Gość gość Napisano Styczeń 27, 2016 od miesiaca spotykam sie z chlopakiem. na poczatku bylo wszystko w porzadku, staral sie dla mnie, spotkania byly dla niego czyms waznym. on mi w duzej mierze zaufal. ja jemu tez. do pewnego momentu bylo ok. pozniej zaczal robic sie bardzo oschly. jak chcialam sie widziec to uznal, ze nie wie czy sie spotkamy, bo nie wie co bedzie tego dnia robic... no i problem w tym, ze chyba sie w nim zauroczylam ale nie wiem czy jest sens ciagnac to dalej. uznal, ze jego zachowanie jest spowodowane wieloma zawodami milosnymi. wiem, ze nie jest zly i cos do mnie czuje. ale coraz czesciej jego zachowanie jest godne esesmana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach