Pomysły na ubrania dla brzydkiej i nieśmiałej dziewczyny

Cześć. Jestem niezbyt ładną, nieśmiałą dziewczyną. Od kiedy pamiętam, wszyscy śmiali się z mojego dużego nosa, krzywych kolan i blizn po wypadku z dzieciństwa... więc ubierałam się tak tylko, żeby się schować i nie zwracać uwagi - najczęściej w ubrania ciemne i za duże. Myślałam sobie, że nie ma co się starać, bo i tak zawsze będę wyglądać brzydko. Jakiś czas temu postanowiłam zmienić trochę swoje życie - pracować nad pewnością siebie i zmienić m.in. styl ubierania. Na początku myślałam, że jak tylko ubiorę się inaczej - będę kimś innym. Niestety, pierwszy raz w kolorowej sukience był ostatnim - czułam, że wszyscy się na mnie gapią i podśmiechują. Pomyślałam, że może podchodzę do tematu zbyt rewolucyjnie. Czy macie jakieś pomysły jak ubrać się, żeby niezbyt zwracać na siebie uwagę, ale jednocześnie żeby nie udawać, że się nie istnieje?

jestem taka sama jak ty, cale życie w dlugich spodniach (nawet latem gdy jest upał), zbyt duza bluza, t-shirt, buty na plaskiem, wlosy zawsze rozpuszczony, ktore zaslaniaja troche twarxz, nigdy sie nie maluje, nie lubie zwracac na siebie uwagi bo zawsze bylam brzydka, jednk nie mam tyle odwagi co ty by sie zmienić,, dlatego gratuluje i życze powodzenia :) jedynie co moge ci doradzić to musisz wpierw ustalić jakiego typu masz figure zeby jak najlepiej eksponowac swoje atuty a chowac wady, np kobieta nie maja bioder nie za dobrze wyglada w obcislych kieckach ale w rozkloszowanych moze wygladac swietnie :)

Postaraj się spojrzeć na siebie inaczej. Facetom podobają się kobiety pewne siebie ;). Oczywiście warto zainwestować w coś takiego jak seksowna bielizna. Moja dziewczyna bardzo lubi bieliznę firmy Alles, mnie również się podoba. Polecam, spróbuj!

Na początek zewnętrznej metamorfozy, bo wewnętrzną masz już za sobą , brawo:) pomyśl się jaki styl najbardziej ci się podoba, w jakim czułabyś się najlepiej. Kolejny krok to wybór fasonów ubrań pasujących do stylu i sylwetki oraz wybór kolorów , które lubisz i w których wyglądasz dobrze. Potem układasz sobie listę ubrań , taką bazę , której elementy będziesz mogła dowolnie łączyć tworząc kilka lub kilkanaście zestawów. Teraz baza kolorystyczna - jeden neutralny kolor ( jasny szary, beżowy , granatowy , czarny ) i dwa, trzy żywe kolory pasujące do niego w stonowanych odcieniach ( unikaj jaskrawych, neonowych barw i dużej ilości wzorów) Do każdego podstawowego elementu ubrania - spodnie, spódnica, sukienka , kurtka, płaszcz dobierasz coś w żywym kolorze np bluzkę, sweter, torebkę, buty itp. Przeglądaj strony poświęcone modzie, podglądaj stylizacje, szukaj inspiracji i wybieraj to , co do ciebie pasuje. Powodzenia :)

Jesli nie popracujesz nad samoocena to najlepsza kiecka nie poradzi. Banal? Alez skad. Jako nastolatka duzo chorowalam , bralam leki od ktorych tylam a przemiana materii byla wolna jak zolw. Gdy wyszlam w miare na prosta ze zdrowiem to spojrzalam na siebie w lustrze i przerazilam sie. Skrzywione babsko, zakryte workiem a nie ubraniem. Zaczelam banalnie, cwiczylam by poprawic sylwetke i podgladalam zdjecia gwiazd, ktore maja podobny do mojego typ urody, np. liv tyler...zmienilam tez fryzure i kolor wlosow bo moj choc naturalny (jasny braz) zawsze smiesznie wygladal przy czarnych brwiach. Twarz od razu zyskala na wyrazistosci, nie krylam sie juz za czarnymi workami, polubilam obcasy ,sukienki i podgladalam trinny i susannah i nauczylam dobierac stroje do sylwetki.,malowac by oczy zdawaly sie wieksze itp.Po pierwsze wyprostuj sie i usmiechnij, po drugie nigdy ale to nigdy nie ,mow ze Jestes brzydka bo to nieprawda. Ludzie ktorzy nazywali mnie pasztetem, prosiakiem przecierali oczy ze zdumienia widzac mnie po Latach a chlopak ktory naplul mi w szostej klasie na twarz nazywajac gruba swinia zabiegal o moje wzgledy. I moja rada...nie skupiaj sie na wygladzie...nie daj wmowic ludziom ze ta powloka to jedyne co masz do zaoferowania, znajdz pasje, otaczaj sie ludzmi i nadaj swojemu zyciu szybkie tempo, tak abys nie zatapiala sie w czarnych myslach,ktore sa tylko w naszych glowach, to mze uwazasz ze kqzdy sie smieje i gapi to brak pewnosci siebie, tez tak mialam..w internacie mieszkalam w pokoju z dziewczyna,ktora miala cale cialo w bliznach ale nie robila z tego problemu, swobodnie chodzila w szortach i nikt nie robil z tego problemu bo ona go nie miala. Na jakies pytanie typu co to jest odpowiadala spokojnie i nie tlumaczyla sie jakby byla czemus winna. To od tej dziewczyny nauczylam sie ze nalezy przezyc zycie dumnie , z uniesiona glowa i usmiechac sie.

Może taka Ci się propozycja spodoba: http://byinsomnia.com/kategoria/nowa-kolekcja/mimi-tunic . Z brzydkiej nie raz wyłania się łabędź a więc warto nad sobą trochę po pracować.

Worek

Każda kobieta, nawet ta niezbyt obdarzona przez naturę może wyglądać fajnie jak o siebie zadba. Postaraj się podkreślić swoje atuty i zatuszować mankamenty. Na tej stronie znajdziesz bardzo fajne buty i torebki - http://www.renee.pl/.

Burka. Zdecydowanie burka. Nikt nie wyśmieje Twojej urody i będziesz miała pod nią sporo prywatności.

Postaraj się znaleźć kolory, które pasują do twojego typu urody. Idź do sklepu, zabierz do przymierzalni trochę ubrań w różnych kolorach i wybierz ten, który najlepiej do ciebie pasuje. W moim przypadku jest to granat i burgund, unikam zaś soczystej zieleni.

Jeśli chcesz zmiany wprowadzać stopniowo to na początek proponuję żebyś zaczęła stosować zasadę że gdy dół jest szeroki to góra luźna i na odwrót czyli np. legginsy + luźna góra albo szerokie spodnie i dopasowany sweterek/koszula. Sylwetka nabiera wtedy jakichś konkretniejszych kształtów a nie jest jednym wielkim klockiem. Nie rzucaj się od razu na wielkie zakupy, staraj się wykorzystać to co już masz w szafie, połącz to w różne zestawy i zobacz co służy Twojej sylwetce.

Moim zdaniem powinna dodać troszkę pikanterii. Może tutaj coś znajdzie - http://farita.pl/

Ciekawe porpozycje znajdziesz na blogu http://www.krolowa-shoppingu.pl/blog/styl-oversize-powraca-jak-bumerang/ . Ja np lubię styl oversize. Głownie dlatego ze luźne ubrania przykrywaja moją fałdkę :D

:)

Postaw na to co modne - koszula w kratę wkasaną w jeansy z dziurami i jakieś trampki do tego. .. wygodne i ładne:)

Myślę, że powinnaś stopniowo zmieniać swój styl aby się do niego przyzwyczaić. Zacznij od jeansów i kolorowej bluzki np takiej http://modana.com.pl/KOSZULA-kolor-mieta-p32044 lub w innym jaskrawym lub pastelowym kolorze. Będziesz się stopniowo rozkręcać i do bluzki założysz spódniczkę i buty na płaskim obcasie. Gdy się przyzwyczaisz założysz obcasy.

Nie przesadzaj, może to tylko Twoje kompleksy? Nie ma brzydkich osób, są tylko zaniedbane. :) fakt, dobry ciuch może dodać pewności siebie. Ja ostatnio bardzo polubiłam ubrania od http://ifriko.pl/ , nie są drogie, a prezentują się super.