Fobia spoleczna

Witam, u mnie objawia sie tym ze drżą mi ręce i wgl dlatego nie chce wychodzić. Kiedy czytam cos przy innych to zaczynam sie jąkać. Staram sie to pokonac robie zakupy, chodze do barow, jem przy ludziach i wtedy wmawiam sobie ze sama wkrwcam sobie fobie i pezechodzj. Jednak kiedy wracam.do somu to znow sie boje ze zaczna trzesc mi sie rece i ktos to zobaczy. Lęk przed lękiem. Szukam kogos kto sam wyleczyl sie z tej fobii. Wiem ze to tylko w mojej glowie no ale niestety nie dziala...

fobia społeczna nie jest tylko w glowie. To uwarunkowania neurologiczne i chemiczne (nad których efektami oczywiscie mozna pracowac) Ile masz lat

polecam nexpram..ten lek jest bardzo dobry na lęki, ale trzeba na efekty trochę sobie poczekac tzn pierwsze po 2-3 tyg ,pełne po 3 miesiącach brania.

Ja też mam fobię społeczną i unikam z tego powodu ludzi. Biorę leki na tę chorobę, ale one mi do końca nie pomogły, bo nie ma stu procentowych leków na fobię społeczną. Moje lęki wynikają z charakteru jaki mam, a na te cechy charakteru nie ma lekarstw. Pozostaje tylko praca nad sobą, ale to jest trudne, a ja jestem leniwa :(

Mam 20 lat,a fobię od jakiś 5 miesięcy. Staram sie z tym walczyć. Kiedy np jestea z kimś w sklepie to nawet nie mysle o drżeniu rąk i wtedy to nie występuje

Ja mam fobie społeczną od 15 lat, kiedyś się leczyłam,brałam leki,ktore jednak nie do końca pomagały.Od kilku lat nie chodzę do lekarza, ale coraz gorzej się czuję, prawie nie wychodzę z domu w dodatku nabawiłam się depresji.Co teraz, chyba wrócę do leków.

Ważny temat, może ktoś cios jeszcze doradzi?

A u psychologa byłaś?

Tak byłam na terapii grupowej, która była dla mnie koszmarem i odrobinę pomogła, miałam też indywidualne spotkania z psychologiem, co niewiele mi dało. Teraz nie jestem w stanie nawet wybrać się do psychiatry po leki, ale pójdę, bo jakie mam wyjście? Czy w ogóle można z tego wyjść, pozbyć się tego lęku? Może jest na forum ktoś kto się wyleczyć i pomoże, podpowie?

mi Bóg pomógł pozbyć sie lęku czuje sie bezpieczna i chroniona przez Niego nic innego nie pomogło