Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po pierwszej wizycie w domu narzeczonego jestem zszokowana poziomemjego rodziców

Polecane posty

Gość gość

Od początku czuli się nader 'swobodnie'...mówili o wszystkim o czym się nie rozmawia ze świezo poznanymi osobami. jego ojciec gadał coś o puszczaniu bąków najbardziej jednak mnie rozwaliło jak jego matka oznajmiła nagle że ona nas opuści i musi iść do toalety , bo jej , cytuję: "g.....o samo z d....y juz wyłazi" nie żebym była jakaś przewrażliwiona, ale to moim zdaniem jest przegięcie. mój narzeczony unikał przyprowadzenia mnie tam, teraz wiem dlaczego :/ co myślicie o takich "teściach"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
A cóż mozna myślec... moi też zrobili zle pierwsze wrażenie, ale okazali się mniej lub bardziej w porządku.. Daj im czas, może mają kupę innych zalet, w końcu jakoś wychowali Twojego lubego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza wizyta u obcych ludzi a Ty juz jestes zaręczona z ich synem???? A to wczesniej sie nie poznaje rodziny i znajomych mężczyzny z jakim chce sie dzielić zycie??? Prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze to dziwne ze ich niepoznalas wczesniej. I ze Twoj narzeczony Ci o tym nie powiedzial. Ja mam specyficznych rodzicow (jednak zdecydowanie pod innym wzgledem) i rok minal zanim ich poznal, ale wszystko mu wyjasnilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
Do gościa. Jezu o co wam chodzi ludzie z forum, ze się czepiacie życia innych ludzi?? Skoro myślicie że wasz model jest jedyny i idealny, to zalecam wizytę u psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:34 twoje istnienie to prowo, głupia krowo. i wyobraź sobie że tak, wcześniej nie byłam u nich w domu tylko widziałam matke przelotem. a po co mi bylo ich poznawać, oni mi będą ze mną łoże dzielić i życie codzienne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro m takich rodziców, to widać jesteście siebie warci. Przeznaczenia się nie oszuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:34 następna kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem tego...dlaczego zawsze, ZAWSZE, pod KAŻDYM tematem znajdą się jakieę mendy które komentują nie po to by przedstawić jakieś normalne punkty idzenia, ale po to by komus dokopać ... pier...olic bzdury czujesz się lepiej teraz? idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"głupia krowo?" Autorka udowodniła swój poziom tym, jak traktuje tutaj rozmówców. Spokojnie, u teściów będziesz się czuła jak ryba w wodzie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko, kretynko, glupia krowo :D Faktycznie autorko, pasujesz tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że przesadzasz i że skreślasz ludzi z błahych przyczyn. Ok są bezpośredni, trochę niezbyt smaczni w obyciu, rozumiem, że ich syn się krępował przyprowadzać kogoś do domu bo ich zachowanie może wzbudzać zażenowanie bo są inni, a inność zawsze jest źle tolerowana, wyśmiewana. Wiedział jak zareaguje człowiek na ich sposób bycia ale bez przesady. Czy coś ci zrobili? Czasem tacy ludzie będą lepszymi teściami niż tacy ą ię z kijem w tyłku co wszystkiego się czepiają i obgadują za plecami. Każdy jest inny a oni są specyficzni i tyle. Nie z nimi się żenisz a z facetem. A jak domniemam on jest raczej z odpowiadających TObie stylu bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak czytam twoje wypociny to goovno mi sami z doopy wyłazi, więc nie masz co się dziwić tesciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko psujesz tam:)jak ulał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, pozytywnie ci ludzie pewnie też potrafią zaskoczyć... A ogólnie to jaki poziom reprezentują? Mam na myśli wykształcenie, priorytety życiowe, kulturę osobistą, nie licząc wiadomego już wysławiania się. Czy w domu są książki, czy przygotowali się jakoś na wizytę gościa (sprzątniecie, poczęstunek, strój...)? Wiesz, takie odzywki to może być maniera, która się im utrwaliła, aż przestali zauważać niestosowność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno... Tak sobie myślę... Może zachowanie tych ludzi to była odpowiedź na twoje. Może byłaś tak spięta że grubiańskimi żartami i poufałym stylem chcieli rozluźnić atmosferę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narzeczony i pierwsza wizyta w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się autorce nie dziwię że rzuciła mięchem do tej co jej narzuca swój styl życia i też bym ją bez wahania nazwała krową co nie znaczy ze na co dzien reprezentuje taki poziom a ta co napisała to co napisała to rzeczywiście krowa :D ze wsi do tego, bo co to za zwyczaje średniowieczne że jak matki czyjejś dobrze nie znam to nie mogę sie zaręczyć z jej dzieckiem KROWY Z WAS :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×