dlaczego wybraliście taki zawód czy pracę a nie inną??????

Dlaczego wybraliście zawód jaki wybraliście? czy wasze oczekiwania pokryły się z rzeczywistością? mysleliście, ze ta praca jest dla was a okazała sie być inna niz w marzeniach? a może po prostu pracujecie tam gdzie są pieniądze wbrew waszym zainteresowaniom i jesteście zdania, ze wszystkiego mozna się nauczyć nawet jesli tego nie lubicie? mieliście może tak, że chcieliście być np lekarzem, ale zwyczajnie nie wytrzymaliście psychicznie ciągłego kontaktu z ludźmi? A medycynę jako naukę lubiliście?

piszcie wszystko na temat pracy i spełnienia, co wam daje spełnienie? jak zderzcie się z szarą rzeczywistością, że to co przyjemne jest na ogół słabo opłacane?

U mnie problemem jest przymusowe zamknięcie w pokoju z innymi ludźmi. Czuję sie jak w więzieniu. Co innego gdy się pracuje z kimś kogo się zna, po jakimś czasie może być fajnie. Ale w sytuacji gdy jesteś tą nową osobą jest po prostu dziwnie, jesteś na bank obgadywana jako sensacja (no bo nowa, trzea tyłek obrobić). To jest stresujące i źle się pracuje.

Ja poszłam do pracy takiej jaka była..a w Polsce z pracą kiepsko.Nie oszukujmy się że większość Polaków nie pracuje w swoim zawodzie. Ja jednak jestem zadowolona z bycie spawaczem. Z wykształcenia jestem chemikiem. Nowe doświadczenia i umiejętności jednak są mile widziane w CV.

Ja tam uważam, ze fajnie. Wydaje sie to ciekawsze niż bycie zamknietą z biurwami plotkarami. Tylko pewnie trudno kobiecie zdobyć taką pracę. Ja bym mogła być pszczelarką :DDD Tylko pszczoły i zero ludzi :D

Mnie praca w sumie sama znalazla bo aplikowalam na inne stanowisko a zostqlam przyjeta na inne.Ale generalnie nie lubie tej pracy jest nudna.Chcialabym byc stolarzem a jestem analitykiem ehhh

Księgowa. -Uznałam, że jest to zawód, w którym mam szansę się dobrze sprawdzić. Nie mam predyspozycji artystycznych, nie lubię kontaktu z ludźmi (takiego jaki musi mieć np. lekarz) itd., ale mam umysł analityczny i potrafię pracować w skupieniu. - zawód, w którym jakieś tam oferty pracy zawsze są, - bardzo ważne: zawód, który realnie miałam szansę uzyskać biorąc pod uwagę sytuację finansową moich rodziców - 2 lata do podjęcia pierwszej pracy i kontynuacja nauki zaocznie. Ryzyko, że sobie nie poradzę na studiach nie było duże. - zawód ten daje duże pole do przekwalifikowania się i dorabiania na boku, a więc daje elastyczność.

Zawód wybrałem z powodu zainteresowań i możliwości zdobycia pewnych przydatnych umiejętności, ale niełatwo w nim pracować :) A pracę wybrałem właśnie taką z powodu możliwości zarobienia nie najgorszych pieniążków.

Też księgowa. Miał być ład, porządek, wklepywanie dokumentów, a jest bałagan, koszmar. :D Brak wyposażenia (nawet głupi długopis kupiłam sobie sama, bo firma nie zagwarantowała :D), w dokumentach bajzel, usiłuję jakoś ujarzmić, ale nie mam dostatecznej wiedzy, doświadczenia. Siedzę po godzinach i zastanawiam się kiedy to wybiorę, bo przecież jak jakimś cudem nadrobię zaległości, to potem po wybraniu godzin, których uzbiera się bardzo dużo (już mam kilkanaście a zostałam tylko kilka razy) będę miała kolejne zaległości (skąd te bajki o spędzaniu połowy dnia w internecie, czy na plotkach? :D)

Pracę wybrałam właśnie taką z powodu możliwości zarobienia nie najgorszych pieniążków.Z kolei zainteresowania mam z goła inne,więc nie powinno to iść w parze. A jednak....Poszerzenie horyzontów to wieeeeelka rzecz!!!

hej widzialem na stronie gowork wlasnie ze ludzie sporo wypowiadaja sie na temat swojej pracy albo tez pracodawcowo

Wybrałam takie studia, bo mi ten kierunek sprawiał przyjemność, potem zrobiłam doktorat, bo byłam w tym naprawdę dobra. Pracowałam w pokrewnej branży, ale nie robiłam dokładnie tego, co lubiłam najbardziej. Po kilku latach dopiero zrozumiałam, że to co ja najbardziej lubię robić, to kierować ludźmi :D