Od przyjaźni do miłości? Czy tylko miłość od pierwszego wejrzenia?

Spotykam się z kimś od trzech miesięcy, lubimy swoje towarzystwo, jest miło i przyjemnie, przytulamy się i calujemy. On traktuje mnie bardzo dobrze, jest czuły i romantyczny ale ja nie czuję do niego wielkiej miłości. Czy znaczy to, że się w nim już nie zakocham? Czy może takie uczucie dojrzewa z czasem?

To właśnie w przyjacielu powinno się zakochiwac, bo się znamy od dobrych i złych stron, wtedy mamy kompana na całe życie i zawsze będzie nam dobrze w swoim towarzystwie.

I jedna i druga wersja są jak najbardziej prawidłowe.

Po co się z nim liżesz skoro nie wiesz czego chcesz :O

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Calowalam się z nim bo podobamy się sobie, były między nami romantyczne chwile wiec samo się dalej potoczyło. Dodam że jestem rozwiedzioną 30-sto latką, czy to dlatego mogę mieć jakąś blokadę przed zaangażowaniem się uczuciowo?

Miłość to przyjdzie dopiero po latach. Po dobrych i złych chwilach, po próbach, a nie po paru tygodniach chodzenia za rączkę. Ale jeśli nie czujesz silnego zauroczenia, no to raczej nie wróżę wam powodzenia.