poprostu na poczatku nie wariuj na jego punkcie

Tak wyczytalam na pewnym temacie. Czy tak się da? Czy da się zapanować nad emocjami? Ja zwariowalam na punkcie pewnego faceta i myślałam,że on odwzajemnia. Nie wiem czy przestraszył się mojego zachowania czy od poczatku nie podobalam mu się aż tak, ale odsunął się. Robiłam mu wymówki,aż pogodzilam się z rolą koleżanki. W końcu go olałam. Tak chyba będzie lepiej. Uważam, że jeśli pojawi się prawdziwe uczucie to niczego nie trzeba ukrywać.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Da się :) Ale musisz miec silną wolę, poprostu nie wyobrazaj sobie nie wiem czego, was stojacych przed ołtarzem , zajmuj sie swoimi sprawami tez, nie zaniedbuj swoich przyjaciol itd

Nie zanidebywalam nikogo,nie wyobrazalam sobie ślubu,po prostu chcialam z nim rozmawiac,spotykac sie. To chyba normalne na poczatku. On wolal gadac o glupotach niz sie poznawac. W koncu zdystansowalam sie do tego stopnia,ze przestalam widziec sens tej znajomosci oraz odczuwac brak potrzeby kontaktu z nim.

Jeden jedyny raz w życiu tylko miałam sytuację, gdy podobalam się facetowi a on mi,spotykalismy się często, udało się zakochać. Z wzajemnością. Dlaczego to takie trudne? Albo mi zależy, a komuś nie,albo na opak.

Teraz spotykam się z kims na czyim punkcie nie zwariowalam. Przystojny,widać zależy mu na mnie,ale nie umiem się otworzyć.