mój ojciec wziął 2 tysiące kredytu a ma splacic 4 tysiace....to zlodziejstwo..

mój ojciec wziął 2 tysiące kredytu a ma splacic 4 tysiace....to zlodziejstwo..

MÓJ ojciec wziąl kredyt na remont wynoszący 2 tysiące złotych . Mój ojciec ma tylko rente te najnizszą trzeciej grupy inwalidzkiej. i mówi ,że pani w banku mu zaproponowala najlepsze warunki i ze polecila mu zeby splacal sobie dlużej itd.. okazuje sie ,że wzial 2 tysiaki a ma splacac 4 tysiaki.. CZY TO NIE DZIWNE??

Przeczytał umowę?

Przeciez w umowie jest napisane ile ma splacic? To jej nie przeczytal przed podpisaniem?

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

nie czytal chyba a poza tym on sie nie zna..to zwykly rolnik.. mowil ze pani mu super doradzala.. ech..

Tak jak wyżej - przeczytał umowę? Podpisał się pod nią? Niestety to lichwa. Ale nie ukrywajmy wina Twojego ojca jest w tym spora - przecież mógł pomyśleć że spłacając kredyt dłużej de facto spłaci jeszcze więcej bo odsetki się siłą rzeczy kumulują. Dodatkowo domyślam się, że skorzystał z tych tak zwanych chwilówek, o których nie można powiedzieć nic dobrego. Powinno się je zlikwidować momentalnie

czyli jesli ja wzielabym kredyt w wysokosci 6 tysiecy zlotych i slacala go przez 10 lat bo malusienkimi kwotami (50 zl miesiecznie)to tak naprawde odsetki bylyby duzo większe?? jak myslicie?

hehehe

Mo ojciec jest już emerytem i szukał kredytu, żaden bank nie chciał mu dać, dopiero jak mu pokazałam ten artykuł to wiedział co dalej robić, proszę przeczytać http://www.tele-jadlo.pl/specjalny-kredyt-dla-emeryta-warto/