Jestem źle traktowana w zwiazku

Niestety zwiazałam sie z takim facetem co jest strasznie nerwowy, czesto na mnie krzyczy itd, nie wiem dlaczego tak robi, staram sobie na to nie pozwalac, ale z nim sie nie da nie klocic i zyc w zgodzie niestety... Co przyjazd to jest klotnia o jakas bzdure... probowac sie jakos ratowac czy dac sobie spokoj?

Wiec go zakoncz. Jesli sama siebie nie szanujesz i pozwalasz na takie traktowanie to on tez nie bedzie Cie szanowal. Jeszcze napisz,ze Jestescie kilka lat razem i Jestes na jego utrzymaniu :-/

Autorko miałam identycznie, rozmawiałam z nim o tym wielokrotnie, aż w końcu podczas kolejnej rozmowy doszliśmy do wniosku, że nasz związek dlatego tak wygląda, bo ja jestem w nim zakochana, latam za nim i wszystko robie byleby zasłużyć na jego uczucie, a on nie jest we mnie zakochany, nie umie kochać i jest w nim za dużo wrogości. Pomogła nam praca nad sobą, ja stałam się mniej zaborcza, wymagająca, poszłam na terapie żeby uwierzyć w siebie, a on widząc we mnie tą zmianę też się zmienił i szaleje za mną po 2 latach razem, dopiero po tym czasie się zakochał, oświadczył... Wreszcie otworzył się na miłość i mnie pokochał, od tamtej pory w ogóle się na mnie nie denerwuje, na innych nadal, ale dla mnie jest miły nawet jak ma zły dzień. Czyli pomogły rozmowy, fora internetowe, psycholog :) A już straciłam nadzieje, chciałam zakończyć ten związek...