Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

5 porcji warzyw i owoców dziennie

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, jak sobie radzicie o tej porze roku? Ja mam wrażenie, że podaję ciągle to samo. Wspomagam się mrożonkami i suszonymi owocami. Podajcie przykłady warzyw i owoców wkomponowane w posiłki Waszych dzieci (zwłaszcza w te pozaobiadowe - śniadania, kolacje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje-monotonia a jak chcesz zdrowe to te importowane odpadaja a teraz praktycznie nic nie rosnie..... Moja corka je tylko to co lubi i toteruje...wiec ogorek zielony/konserwowy/kiszony i paprykę świeża/konserwowa troche sałaty albo szpinaku. Pomidory jedynie do dan obiadowych sos, pomidorowa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no monotonia trochę, ja daję małej owoce:kiwi, banany,jabłka,pomarańcze,mandarynki,winogrona...np. na podwieczorek sałatkę z 3 owoców,ale gorzej z warzywami, najczęściej to papryka, szczypiorek,ogórek świeży,kiszony,dania pomidorowe z przecierów (zupy,sosy),surówka z marchewki i jabłka, jajecznica ze szpinakiem mrożonym,drobnym, warzywa na patelnię,kupuję też pasztety warzywne na kanapkę z półek ze zdrową żywnością, ale generalnie więcej i częściej mała je owoców niż warzyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:59 korniszonów nie zaliczaj do warzyw. Równie dobrze możesz podać słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupy warzywne:zje marchew i pietruszke,zupa pomidorowa,ogorkowa,kalafiorowa,brokukowa,z zielonym groszek,zielona fasolka,burakowa,kapusniak i slodki i z kiszonej kapusty. Czasami jarzynowa,ze wszystko po trochu. Zjada ogorka kiszonego i konserwowego,uwielbia kukurydze. U nas zjada bardzo duzo warzyw w obiedzie wiec nie musze mu wciskac do kazdego posilku. Owoce:jablko,gruszka,banan,mrozone (wlasne)truskawki,maliny,jagody,pomarancze bio i mandarynki, mango. Jak robimy sobie koktajl (owoce plus awokado i jakas zielenina(szpinak,jarmuz,roszponka,rukola)to potrafi co raz wiecej tego wypic. Zaczynal z ciekawosci od paru lykow,teraz wypija ok 50-100 ml. Na drugie sniadanie zawsze kasza z owocami,potet tez lubi podjadac.a to rozmrozone truskawki,a to caly banan. Lubi tez suszone owoce: suszona zurawina,rodzynki,goji. Jakos my nie narzekamy na monotonie.ale ja sie nigdy nie spinam ze ma zjesc tyle i tyle. Je co akurat mamy w domu,czasami bedzie to przez 5 dni jablko i banan. To taka skrajna sytuacja,ale ja nie panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny pomysł z tymi koktajlami. Obawiam się tylko, że z moim to nie przejdzie, muszę spróbować. W sumie szpinak lubi, ale na razie tylko rozdrobniony (liście w całości mu nie pasują).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do owoców gotujesz kaszę mannę czy jaglaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas zjada bardzo duzo warzyw w obiedzie wiec nie musze mu wciskac do kazdego posilku. xxx To błąd warzywa powinno się często, bo po pierwsze potrzebujemy stałych dostaw witamin, nie da się zjeść raz a wystarczająco, po drugie niektóre witaminy czy minerały wchłaniają się tylko w towarzystwie innych witamin a po trzecie błonnik z warzyw odgrywa ważną rolę we wchłanianiu cukrów z innych składników, od tego zależy ładunek glikemiczny całego posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owoc do sniadania np jablko lub mandarynka Warzywa do obiadu i gotowane,i surowka lub salata. Owoc lub mus jablkowy na podwieczorek. Zupa krem na kolacje. Sa mrozonki, kiszonki. My mamy taki jadlospis praktycznie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sraycie ogniem ekomamuski :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz o to eko przygłupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.53 juz bez przesady. Niby kiedy mam mu dawac do kazdego posilku warzywa? Do kazdego to ma albo owoc albo warzywo. Ale skoro np.zjada mleczne sniadanie to mam mu dac do tego papryke? Chyba logiczne ze nie. Jak pieczywo zjada tylko z dzemem to mu chyba ogorka nie doloze ?;) a w kaszy zjada bardzo duzo owoców. Cale duze jablko albo dwa mniejsze,jablko i gruszka itp. 13.21 kasze gotuje rozne. Czesto dodaje troche mamny bo nadaje takiej gladkiej konsystencji. A np. Samej owsianki synek nie chce. Mieszam np lyzke manny i lyzke owsianki. Lyzke manny i lyzke płatków jaglanych. Czasami sama kasza jaglana,jak mu podpasuje to zje. Czasami jest to ryz. Zupy zjada bardzo geste. Wlasciwie ta sa same pogniecione na kawalki warzywa. Caly talerz. Okn25-30 dkg.wiec ta sama zupa juz ma zapewnione te 5 porcji. Latem zjada świeże pomidory ale teraz w zyciu mu nie podam i wcale eko nie jestem. Sama o tej porze nie znosze. Na podwieczorek raczej owocow nie dostaje. Ze wzgledu ze na wieczor sie nie podaje bo fermentuja w jelitach a bez nich lepiej spi. Czasami zje o tej porze banana. Jak na kolacje nie ma mleka a cos np miesnego to dostanie np. ogorka kiszonego. Jak omlet nie na slodko to np z groszkiem albo kukurydza,cabulka. Czasami z papryka. Jajecznicy nie chce teraz jesc ale zjadal latem z pomidorami albo ze szpinakiem. Do jajecznicy zrazil sie w przedszkolu i nawet nie chce spojrzec na nia. Ma teraz 2.i 10 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.19 u nas tez nie chcial tknac koktajli ale zobaczyl ze czesto robimy. Najpierw zaczal nam wrzucac do blendera owoce. Potem zaczal z nami miksowac. I jak juz wiedzial co tam jest to sie skusil umoczyc jezyk. Nastepnym razem wzial lyczka.ktoregos dnia wrocil po kolejnego. A jeszcze innego sam podstawil kubek zeby mu nalac. Duzo dalo zaangazowanie go w to co robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, że jak owoc to warzywo już nie, ale starć się aby tych warzyw było więcej niż owoców, zwłaszcza zielonych warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajnym daniem do przemycania warzyw jest omlet. Dorzucam do niego seler naciowy, szpinak, rukolę, paprykę (nie wszystko na raz, tylko rożne kombinacje, żeby nie było nudno).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nawet pięć posiłków dziennie jest nierealne. Musiałabym obsesyjnie chodzić za dzieckiem z jedzeniem. Co dopiero wcisnąć tyle razy na dzień owoce. Dzisiaj moja córa zjadła pomidory na kanapkach i kawałek papryki do śniadania. Potem podsunęłam jej mandarynki. Potem był obiad z surówką. Na deser soczysta, słodka gruszka. To wyjątkowo dużo bo zwykle nie wychodzi aż tyle. A jeszcze więcej?? Trzeba by pielęgnować jakieś natrętne myśli o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.10 - a w jakim wieku jest Twoja córeczka? My też mamy problem, żeby wcisnąć gdzieś aż 5 posiłków, ale też staram się do każdego z nich owoc lub warzywo (trudniej) przemycić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kolacji nie jadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co 5 posilkow dziennie? 4 wystarczajaco. Bez przegryzek.porcja warzywa dla dziecka to 50-100 gramow. Czyli pol pomidora czy jablka do sniadania 10 fasolek i lyzka startej marchewki do obiadu, pomarancz na podwieczorek i 150-200 ml zupy warzywnej na kolacje. Po obiedzie czy kolacji czy w ramach drugiego sniadania mozna podac owoc. To naprawde nie jest skomplikowane i duzo mniej pracochlonne niz np pierogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ja podaje czasem owoce jako przekąski między posiłkami (jeśli nie uda mi się wkomponować czegoś w posiłek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak planuję posiłki, to zawsze patrzę pod kątem warzyw i owoców, żeby w każdym posiłku były, tak samo inne składniki odżywcze, przy warzywach muszą być tłuszcze, żeby witaminy A,D,E i inne mogły się wchłonąć. Przy śniadaniu, obiedzie i kolacji, nie ma z tym problemu, ale jeśli dziecko je sam owoc, to pamiętajmy aby mu dać do tego kilka orzechów lub pestki dyni, czy słonecznika czy nawet garść mieszanki bakalii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelkaelka
Wolę mrożone warzywa i owoce niż te z importu. Te z importu są z pestycydami , po nich często są zaparcia. Musiałam nawet raz dicopeg brać. Od tamtej pory jak jelita naprostowałam już nie jadam takich warzyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja daję 4 porcje. rano mleko, pozniej na kanapkę rzucę pomidora, później zupa, do drugiego dania brokuł/kalafior/ziemniak/sos jarzynowy/ kapusta kiszona/ ogórek kiszony lub konserwowy/ groszek. a na podwieczorek pomarańcz lub banan + soczek bobofrut. na kolacje córka je mleko, więc nic już z warzyw nie przemycam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja daję 4 porcje. rano mleko, pozniej na kanapkę rzucę pomidora, później zupa, do drugiego dania brokuł/kalafior/ziemniak/sos jarzynowy/ kapusta kiszona/ ogórek kiszony lub konserwowy/ groszek. a na podwieczorek pomarańcz lub banan + soczek bobofrut. na kolacje córka je mleko, więc nic już z warzyw nie przemycam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi ogórkami konserwowymi to przestańcie, naprawdę uważacie to za warzywo? Przecież rzeczy marynowane w occie bardziej szkodzą niż stanowią element zbilansowanego posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko jest trucizna i nic nia nie jest-zalezy od dawki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca mnie to przekonuje, a nie lepiej zainwestować w zdrową żywność? Teraz na rynku jest sporo takich sklepów także z dostawą online jak http://www.zielone-drzwi.pl/ , możecie też znaleźć w sieci fajne przepisy na zdrowe ciasta, chleby, sałatki etc. Moim zdaniem to może mieć bardziej realny wpływ na wasze zdrowie niż samo faszerowanie się owocami i warzywami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam swoje mrożone i weki ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osstricho
a soki? dzieci o wiele chętniej piją soki owocowe albo koktajle, a to też przeciez się liczy - jeśli np nie zje garści malin ale wypije je w postaci koktajlu to już jedna porcja będzie załatwiona;) albo dla eko mam porada - widziałam w sklepie ostatnio promocję na soki Rabenhorst, podobno fajne, ja się wczesniej nie spotkałam, ale kobietka obok mnie zachwalała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KujPom0278
Albo musy! musy owocowe sa fajne, takie wyciskane z tubki! my z Holle kupujemy, ale wiem, że jest dużo firm, które takie produkują. dzieciaki sa zakręcone na ich punkcie, a raczej za warywami i owocami nie przepadają;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×