Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość romantyczkaaa

Którego wybrać?

Polecane posty

Gość romantyczkaaa

Mam 30 lat, a od 6 jestem mężatką. To była miłość od pierwszego wejrzenia, nigdy nie byłam jeszcze tak mocno zakochana. Jednak szybko zaczęłam poznawać charakter męża – choleryk, agresywny i wybuchowy nie szczędzący wyzwisk. Jednak zdarzało się to raz na jakiś czas, a moja miłość nie osłabła. Miałam też nadzieję, że dorośnie i się zmieni. Jednak to nie przychodziło. On też mówił że mnie kocha, jednak od roku coś zaczęło się bardziej psuć. Nasze uczucie trochę wygasło, nie darzył mnie szacunkiem i kontaktował się z nowo poznaną koleżanką. Twierdził że chciał się wygadać obcej osobie o problemach w związku itp. Zabolało mnie to, jednak nie odpuściłam i zapomniałam mu to. Kilka razy wcześniej zdarzały się smsy do niego typu: kocham cię lub: myślałam że coś z tego będzie. On się tłumaczył że to pewnie przez przypadek, że mnie kocha i nie ma wpływu na to, co ktoś do niego pisze. Zaczęły się częste kłótnie – głównie on je wszczynał o pierdoły. Wyzywał mnie przy tym od najgorszych, zdarzało się że mnie pchnął czy szarpnął. W wakacje stwierdził że dłużej tak nie może, żebyśmy się rozwiedli, że tak będzie lepiej i się wyprowadził. Ja po miesiącu poznałam przez Internet innego. Po ok. miesiącu mailowania spotkaliśmy się. Był jak z innej bajki, spokojny, grzeczny, kulturalny. Mamy wspólne pasje, lubimy te same rzeczy, mamy podobne charaktery. Spotykaliśmy się ok. raz w tyg. Odbudował we mnie poczucie własnej wartości, okazywał szacunek i czułość której bardzo mi brakowało w małżeństwie. Nie zakochałam się w nim ale bardzo go lubię i być może coś mogłoby z tego być. Teraz chce do mnie wrócić mąż, a ja nie wiem co robić i kogo wybrać. Czy mąż się zmienił i będzie mnie szanował, czy ja nadal będę potrafiła go kochać jak kiedyś? Czy znów będzie mnie poniżał, a ja będę załować że nie spróbowałam z tamtym? Czy ktoś miał podobną sytuację i potrafi coś doradzić? Jak podjąć racjonalną decyzję? Z jednej strony chcę dać szansę mężowi ale z drugiej potrzebuję romantyzmu i czułości, które dawał mi inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wracaj do małżeństwa... przerabialiście już to. Skoro on Cię tak traktował, to się nie zmieni, będzie gorzej... Szacunek do drugiego człowieka albo się ma albo nie ma, on go nie ma do Ciebie, bo pewnie nie potrafi szanować innych... Jesteś młoda, możesz być szczęsliwa. Daj sobie czas, daj czas temu nowemu facetowi, ale nie wracaj do męża. To będzie Twój największy błąd. Takie typy się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym próbowała z nowym. Z mężem już nic cię nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do nowego, za pol roku wrocisz . Ten nowy tez swoje potem pokaze;) tak jest wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczkaaa
Najgorsze jest to, że nie mam pojęcia czy mąż się naprawdę zmienił. Może wstrząsnęły nim te samotne miesiące i wszystko przemyślał, a może chwilę będzie dobrze a potem znów źle. Boję się, że jak nie zaryzykuję to będę później żałować że nie spróbowałam. Ale jak będę walczyć o małżeństwo - stracę kontakt z tym drugim. Czy ktoś tu przewiduje przyszłość? :) Albo chociaż nauczył się na swoich błędach i podzieli doświadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj z tym nowym, mąż jeśli był taki na początku to już pewnie się nie zmieni, będzie się tylko lepiej z tym maskował a potem i tak pokaże swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może posłuchaj głosu serca, ale rozsądek też jest ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wybrala meza.wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczkaaa
Boję się że nic się nie zmieni a ja stracę szansę na związek z kimś kto daje mi oparcie, ciepło i zrozumienie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wybierzesz męża bo jest bad boyem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczkaaa
Podjęłam ostateczną decyzję, odchodzę od męża. Może ułoży mi się z tym nowym, a jeśli nie to nic na siłę. Czas pokaże, a ja wolę być sama niż w takim toksycznym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za ironia losu, postanowiłam rozstać się z mężem a w tym czasie ten drugi zadecydował że nie chce się już ze mną spotykać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wracaj, on będzie,jeszcze gorszy niż był!!!! Nikt się nie zmieni jedynie zacznie być gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×