko ale nawet wtedy potrafiła mi dopiec, zawsze mnie to bolało ale dobre wychowanie sprawiło że nie potrafiłam się jej odpłacić bo uważałam że to jednak nieodpowiednie, po skończonej szkole, zaczęłam prace wtedy to już prawie w ogóle jej nie widywałam co mnie cieszyło niezmiernie, jednak niestety sielanka się skończyła i rok temu zamieszkała blisko mojego domu, widywałyśmy sie w sklepie, na ulicy, znów zaczęło się dręczenie... a przy spotkaniu nie raz mnie wtedy zapraszała a to do sauny, na basen (czy w inne miejsca gdzie trzeba się odkryć i pokazać) ale przy tych zaproszeniach zawsze mówiła rzeczy typu "jak się rozbierzesz to odstraszysz innych i będziemy miały więcej miejsca, hehe", znieść już tego nie mogłam, uznałam ze jak raz z nią pójdę na ten głupi basen to się wyśmieje i da mi spokój na jakiś czas, w końcu już tyle przeżyłam więc i to przeżyje. w sobotę razem się tam wybrałyśmy, poszłyśmy sie przebrać, przyszłam i stalo się to co przewidziałam zaczęła rzucać we mnie niemiłymi żartami, eh... po jakimś czasie podeszli do nas mężczyźni ta już gotowa na flirty tylko że ku jej zdziwieniu podeszli do mnie (też z resztą bardzo się zdziwiłam) żartowali ze mną, byli mili, uprzejmi (pierwszy raz coś takiego mnie spotkało) mówili mi komplementy, ona zła na mnie zaczęła się wpychać i na siłę zwracać na siebie uwagę, - chłopaki się spytali: jesteście siostrami? * ona ze śmiechem powiedziała: nie, nikt u mnie w rodzinie nie jest taki mały i z wyglądu jesteśmy całkiem inne, czemu tak uważacie? - bo chyba duża dzieli was różnica wieku i nie wyglądacie na koleżanki * ona zawsze wyglądała jak dziecko, haha. ale jesteśmy z tego samego rocznika - to ile macie lat? * mamy po 25 - naprawdę? myślałam że ona ma 18 góra 20 no a ty wyglądasz na troszkę starszą tutaj się mocno wkurzyła i gdzieś poszła, ja pierwszy raz miałam powód żeby się z niej śmiać, dalej z nimi rozmawiałam i z jednym z nich umówiłam się na randkę. mogłam powiedzieć że to było udane wyjście, razem z nią wracałam do domu, ta oburzona powiedziała * phi... najwyraźniej byli ślepi, bo kto by na ciebie spojrzał tutaj już nie wytrzymałam, pierwszy raz poczułam się ładna, w końcu zobaczyłam że nie mam samych wad, a ona mi takie rzeczy mówi i zawsze mówiła, pękłam i jej powiedziałam - nie zwrócili na ciebie uwagę bo pewnie nie chcą chodzić z hipopotamem który ma cycki obok pępka, a z tyłu wygląda jak babochłop, podłoga jest bardziej wypukła od twojego tyłka, który i tak znajduje się obok kostek bo masz krótkie nogi wyglądające jak balerony ona wściekła, nie wiedziała co powiedzieć, wyzwała mnie od suk i poszła sobie, widziała że ją to zabolało bo łzy miała w oczach, wiem że źle się zachowałam ale każdy ma jakieś granicę a ja w końcu nie wytrzymałam, a od tamtej pory unika mnie, udaje że mnie nie zna cieszy mnie to, ale jednak dręczy mnie to że byłam taka wredna

Przestan nalezalo sie jej nie powinnas czux sie zle

wiem z jednej strony ciesze sie ze w koncu mialam odwage jej sie odplacic z drugiej strony czuje ze zle sie zachowalam i ze nie powinnam sie znizac do jej poziomu ale nie da sie tego wiecznie wytrzymywac, chyba kazdy by w koncu pekl

bardzo dobrze zrobiłaś, wyglada i zachowuje sie jak krowa wiec nalezalo jej sie

Oczywiscie ze tak. Moze czegos to ja nauczy zobaczy jak to fajnie tak dokuczac innym i sie zmieni chociaz nie sadze takie osoby sie raczej nie zmieniaja sa za glupie

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona znane piwa z browaru namysłów to zamkowe złoty denar kuflowe rycerskie namysłów pils Paryż to wieś w województwie opolskim w powiecie namysłowskim w gminie namysłów

może i się nie zmieni ale chociaż mam spokój teraz, wczoraj jak byłyśmy w tym samym sklepie to po zobaczeniu mnie poszła w drugą stronę

Bo wie ze w koncu Ty masz nad nia przewage i dobrze dostala nauczke

widać że jesteś o nią zazdrosna, jak zawsze dechy wyzywają te biuściate koleżanki bo im zazdroszczą!

Pfff wez wole moje male c niz twoje wielkie h

ile masz wzr?

jak bylas ubrana?

GOŚĆ 11.53 GŁUPIA JESTEŚ?

To jakieś prowo. :D Ta historia jest zbyt głupia aby mogła być prawdziwa. ;)

nie wiem dokładnie ale mam mniej niż 1.60m ubrana byłam normalnie , nie chodzę na baseny, a nad jeziorem byłam ostatni raz chyba z 10 lat temu więc kupiłam sobie 2 tygodnie przed pójściem na ten basen jakiś dwuczęściowy kostium kąpielowy

takich historii jest mnóstwo, mnie samą spotkała podobna sytuacja tylko że ja szybciej zareagowałam

Prowo, facet nie powiedzialby "myslalam"

racja, miła, ale głupawa opowiastka :) i bardzo teatralnie to wszystko brzmi: podeszli do mnie, ona się oburzyła. Taka opowieść o Kopciuszku, tylko że w wersji modern.

Autorko, wyzywała Cię i wyśmiewała się z Twojego wyglądu przez całą podstawówkę i średnią a potem jak koło Ciebie zamieszkała to poszłaś z nią na basen :D :D :D buhahahaha głupszego prowa nie czytałam

a co według ciebie miałam zrobić? co ja spotykalam to namawiala na takie wyjścia, wcześniej w gimnazjum i liceum były podobne akcje (wyjscia razem np do kawiarni)wtedy bardziej sie ze mnie nabijala ale potem mialam bardzo długo spokój, wiec skoro zawsze tak bylo to uznalam ze znow sie przemecze a potem biala spokój na jakis czas

tak pokickiało mi sie z tym myslalam bo dużo słów których tu używałam ma na końcu -am, wiec mogłam zrobić błąd, z reszta jestem dziewczyną i normalne jest że częściej używam słowa z koncówką -am niż -em

z reszta nie musicie mi wierzyć, ja chciałam się tylko wygadać, bo nie mam za bardzo komu