Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakaś rada

proszę o radę 15 lutego tracę prace i mieszkanie i nie wiem co dalej!

Polecane posty

Gość jakaś rada

dwa tygodnie...nastoletnie dziecko i pies,mieszkanie służbowe więc 15 lutego wylot z pracy i z mieszkania,żadnych przekrętów ,firma w której jeszcze pracuję padła,żadnej odprawy bo praca na zasadzie własnej DG. Oszczędności około 1200 zł,z rzeczy do sprzedania w sumie z tysiąc ,czyli około 2 tyś na nowy start. zero pomocy,tylko fundusz alimentacyjny i zasiłk rodzinny -łącznie 403 zł. I to będzie mój jedyny dochód. Wykształcenie średnie ,język angielski komunikatywny na dostateczny czyli A2/B1. Specjalistyczny kurs w bardzo wąskiej dziedzinie. Od 15 stycznia ani jednej oferty w moim fachu w moim mieście. Inne -jakaś niepełnośprawność ,do 26 r.ż -studenci... Proszę o radę jak wyjść z tego guffna. Rodziny nie mam,2 mc temu zmarła ukochana mama. Rady na spokojnie ,bez emocji,chłodno. Problem-dzieciak nastek nie chce się przeprowadzać do innego miasta,jest wycie ,bunt ,w sumie nie dziwię sie. Problem dwa -co z psiakiem? kocham zwierza barzo i za nic nie oddam,a wiadomo że cieżko wynająć cokolwiek samotnej matce z nastkiem ,psem i bez pracy. ps : zasiłku dla bezrobotnych nie bede miała bo byłam na tym preferencyjnym zusie. Nie powiem że nie czekam na te 500 zł od państwa,chociaż dotychczas byłam bardzo anty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze masz to między nogami... to cenny dajacy profity skarb no i cycki też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to bym liczyła na cud na Twoim miejscu :) postarałabym sie pokombinować z prawem przyciągania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce Cie dobijac ale to 500 chyba Ci sie nie nalezy...Slyszalam, ze to na drugie i kolejne dziecko ale nie mieszkam w Pl, wiec wiem tyle, co wyczytam z komentarzy na necie. Uderzaj od razu do jakiegos Mopsu, pros o lokal socjalny, ewentualnie bedziesz musiala wynajac cos do spolki, pokoj jakis ale to tez musisz miec za co. Dzieciaka za pysk, musi zrozumiec, ze albo sie przeprowadzicie tam gdzie jest praca albo ladujecie pod mostem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj poczytac komenatrze innycch ludzi na temat roznego rodzaju rpacy na przyklad na gowork

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprowadzka może być konieczna a nawet wyjazd zagranicą (o ile masz jakieś kontakty ). Podejmij jakąkolwiek pracę nawet słabo płatną żeby przeżyć. Wynajmij pokój bo na mieszkanie raczej nie będzie cię stać. No i może jakiś sponsor o ile to realne. Będzie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, poradzisz sobie. Może masz wśród znajomych jakąś życzliwa osobę, która przechowa was do czasu aż znajdziesz pracę? Pomyśl dobrze. Możesz zaproponować, że gdy dostaniesz pracę, to w miarę możliwości zwrócić koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam sytuacji, ale nie masz siostry/brata/rodziny? mama zmarła,na pewno gdzieś mieszkała, nie masz po niej choćby części mieszkania? zastanów się spokojnie,może nie jest tak tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo ale całkiem trzyma się kupy , można się wkręcić 5/10 p.s nie można wyrzucić samotnej matki z dzieckiem z mieszkania na bruk, nie ważne czy służbowe, socjalne, komunalne czy prywatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×