Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pozbyć się zasad moralnych wpojonych mi przez rodziców, ciotke, kościół ?

Polecane posty

Gość gość

bo jestem nieszczęsliwa rodzice trzymali mnie wklatce mieszkala z nami ciotka i wujek, nadal mieszkają bo spalili chalupe i nie mieli gdzie isc, ciotka katoliczka, chodzilam z nią na pielgrzymki, na spotkania religijne dla dzieci potem mlodziezy mam głowe nabitą pierdołami chyba do psychiatryka powinnam trafic, zyje jak zakonnica nie chce tak zyc ale mam te zasady moralne wpojone i one mnie blokują, przez to cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwestionuj wszystko i rob na co masz ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
wpisz "richard kukilnski" (pisownia oryginalna) w youtube i weź przykład z jego psychyki, dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zaciązysz z pierwszym lepszym łobuzem to o dobrej ciotce sobie przypomnisz i o wartosciach które Ci probowała wpoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na innym forum doradzili mi psychiatre i chyba do niego pojde nie mam pracy, nie poszlam na studia, nie mam prawa jazdy nic nie mam, zadnej kolezanki prawdziwej tylko jakies wariatki stuknięte, jestem zamknięta w sobie boje sie ludzi nikomu nie ufam brzydze sie swojego ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha i przez katolickie zasady moralne nie poszłas na studia ?! Dziewczyno co Ty piszesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez wszystko naraz wychowali mnie na zamknietą w sobie osobe, z niską samooceną, chyba tez dlatego nieakceptuje swojego ciala sama juz nie wiem :( u nas nigdy nie bylo mowy na takie tematy, w szkole nikt mnie nie lubil bo chodzilam ubrana jak wieśniara, zabraniali mi ubierac sie jak chce, nie pozwalali chodzic na imprezy, bylam frajerką i tez dlatego nie poszlam na studia, nie wiedzialam na jaki kierunek ale bardziej obawiaam sie ze nikt mnie nie polubi, ze bede siedziala sama, bede znow popychadlem wiem ze to glupie ale nie poszlam i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przez zasady wpojone przez katolickie otoczenie masz problem ale przez to, że tak naprawdę nie czujesz i nie rozumiesz wiary w Stwórcę. Musisz zadać sobie trud poszukania relacji z J/ezusem wówczas odnajdziesz sens swojego życia i spokój serca. Wiara bierze się ze słuchania. Oglądaj świadectwa nawróconych i uzdrowionych przez Wszechmocnego. Polecam na youtub kanał Dotyk Boga. Tam są piękne świadectwa. Po za tym wiara ma nas budować i cieszyć a nie pogrążać. Znajdź jakąś grupę młodych przy parafii np. Szkołę Nowej Ewangelizacji czy jakąś Oazę i zobaczysz, że poznasz normalnych wartościowych ludzi, którzy staną się Twoimi przyjaciółmi a nie wrogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle, ze masz schizofrenie lub cos podobnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok ale co do tego mają katolickie zasady ? Nie kradnij,nie cudzołóż,nie zabijaj ...cóz złego jest w katolickich zasadach? To ze żle Ciebie wychowali to juz inna sprawa ale nie wiń tu katolickich zasad.Dziewczyno ja nigdy nie aborcjowałam,nigdy nic nikomu nie ukradłam,nie zabrałam żadnej męża itd ...własnie dzieki temu że postepowałam wg zasad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes normalna i na dobrej drodze zeby zmienic wszystko tak jak chcesz. dam Ci prawdziwa rade, wyprwoadz sie, zorganizuj sobie swoje zycie. To bedzie trudne, bo bedziesz musiala znalezc prace, pojechac do miasta, ogarnac lokum. Poznac sobie nowych znajomych. Z drugiej storny zobacz jakie to wszystko piekne, zrobisz dokladnie tak jka masz ochote, bedziesz miec takich znajomych jakich chcesz miec, mieszkac tam gdzie chcesz (albo na ile Ci kasy starczy - ale to jeszcze wieksza motywacja do zycia zmian, rozwoju) xx ps znajdz sobie towarzystwo ktore bedzie akceptowalo to co robisz wszyscy moi koledzy i kolezanki maja normalnie w glowie, otwarte poglady, dobrze wiedza ze seks jest dla ludzi i moge z kazdym pogadac o ostatniej randce ite pe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydzisz się ciała? to c***y Ci powiedziały i religia? jesteś po prostu znerwicowana i masz kompleksy,nasiąkasz jako gnój tym co było a potem to porządkujesz ,nie wiem jaki masz problem ,człowiek bez zasad to świnia ,ustal porządne dobre zasady które pozwolą Ci szanować siebie i żyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz ku/re/wski charakter i powinnaś zaakceptować siebie. Żadne religie nie pomogą jak charakter jest ukształtowany w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×