Czy kupujecie buty na wyrost?

j.w. Moje dziecko ma rozmiar stopy 20, ale kupuję mu buty 21. Jest zima,wiec są to buty zamknięte. Buty " akurat" kupuję, jeśli są to sandałki ( jeszcze nie kupowałam,ale tak zrobię). A WY jak robicie? Wiem,ze powinno się kupować buty w rozmiarze takim,jakim dziecko nosi,ale litości...kupuje mu dobre buty, lasocki, elefanten, które(dla mnie) są drogie, bo 170-200zl za buciki dla malego dziecka to duzo na moje mozliwosci,ale z drugiej w sztucznyc nie chce,zeby chodzil.bo poci sie noga itp. Kiedys kupilam mu,jak zaczal dopiero chodzic rozmiar 19..wyrosl po 3 tygodniach wiec 134 zl wtedy do kosza. Nie wiem juz co robic. Pomocy bardziej doswiadczone mamuski. A moze odpuscic kupowanie " dobrych " butow w ogole,skoro nosi je tak krotko?

Też mam ten dylemat. Do tej pory kupowałam dobre buty w rozmiarze na już i płaciłam majątek:/ Dodatkowo córka ma wysokie podbicie, więc kupowanie na wyrost może się nie sprawdzić, ale zastanawiam się czy jakoś nie pokombinować, bo przecież w ciągu roku na buty idą grube pieniądze.

Wg mnie lasocki robi beznadziejne buty. Albo na takie modele i sztuki trafiłam. Są sztywne, szybko się "rozklapują", rozklejają. Starszej córce kilka razy kupiłam i bardzo się zawiodłam. Małej nie kupuję. Powiem Ci, że starszej kupowałam na wyrost, bo podobnie jak Ty bałam się, że wyrośnie szybko. Tylko prawda jest taka, że noga zimą rośnie wolniej a na dwa sezony i tak nie kupisz. Oczywiście musi być luz, bo skarpetka dojdzie i noga musi mieć miejsce, ale nie za wiele, u starszego dziecka rozmiar może być za dużo. Ja zawsze mierzę buty i patrzę, jak się noga układa. Moje dziewczyny mają wąskie i długie stopy, bardzo niskie podbicie, więc nawet but na styk czasami spada. Zwykle kupuję max 5-7 mm luzu. Ja lubię ecco, szczególnie na wiosnę modele biom. Już kilka razy kupiłam i były na 2 sezony. Mają wewnątrz taką wkładkę zagiętą, którą po sezonie możesz wyjąć i masz but większy o kilka mm. U nas się sprawdza na jesień/wiosnę. Podobne rozwiązanie widziałam w butach richter/mamy zimowe/. Wiem, że niektórzy wkładają dodatkowe wkładki, ale to zmniejsza komfort noszenia, bo noga jest wyżej, inaczej się układa-ja nie polecam. Polecam za to kupowanie butów w ostatniej chwili. Sama walczę ze sobą, bo już chciałoby się na wiosnę wybrać, szczególnie że są już oferty, ale nie ma sensu na zapas kupować. Jeszcze buty zimowe, wyżej sznurowane można od biedy kupić nieco większe, zaryzykować, ale te na wiosnę/lato lepiej kupować z nóżką i to wtedy gdy już mają być noszone. Wówczas te kilka mm w zupełności wystarczy. Na marginesie powiem, że pracuję w szkole i obserwuję dzieci, które we wrześniu mają za wielkie buty i kapcie. Rozumiem, że to wydatek, ale żadna z nas nie chciałaby iść w pantoflu większym o cm ;-( Dzieci na korytarzach gubią kapcie, na boisku gubią buty ;-( Czasami może lepiej tańsze a dobre rozmiarem niż wielkie nike. Podobnie jak za długie spodnie, pozawijane nogawki, które prawdopodobnie szybciej się poprzecierają i podrą na kolanach niż dziecko dorośnie...

up

Mówisz, że później buty do wyrzucenia.. Ale po 3 tygodniach użytkowania buty nie są zniszczone, więc mozesz je sprzedać.

zimówki tak, wtedy grubsza skarpeta

przeciez buty powinno sie brac rozmiar weksze,tzn ok 8-10mm,bo stopa szybko rosnie i w bucie musi byc luz na przemieszczanie sie jej. Ja kupuje buciki rozmiar wieksze i starczaja na sezon,dwa.

No niby mogę sprzedać,ale i tak jestem stratna, bo jeśli kupiłam buty dajmy na to za 140, to chciałabym chociaż 70 za nie dostać, a niestety,ludzie w tej cenie kupują nowe buty ,ale niemarkowe,albo nawet markowe na wyprzedażach, wiec sie nie dziwie,ze nie kupia uzyanych,nawet niezniszczonych

Przecież buty powinno się kupować co najmniej 0,5cm większe! Ja tak kupuje "z zapasem" kupujemy firmy Bartek, emel,geox. Jakbym miała po 3tygodniach je wyrzucać to bym chyba zbankrutowała!

Nigdy nie kupiłbym dziecku używanych butów. Raz, że but dostosowuje się do konkretnej nogi, a dwa że but to największe siedlisko bakterii i grzybów. Myślę, że nie ma co kupować na wyrost, bo dziecku będzie niewygodnie i w przyszłości jeszcze zdziwienie, czemu ma nogi koślawe.

uuup

masz już odcvhowane dzieci i zawsze kupowałam na wyrost. dzieci maja zdrowe stopy, zadnych krzywizn.

polecam lekture zawitkowskiego

Cześć kobietki, Ja mogę Wam polecić te http://allegro.pl/baleriny-gumowe-meliski-roz owe-blekitne-czarne-i6184059585.html nie ma sensu kupować drogich melisek za 300 zł z przebitką 10000%, Chińczyk wyprodukuje za 3 zł, wy kupujecie za 200 - 300 zł ! Firma owieje to dobrą reklamą a Wam się wydaje że macie na sobie 'złoto' usmiech.gif Ja już wyluuzowałam z tymi markowymi ciuchami, wszystko i tak china china! Dlatego ja już kupuje w rozsądnych cenach, właśnie kupiłam sobie http://allegro.pl/baleriny-gumowe-meliski-roz owe-blekitne-czarne-i6184059585.html Takie jak MACADEMIAN GIRL nosi, zresztą wejdzcie w link i zobaczcie jak się na niej prezentują! usmiech.gif Pozdrówki

Ja też jestem dość zapobiegliwa... jak mi się coś spodoba, a uwielbiam robić zakupy przez internet,(jeśli chodzi o buty, to zwłaszcza na bmbutik.pl) więc kupuję córce większe i już na przyszły sezon żeby w atrakcyjne ceny trafić. :) Jak na razie się udaje.

Czasami zdarza mi się kupić trochę większe buty, ale bardzo rzadko. Najczęściej kupuję buty w sklepie http://trammpy.pl/ i kupuję dopasowane do rozmiaru stopy, zeby dziecko miało odpowiednią stabilizacje i żeby po ptostu wygodnie mu sie chodziło.